Reklama

Papszun: – Nie jesteśmy przyzwyczajeni do porażek

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

04 kwietnia 2023, 12:01 • 2 min czytania 7 komentarzy

Już jutro Raków Częstochowa zmierzy się z Górnikiem Łęczna w półfinale Pucharu Polski. Na konferencji prasowej Marek Papszun opowiedział o atmosferze, jaka panuje w szatni po porażce 1:3 z Legią w lidze.

Papszun: – Nie jesteśmy przyzwyczajeni do porażek

Raków dalej jest liderem Ekstraklasy, ale jego przewaga nad Legią po 26. kolejce zmalała do sześciu punktów. – Za nami jeszcze świeży mecz z Legią, ale już musimy myśleć o następnym. W sumie dobrze, bo po tym nieudanym spotkaniu mamy szansę na szybką rehabilitację i taki właśnie mamy zamiar. Jesteśmy po analizie meczu z Legią i już się przygotowujemy do spotkania w Łęcznej. To bardzo ważny pojedynek półfinału Pucharu Polski. Jesteśmy o krok od finału i musimy się do rywalizacji z Górnikiem dobrze przygotować, tak aby w tym trzecim finale z rzędu zagrać. To jest duża sprawa i na pewno będziemy o to w Łęcznej walczyć – zaczął Papszun.

Górnik Łęczna jest spadkowiczem z Ekstraklasy. Ten sezon w I lidze nie jest najlepszy w ich wykonaniu (obecnie 12. miejsce), ale po zmianie trenera powoli wchodzą na odpowiednie tory. Ireneusz Mamrot jeszcze nie przegrał żadnego spotkania w roli szkoleniowca „Dumy Lubelszczyzny”. W lidze rozegrał cztery spotkania, z czego dwa wygrał a dwa zremisował i do tego zdołał wyeliminować Pogoń Siedlce w ćwierćfinale Pucharu Polski. – Zdajemy sobie sprawę, że gramy u drużyny, która zmieniła trenera i punktuje bardzo dobrze. Jest mocno zmobilizowana. Widać, że ta zmiana szkoleniowca wyszła im na dobre. Musimy być lepiej przygotowani do tego meczu niż ostatnio – zaznaczył Papszun.

Jaka panuje atmosfera w szatni Rakowa po meczu z Legią? Do tego spotkania „Medaliki” mogły pochwalić się imponującą serią – 18 meczów bez porażki w lidze (z Pucharem Polski – 21), w tym 15 zwycięstw. – Nie jesteśmy najszczęśliwsi, bo nie jesteśmy przyzwyczajeni do porażek. Po raz ostatni przegraliśmy siedem miesięcy temu przed meczem z Legią. To jest bardzo długi czas. Zapomnieliśmy o takiej atmosferze. Nie ma u nas radości, jest złość, bo mogliśmy ten mecz rozegrać lepiej. Wynik to jedna sprawa, a my zagraliśmy poniżej swojego poziomu i to nas wkurza. Chcemy teraz wrócić na ten poziom – podkreślił.

Jak wygląda stan zdrowotny kadry Rakowa? – Jeden z niewielu plusów mecz z Legią jest taki, że sytuacja zdrowotna jest dobra albo bardzo dobra. Nie mamy tutaj żadnych problemów. Wiktor Długosz trenuje indywidualnie. Jest powoli wprowadzany do zajęć i wierzę, że po powrocie do Częstochowy z meczu pucharowego zacznie z nami trenować – stwierdził Papszun.

Reklama

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Igrzyska

Czy Mbappe, Wembanyama i N’Gapeth zachwycą w Paryżu? Sporty zespołowe nadzieją gospodarzy

Kacper Marciniak
1
Czy Mbappe, Wembanyama i N’Gapeth zachwycą w Paryżu? Sporty zespołowe nadzieją gospodarzy

Puchar Polski

Ekstraklasa

Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty

Bartosz Lodko
0
Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty

Komentarze

7 komentarzy

Loading...