W ubiegłym roku po rewanżowym spotkaniu półfinału Ligi Mistrzów między Realem Madryt a Manchesterem City chyba każdy kibic piłki nożnej był usatysfakcjonowany tym, co zobaczył. Futbol i przede wszystkim emocje były na najwyższym poziomie. I teraz jak ten osioł z kultowej sceny ze Shreka z entuzjazmem apelujemy, że chcemy to przeżyć jeszcze raz!

„Ja chcę jeszcze raz!” Drogi Realu i Manchesterze City prosimy o powtórkę z rozrywki!

Dwie wielkie firmy. Wielu mówi, że to przedwczesny finał, a zwycięzca tego dwumeczu będzie murowanym faworytem w starciu z Interem Mediolan. Czy Manchester City w końcu się odblokuje i wygra upragnioną Ligę Mistrzów? Czy Real Madryt po raz kolejny pokaże, że został stworzony po to, żeby wygrywać wielkie mecze i te rozgrywki? Ostrzymy sobie zęby, zacieramy ręce, tupiemy nogami i czekamy z niecierpliwością na środowy wieczór.

Manchester City i blokada mentalna

Liga Mistrzów jest takim kamyczkiem w bucie Manchesteru City. Odkąd do tego klubu przyszli szejkowie, narracja była jasna i klarowna – zdobyć Ligę Mistrzów i sukcesywnie wygrywać ją rok po roku. Po to został ściągnięty do The Citizens Pep Guardiola, żeby w końcu sięgnęli po upragnione trofeum. Pierwsze w historii. Paradoks jest taki, że edycja w edycję The Citizens jest jednym z głównych faworytów do wygrania Champions League, a tylko raz byli w finale w sezonie 202/21, kiedy to przegrali 0:1 z Chelsea po golu Kaia Havertza. Zawsze czegoś brakowało.

Chris Suttton były angielski piłkarz, a obecnie komentator Sky Sports obawia się, że piłkarze Manchesteru City mają jakąś blokadę mentalną, która uniemożliwia im osiągnięcia sukcesu w Lidze Mistrzów. – Co sezon myślisz, że City to wygra i co roku przebijają się przez fazy grupowe, osiągają dobrą pozycję i myślisz, że to stanie się tym razem. Myślę, że wygrają. Ale spoglądając na ostatnie sześciu sezonów pod wodzą Pepa, kto wie? – zastanawia się ekspert angielskiej telewizji.

Jak strzela Erling Haaland? Tajemnica skuteczności Norwega

Sam Guardiola nie traktuje tego jak brakującego elementu do pełni szczęścia – przynajmniej tak mówi –  ale można odnieść wrażenie, że wewnętrznie go to boli, że odkąd trafił do Manchesteru City, nie może ponownie podnieść tego pucharu, jak to robił dwukrotnie z Barceloną. Pep podkreśla, że jego dziedzictwo w The Citiziens jest już wyjątkowe. Zdobył cztery mistrzostwa Anglii i jest na dobrej drodze, żeby sięgnąć po piąty tytuł. I on czuje się spełniony, a Champions Legaue to tylko dodatek.

To być może jeden z najważniejszych meczów tutaj – nie możemy temu zaprzeczyć. Dla rozgrywek, dla rywala, dla wielu rzeczy – ale powiedziałem zawodnikom, aby przeżywali to jako ogromną szansę, aby cieszyli się chwilą. Mamy niesamowite szczęście, że tu jesteśmy i wszystko jest w naszych rękach. To zależy od nas. Nie musimy robić czegoś wyjątkowego. Wystarczy, że zrobimy to sami i wygramy jeden mecz, aby dotrzeć do finału – i damy z siebie wszystko – zaznacza.

I teraz pytanie brzmi, czy faktycznie dla Manchesteru City aspekt mentalny, ogromna presja świadomość, że mają mały margines na pomyłkę, nie powoduje u nich takiego hamulca? Bo w lidze to masz 38 kolejek i nawet jak się potkniesz raz, drugi czy trzeci, to i tak możesz wygrać ligę, co dobitnie pokazuje ten sezon. Wydawało się, że The Citizens nie odrobią strat do Arsenalu po słabszej pierwszej części rozgrywek, a tu masz ci los, wygrali w lidze ostatnie 11 meczów, przy okazji rozbijając „Kanonierów” 4:1 i są na fotelu lidera. Na tak długim dystansie masz więcej swobody i nie musisz być cały czas najlepszy. Liga Mistrzów w fazie pucharowej to sprint. Dyspozycja dnia decyduje o tym, kto gra dalej.

Powtórka z rozrywki? Odwracanie losów meczu i dogrywka? Bierzemy w  ciemno

Carlo Ancelotti prowokuje i na konferencji prasowej mówi o tym, że jeśli Manchester City chce strzelić gola w dzisiejszym spotkaniu, niech zrobi to szybko, bo to dobrze zadziała na jego zespół. I ten aspekt jest bardzo interesujący w kontekście dzisiejszego rewanżu, nawet jeśli The Citizens będzie prowadzić w pewnym momencie 2:0, nie możesz być pewny tego, że Real tego nie odrobi. Inter Mediolan pierwszy mecz z Milanem wygrał 2:0 i już były głosy, że ma zapewniony finał. Jednak, gdyby to „Królewscy” byli w sytuacji „Rossonerich”, jesteśmy przekonani, że nie byłoby takiej narracji.

W ubiegłym roku Manchester City wygrał u siebie z Realem Madryt 4:3 i na Santiago Bernabeu jako pierwszy wyszedł na prowadzenie. I zrobił to dość późno, bo w 73. minucie.  Mimo to „Królewscy” zdołali rzutem na taśmę zdobyć dwa gole, doprowadzić do dogrywki i uniesieni tym niesamowitym powrotem, awansować do finału.

Wydaje się, że Real jest wręcz stworzony do Ligi Mistrzów. W ostatnich dziewięciu latach pięciokrotnie sięgali po to trofeum. I robią to zawsze w wielkim stylu. Czy tak będzie i tym razem? Wezmą nas przejażdżkę rollercoasterem? Karim Benezma, który nie ma najlepszego sezonu, znowu będzie bohaterem? To też jest gość, który wydaje się, że jest stworzony do takich dni, takich meczów i momentów, gdzie trzeba odrabiać straty. Aktualny wynik dwumeczu to 1:1 i nie trzeba nikogo gonić, ale tacy wielcy piłkarze jak Modrić, Vinicius Junior czy ww. Francuz już czekają w blokach startowych, żeby ruszyć, zaatakować i raz a porządnie ukąsić.

Tak też zrobili przed tygodniem. Wydawało się, że Manchester City jest zespołem dużo lepszym i pierwszy strzeli gola, a tu gong! Real wyprowadził jeden atak i jako pierwszy wyszedł na prowadzenie. Czekał na zwierzynę i ją upolował. Czy dziś Carlo Ancelotti też będzie w roli myśliwego? Czy może zmieni taktykę i zaskoczy czymś Guardiolę? Im bliżej tego spotkania, tym więcej pytań rodzi się w głowie. Nastawiamy się na wielkie piłkarskie święto. Na kolejny historyczny mecz. Oczekiwania mamy ogromne, poziom ekscytacji sięga zenitu, bo są to ekipy z najwyższej światowej półki. Na takie wydarzenie czeka się cały sezon.

WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:

Fot. Newspix

Santos: – Mecz z Niemcami to bezużyteczne spotkanie

redakcja

Fernando Santos powołał kadrę na mecze z Niemcami i Mołdawią

redakcja

Ten Hag o de Gei: – Nie daje mi tego, czego chcę

redakcja

56 błędów w całym sezonie. W „Niewydrukowanej” Pogoń byłaby na podium

Damian Smyk

Oficjalnie: Świerczok opuścił Zagłębie. Odeszło też trzech innych graczy

redakcja

Benjamin Pavard opuści Bayern Monachium

redakcja

Pep, to chyba już ten czas?

Paweł Paczul
61

Simone Inzaghi – trener od sukcesów po kosztach

Mateusz Janiak
3

„Ja chcę jeszcze raz!” Drogi Realu i Manchesterze City prosimy o powtórkę z rozrywki!

Arek Dobruchowski
12

Inter w drodze do wielkości, zagra w finale Ligi Mistrzów

Mateusz Janiak
18

Awans równy wskrzeszeniu ze zmarłych. Inter gra z Milanem

Mateusz Janiak
4

Impreza „30+”. Wstęp tylko w koszulkach Interu!

Jan Mazurek
29
Liczba komentarzy: 12
Subscribe
Powiadom o
guest

12 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
wiślak
wiślak
13 dni temu

Pewnie wyjdę na marudę (którym w sumie jestem), ale zupełnie nie grzeje mnie ten mecz. Trudno mi top wytłumaczyć, ale Real, Barcelona i PSG obrzydziły mi futbol z tzw. górnej półki. Wiem, że City, Man United czy Chelsea to taka sama zgnilizna, ale do angielskiej piłki czuję jakikolwiek sentyment. Za dzieciaka oglądałem wyłącznie duże kluby i piłkę ”premium”. Teraz, po trzydziestce, wolę babrać się w naszym polskim bagienku piłkarskim.

Tommm
Tommm
13 dni temu
Reply to  wiślak

Barcelona i PSG ok, dwa skorumpowane kluby, ale co Ci Real obrzydził ?? od lat Największy klub piłkarski na świecie, świetnie prowadzony przez Florentino Pereza, notujący w każdym roku gigantyczne zyski. Przemyślane transfery, rozwój młodych zawodników wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku. Chyba Cię trochę poniosło 🙂 Real to książkowy przykład jak powinien funkcjonować klub o takich rozmiarach.

Essa
Essa(@essa)
12 dni temu
Reply to  Tommm

Real wygrał 4 mistrzostwa kraju w ostatnich 15. sezonach – nie uważam, że wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku.

Georgia
Georgia
8 dni temu
Reply to  Essa

Real and simple method for all to use and do some surfing over internet andstart making more than $15k every single month from home. i have made andreceived recently $15719 from this job and i do only 1 or 2 hours a day on mymobile. yeah its that much simple even work onl mobile in your part time. getthis right now and start making income from home just by follow instructionshere.
.
.

BONNE CHANCE——>>> http://EarningDoors1.blogspot.Com

F91-DudeLange
F91-DudeLange(@f91-dudelange)
12 dni temu
Reply to  Tommm

Real nie jest skorumpowany? XD Perez sprzedał krzyż z korony herbowej, królewskiej korony Arabusom z tego środka treningowego, czy co tam jest. I tak dalej, i temu podobne.

XD

Essa
Essa(@essa)
12 dni temu
Reply to  Tommm

No nie zestarzał się zbyt dobrze ten komentarz xD Real jest o 3 gigatransfery następców Modricia i Benzemy + lewa obrona od bycia na poziomie City.

Phoenix(L)k
Phoenix(L)k
12 dni temu
Reply to  Tommm

obrzydził mi zmianą herbu za kasę

WenżeWensze
WenżeWensze
12 dni temu

Pomijając poziom artykułu:

Dużo mówi się o tym, że zwycięzca tego dwumeczu zje finalistę z drugiej ścieżki. Mam jednak poczucie, że City potrafiłoby wyłożyć się na dużo słabszym Interze. Oczywiście Pepowscy wciąż byliby mega faworytem, ale jak ktoś ma sfrajerzyć to Anglicy, nie Real.

poziom
poziom(@poziom)
12 dni temu
Reply to  WenżeWensze

prawda – City już nawet raz zrobiło coś takiego

Nazwa użytnika
Nazwa użytnika
12 dni temu

Fajnie Arku, że załączyłeś do artykułu swoje zdjęcie z kowalem

Darek Obruchowski
Darek Obruchowski
12 dni temu

Fajnie, że na górze jest nazwisko autora. Od razu widać, żeby nie czytać.

F91-DudeLange
F91-DudeLange(@f91-dudelange)
12 dni temu

Jadą z Realem jak z furą gnoju. Niesamowite!