Fernando Santos nie będzie mile wspomniał debiutu w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Kadra pod jego wodzą przegrała 1:3 z Czechami w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Były reprezentant Polski Adrian Mierzejewski uważa, że Czesław Michniewicz pod względem taktyki i analizy przeciwnika bije portugalskiego trenera o głowę.
– To, że wzięliśmy Portugalczyka, nie oznacza, że będziemy grali jak Portugalia (która ładnie i tak nie grała). Mnie Santos kojarzy się trochę z leśnym dziadkiem i jazdą na nazwisku, ale jak już daliśmy mu szansę (może bardziej sobie) to dajmy mu popracować w spokoju, bo on już trochę w piłce widział i się na niej zna – pisał na Twitterze Mierzejewski.
Po meczu Czechy vs Polska pic.twitter.com/tsOdFLQaVz
— Adrian Mierzejewski (@adrianmierzej86) March 25, 2023
W dalszej części wpisu podkreślił, że jego zdaniem Michniewicz jest lepszym trenerem pod kątem taktyki i analizy przeciwnika od Santosa. Zaznaczył również, że skoro Portugalczyk jest już naszym selekcjonerem, to po prostu trzeba dać mu więcej czasu na poukładanie kadry i nie oceniać go tylko po jednym spotkaniu.
– Myślę, że jeśli chodzi o przygotowanie taktyczne i analizę przeciwnika to Michniewicz bije Santosa na głowę. Ten ma za to ogromne doświadczenie w piłce reprezentacyjnej i w pracy z dużymi nazwiskami, co było chyba ważne. Liczymy też, że ma oko do piłkarzy i wypatrzy kogoś nowego, na którego nikt inny by nie zwrócił uwagi. Niech spokojnie pracuje, a podsumowanie zrobimy po 500 dniach, a nie 90 minutach – skończył Mierzejewski.
Kolejny mecz reprezentacji Polski już w najbliższy poniedziałek o godz. 20:45 na Stadionie Narodowym. Rywalem „biało-czerwonych” będzie Albania.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Karol, możesz pakować walizki
- Jedynka jedynkę dwójką pogania. Noty za mecz z Czechami
- Drużyna zmiażdżyła zbieraninę
- Obraz drużyny obsranej
- Gol Krejciego najszybciej straconą bramką przez Polskę w historii
Fot. FotoPyk