Zdążyliśmy już wyśmiać PSG, Leo Messiego, Kyliana Mbappe czy Nassera Al-Khelaifiego. Nie ma się co dziwić, bo w końcu klub z Paryża po raz kolejny się skompromitował i nawet nie otrze się o upragniony triumf w Lidze Mistrzów. Jak widać katarskie miliony, nie są tym środkiem, który może dać triumf w tych rozgrywkach. W tej całej karuzeli śmiechu nie zapominajmy jednak jeszcze o kimś innym. O kimś, kto również jest hojnie zasilany bliskowschodnimi pieniędzmi, a kto również jest poważnie skłócony z Ligą Mistrzów. Nie zapominajmy o Pepie Guardioli.

Manchester City niczym PSG? Guardiola może stać się memem

Widzisz – PSG, myślisz – klub mem.

Paryżanie nie mają łatwo i nigdy nie mieli jak każdy klub, który może nie jest klubem bez historii, ale trzy czwarte jego gabloty zapełniło się tylko dzięki bogatym właścicielom. PSG zarządzane przez katarskich szejków znajduje się pod ciągłym ostrzałem ze strony całego piłkarskiego świata. Kibice innych francuskich klubów zgodnie nienawidzą aktualnych mistrzów Francji, bo uważają ich za sztuczny twór. Za sztucznie zbudowaną konkurencję, która zamyka im drogę do sukcesów, dzięki pieniądzom pompowanym z Zatoki Perskiej.

PSG nie jest jednak bezbłędne i nawet pomimo tych milionów nie potrafi zdominować ligi francuskiej choćby do tego stopnia, jak zrobił to Bayern Monachium z Bundesligą. Przecież w erze Katarczyków mistrzostwo zdobywało już Lille czy Monaco. I śmiechom nie było końca, bo jak to możliwe, że takie biedne Lille mogło odebrać paryżanom tytuł.

To są jednak didaskalia, które w Paryżu raczej nikogo aż tak nie bolą. Zupełnie inaczej jest z Ligą Mistrzów. Cały biznes pod nazwą Paris Saint-Germain został stworzony po to, żeby triumfować w tych rozgrywkach. Nie po to, żeby zdominować jakąś tam Ligue 1. Jednak to wciąż się nie udało. Miliony wpłynęły do klubu, a paryżanie w tym sezonie znów dostali łomot i to już na pierwszym etapie fazy pucharowej.

Reszta piłkarskiego świata triumfuje, bo PSG się kompromituje. Śmiechom znów nie ma końca.

A dziś śmiechów może być znacznie więcej, choć już nie dzięki potknięciu katarskiego klubu z Francji.

(Nie)zawodny Pep Guardiola

Dziś na tę jakże niewdzięczną arenę zwaną Ligą Mistrzów wejdzie bowiem nie kto inny jak „niezawodny” Pep Guardiola i jego „niezawodna” maszyna zwana Manchesterem City. Czyli dwa kolejne podmioty, które są w bardzo skomplikowanym związku z tymi rozgrywkami.

Niewątpliwie Guardiola jest trenerskim geniuszem. Niewątpliwie zrewolucjonizował futbol, a zapewne ma jeszcze całą masę pomysłów w głowie i kilka asów w rękawie. Problem w tym, że być może Hiszpan jest po prostu „zbyt genialny” na to, żeby triumfować w Lidze Mistrzów. Za każdym razem szaleje, kiedy przychodzi mu rywalizować w tych rozgrywkach. Za każdym razem zaczyna kombinować, za dużo myśli, za dużo zmienia, za dużo miesza. Każde jego dotychczasowe odpadnięcie w fazie pucharowej było w sporej części przegrane przez niego samego.

Guardiola ma na swoim koncie dwa triumfy w Lidze Mistrzów – oba z FC Barceloną. To był początek jego trenerskiej kariery i pewnie ten najpiękniejszy rozdział. To wtedy futbolem rządziła jego „tiki taka”. Problem w tym, że ten ostatni triumf miał miejsce w 2011 roku. Od tamtej pory pozycja Hiszpana w świecie piłki nie osłabła, a raczej się jeszcze wzmocniła, ale nie zmienia to faktu, że przy całym swoim geniuszu akurat tej bariery pokonać nie potrafi. Nie udało się z Bayernem, nie udało się wciąż z Manchesterem City.

Potrafił całkowicie zdominować wszystkie ligi, w jakich pracował. Sięgnął po trzy mistrzostwa Hiszpanii, trzy mistrzostwa Niemiec i już cztery mistrzostwa Anglii, a niewykluczone, że niedługo sięgnie po piąte.

A w Lidze Mistrzów wciąż nic.

Guardiola przebił już nawet barierę półfinału, bo do niedawna nawet z tym miał problem. Zagrał w finale i to niemal wymarzonym, bo z pogrążoną w problemach Chelsea, która może dostała nowe życie dzięki Tuchelowi, ale nie była to najsilniejsza drużyna na świecie. To jednak wystarczyło, żeby kolejny raz pozbawić złudzeń hiszpańskiego rewolucjonistę i posłać go po raz kolejny w otchłań własnych myśli.

Nie udało się przez 11 lat i może się nie udać również teraz.

(Nie)zawodna maszyna Pepa Guardioli

Spójrzmy na to, jak kończyły się kolejne przygody Manchesteru City w Lidze Mistrzów za kadencji Guardioli:

  • AS Monaco w 1/8 finału (2016/2017),
  • Liverpool w ćwierćfinale (2017/2018),
  • Tottenham w ćwierćfinale (2018/2019),
  • Olympique Lyon w ćwierćfinale (2019/2020),
  • Chelsea w finale (2020/2021),
  • Realem Madryt w półfinale (2021/2022).

Przypomnijmy sobie teraz o tym nieszczęsnym PSG i pomyślmy – czym to w zasadzie się różni? Na pierwszy rzut oka tylko tym, że jednak sumując to wszystko, to City zachodziło dalej. Tylko jakie to ma w zasadzie znaczenie, na jakim etapie fazy pucharowej odpadasz? Najważniejsze jest to, że trofeum wciąż nie ma, a pieniądze szejków idą na marne.

Wygląda na to, że bardziej nabijamy się z paryżan, ponieważ ich ruchy z pewnością są bardziej spektakularne, ale finansowo niemal wychodzi na to samo. Guardiola pracuje w City od 2016 roku i od tamtej pory oba kluby wydały na transfery sporo ponad miliard euro. To niemal takie same kwoty, a nawet z lekkim wskazaniem na klub z Manchesteru.

To Manchester City ma lepszego trenera. PSG przez ostatnie siedem lat nie miało szkoleniowca z tej półki. Z całym szacunkiem dla Tuchela, Pochettino czy Galtiera, to jednak do Guardioli, Kloppa, Zidane’a, czy Ancelottiego wciąż im trochę brakuje.

Nawet pomimo tego, że Tuchel zdołał triumfować w Lidze Mistrzów z Chelsea, pokonując właśnie Guardiolę, to trudno porównywać ich osiągnięcia.

Pośmiejmy się więc także z Manchesteru City, jeżeli ten dzisiaj odpadnie z Ligi Mistrzów, ramię w ramię z PSG. Przecież to miał być już ten sezon. W końcu kupiono napastnika z prawdziwego zdarzenia, który strzela bramki hurtowo. W końcu udało się podobno zbudować ten mityczny mental w drużynie. I przecież w końcu kiedyś musi się udać.

Musi to zbyt wiele powiedziane, bo pomimo rozwiązania pewnych problemów, co mogło sprawić, że Manchester City faktycznie stanie się drużyną idealną, pojawiły się nowe. Przede wszystkim brakuje Kevina De Bruyne, który ostatnio jest w bardzo słabej dyspozycji. Liczba jego asyst jest wciąż imponująca (18), ale zaledwie pięć bramek to już pewna anomalia w jego przypadku. W dodatku Belg po prostu często ginie w spotkaniach, jest zupełnie niewidoczny i nie ma już tej umiejętności „zrobienia czegoś ekstra”, co może odmienić losy spotkania.

Defensywa City również nie należy do najpewniejszych. Ławka rezerwowych jest mocna, ale głównie na papierze, bo zasiadają na niej mocne nazwiska, tyle że będące bez formy. Do tego nie brakuje też innych problemów, jak choćby ostatnie wybryki Kyle’a Walkera, które z pewnością nie pomagają zespołowi. Wcześniej mieliśmy też konflikt Guardioli z Joao Cancelo, który szybko został odesłany na wypożyczenie, bo podburzał podobno innych zawodników przeciwko trenerowi.

Do tego dodajmy jeszcze to, że Manchester City ma spore problemy poza samym boiskiem i wciąż wisi nad nim nawet widmo degradacji z Premier League za naruszanie zasad finansowych.

Największym problemem dla Guardioli jest dziś jednak RB Lipsk. Pierwszy mecz zupełnie nie poszedł po jego myśli. The Citizens nie potrafili pójść za ciosem, choć pierwsi zdobyli bramkę i wydawało się, że zaraz po tym nastąpi kanonada i szybkie zamknięcie tematu awansu. Tak się jednak nie stało i to przeciwnicy odrobili stratę, a mieli nawet szansę na wygraną.

Dziś nie musi wcale być inaczej. Dziś Manchester City i przede wszystkim Pep Guardiola mogą się zwyczajnie skompromitować. Nie zapominajmy o tym. Skoro PSG stało się memem, to nie inaczej powinno być i w tym przypadku. Oczywiście, jeżeli The Citizens faktycznie nie dadzą rady.

Ponad miliard euro od szejków wyrzucony w błoto? Jest. Liga Mistrzów? Nie ma. Ot, dwie historie niby różne, a jednak takie same.

Czytaj więcej o Lidze Mistrzów:

Fot. Newspix

Suche Info
20.03.2023

Mokry: – Z przykrością muszę potwierdzić informacje o zajściu w szatni

Trener Miedzi Legnica Grzegorz Mokry potwierdził nasze doniesienia o napaści kibiców na piłkarzy w szatni w programie Canal+ „Ekstraklasa po godzinach”.– Pracuję w Miedzi już cztery lata i nigdy takie sytuacje z kibicami nie miały miejsca. Przykre wydarzenie. Było dużo dyskusji między fanami a drużyną. To była jedynie grupka kibiców. W dużym stopniu muszę potwierdzić informacje, które pojawiły się w mediach. Trwają rozmowy kierownika ds. bezpieczeństwa z firmą, która ochraniała spotkanie […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Klimek: – Lubimy sięgać po trenerów nieoczywistych

Po remisie ze Śląskiem Wrocław Stal Mielec zwolniła Adama Majewskiego. O powodach tej decyzji w programie Canal+ „Ekstraklasa po godzinach” powiedział prezes podkarpackiego klubu Jacek Klimek.– Piłka nożna jest grą losową i trzeba mieć trochę szczęścia. Nam tego szczęścia w ostatnim czasie brakowało. Nie wygraliśmy meczu od listopada. W tej rundzie mamy pięć porażek i trzy remisy. Doszliśmy do porozumienia z trenerem, że trzeba coś zmienić. Najważniejszy jest klub i dla dobra […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Duże osłabienie Anglii. Rashford nie przyjedzie na kadrę

W ostatnim pucharowym meczu z Fulham Marcus Rashford nabawił się kontuzji uda. Uraz wykluczył napastnika Manchesteru United ze zgrupowania reprezentacji Anglii. Z grymasem bólu Marcus Rashford opuścił boisko w 83. minucie meczu FA Cup z Fulham. Na murawie prewencyjnie zastąpił go Fred. Poniedziałkowe badania wykazały jednak poważniejszy uraz mięśnia dwugłowego uda, który wykluczy napastnika z gry podczas zgrupowania reprezentacji Anglii. Najwcześniej na boisko będzie mógł powrócić w kwietniu.Rashford nie jest […]
20.03.2023
Piłka nożna
20.03.2023

Pech Kamila Piątkowskiego. Znamy diagnozę reprezentanta Polski

Kamil Piątkowski po raz ostatni zameldował się na zgrupowaniu kadry we wrześniu 2021 roku. Fernando Santos zdecydował jednak, że obrońca, który zimą trafił do KAA Gent, zasłużył na powrót do reprezentacji Polski. 22-latek miał jednak pecha, bo plany pokrzyżowała mu kontuzja.Piątkowski w niedzielę, 19 marca, wystąpił w spotkaniu ligi belgijskiej z Eupen. Tradycyjnie już zajął miejsce po prawej stronie trójosobowego bloku defensywy, jednak przed końcem meczu zszedł z boiska z urazem. Jego […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Walerian Gwilia rozpocznie we wtorek treningi z Legią

Walerian Gwilia od wtorku rozpocznie treningi z Legią Warszawa. Zgodę na udział w zajęciach dali Gruzinowi trener Kosta Runjaic i dyrektor sportowy Jacek Zieliński, o czym informuje TVP Sport.Walerian Gwilia pozostaje bez klubu od końca stycznia, gdy za porozumieniem stron rozwiązał umowę z Rakowem Częstochowa. Niedawno był widziany na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej 3, skąd oglądał mecz Legii. Od wtorku ma dołączyć do warszawskiego zespołu i treningów.Gwilia występował w drużynie Wojskowych w latach […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

WESZŁOPOLSCY LIVE OD 21:00

Dziś o 21:00 lecimy z kolejną odsłoną Weszłopolskich po 25. kolejce Ekstraklasy. W programie będą: Szymon Piórek, Mateusz Janiak, Jakub Białek oraz Paweł Paczul.Jeśli chodzi o tematy, to m.in. zwolnienie trenera Majewskiego, cyrk w Zabrzu, kibice w Legnicy i Raków jako mistrz idealny.https://www.youtube.com/live/cjTFqqJTeWw?feature=share
20.03.2023
Liga Mistrzów
15.03.2023

O wyższości Ancelottiego nad Kloppem i Realu nad Liverpoolem

Kilka miesięcy temu Florentino Perez wygłosił długie przemówienie do socios Realu Madryt. Narzekał, że futbol choruje, bo Federer, Djoković i Nadal zagrali ze sobą setki razy w ciągu ostatnich dwóch dekad, a Królewscy mierzyli się z Liverpoolem tylko dziewięć razy na przestrzeni ostatnich siedemdziesięciu lat. Za mało hitów, za mało szlagierów, za mało wielkiej piłki nożnej. No i co? Sens jest prosty: nadeszła faza pucharowa Ligi Mistrzów i cały świat znów […]
15.03.2023
Liga Mistrzów
15.03.2023

Niezawodny Osimhen, koncert Zielińskiego. Napoli bezlitosne dla Eintrachtu

Napoli przez lata dorobiło się łatki zespołu, który każdą, nawet najznakomitszą sytuację jest w stanie koniec końców obrócić na własną niekorzyść. Prowadzą w meczu? E tam, pewnie dostaną bramkę w doliczonym czasie. Grają spektakularnie? E tam, pewnie zaraz Aurelio De Laurentiis coś wymyśli, narozrabia i popsuje atmosferę. Pewnym krokiem zmierzają po trofea? E tam, pewnie i tak wyłożą się na ostatniej prostej. Ale sezon 2022/23 jest inny. Od dawna jest jasne, że obserwujemy […]
15.03.2023
Liga Mistrzów
15.03.2023

Kylian Mbappe i Real Madryt. Mariaż, którego nie można dłużej odkładać

– Przed startem sezonu mówiłem, że musimy dać z siebie wszystko, żeby wejść na najwyższy poziom. Wygląda na to, że to nasze maksimum – rzucił Kylian Mbappe po odpadnięciu PSG z Ligi Mistrzów. Diagnoza była celna, bo przecież paryżanie już po raz piąty w ostatnich latach wylecieli z gry z hukiem właśnie na tym etapie. Francja znów jednak zadrżała, salony znów huczą od plotek. Bo jeśli jest to poziom PSG, to oznacza, że dla Mbappe klub zaczyna się […]
15.03.2023
Weszło
15.03.2023

Czy Liverpool stać na cud?

W tym sezonie zdążyliśmy się pośmiać z kilku ekip, które zdążyły już odpaść z Ligi Mistrzów, ale dla kontrastu przydałaby się historia nagłego odwrócenia losów dwumeczu. Czegoś w rodzaju cudu, o którym byśmy mogli trąbić do końca tej edycji i podawać za przykład skutecznej walki do końca. To co? Może Liverpool dostarczy nam niespodziewanych emocji i odrobi trzybramkową stratę z pierwszego meczu? To byłoby coś!Widzisz – Liverpool z tego sezonu, myślisz – […]
15.03.2023
Piłka nożna
14.03.2023

Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka… Porto odpada z Ligi Mistrzów

Jeśli Napoli jutro wyrzuci Eintracht z Ligi Mistrzów – a pewnie tak się stanie, Azzurri przywieźli 2:0 z Niemiec – Włosi będą mieli trzy zespoły w 1/4 finału europejskiej elity. To dla nich rzecz wyjątkowa, ostatni raz osiągnęli coś takiego w rozgrywkach 2005/06, kiedy w ćwierćfinałach zameldowały się ekipy Interu, Milanu i Juventusu. Tak, niegdyś hegemoni, pierwsza liga Europy, potem druga, a teraz ledwie czwarta, […]
14.03.2023
Weszło
14.03.2023

Erling Haaland pokazał, kto jest bossem 

Erling Braut Haaland zakpił z bluz założonych przez piłkarzy Lipska i wbił im pięć goli. Manchester City rozjechał Byki, wygrywając 7:0, co jest najwyższym zwycięstwem w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.Lecący na rewanżowe spotkanie do Manchesteru piłkarze RB Lipsk założyli jednakowe bluzy. Na każdej z nich widniał napis: „Boss”. Zdjęcia zawodników w połączeniu z zaczepnymi opisami opublikowane w mediach społecznościowych miały prowokatorski charakter. Byki zapomniały jednak, że nie drażni się lwa, a szczególnie […]
14.03.2023
Liczba komentarzy: 22
Subscribe
Powiadom o
guest

22 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Michaś
Michaś
6 dni temu

„Problem w tym, że być może Hiszpan jest po prostu zbyt genialny na to, żeby triumfować w Lidze Mistrzów.”

No to już grubo, widzę, że w redakcji się nie wylewa z kołnierz.

Klockinnio
Klockinnio
6 dni temu
Reply to  Michaś

Posrało ich już po bandzie

gloriaestefan
gloriaestefan
6 dni temu
Reply to  Klockinnio

Mike, great work. As I presently make more than $36,000 each month from just one straightforward internet business, I much applaud your effort! I am aware that you may bs-05 begin building a stable online income with as low as $29,000, and these are only the most fundamental internet operations chores.

.

.

Toggle the link—————————————>>> https://iplogger.ru/2oJzp2

Wojna
Wojna
6 dni temu
Reply to  Michaś

Patrząc na lica PP czy KB nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.

KONDZIUbenice
KONDZIUbenice
6 dni temu
Reply to  Michaś

To bardzo niskie IQ jest za to odpowiedzialne.
Taki sam problem ma andrzej DUDA – DRAMATYCZNIE niski POZIOM IQ.

DanielSvenson
DanielSvenson
6 dni temu

Napisaliscie ten tekst, to teraz wiadomo, ze City przejdzie dalej, a moze nawet i wygra caly turniej. Trzeba bylo napisac w druga strone.

ambermozart
ambermozart
6 dni temu
Reply to  DanielSvenson

specjalnie tak napisali bo chcą żeby Guardiola wygrał

celtu
celtu
6 dni temu

Nie jestem fanem City i nigdy nie byłem, ale porównywanie Guradioli i City do PSG to jakiś absurd. Czemu tak uważam? Premier League.
Guardiola w najpotężniejszej lidze świata, gdzie w zimowym okienku wydaje się 5 razy więcej niż we wszystkich topowych ligach razem wziętych zdobywa mistrzostwa prawie że seryjnie, a za rywali nie ma jakiegoś Lille czy innego Monaco, tylko np do niedawna genialny Liverpool. W ostatnim czasie Liverpool jest dosyć częstym bywalcem finału LM. Totenham z tej samej ligi przed chwilą również był w finale tych rozgrywek. Chelsea ostatnio zwyciężyła te rozgrywki. Są jeszcze obrzydliwie bogate Arsenal i United, chociaż wynikowo obecnie pod kreską, to jednak nigdy nie wiadomo czy to nie jest sezon w którym odpalą, bo możliwości na bycie w top10 na świecie mają. Do tej zbieraniny dochodzi Newcastle, który lada moment stanie się pewnie liczącym graczem na arenie międzynarodowej.

Gdzie w tym zestawieniu Lyony, Lille czy inne Lens? porównanie całkowicie z dupy, bo żeby prawie seryjnie wygrywać PL nie można być memem. Chociaż akurat z sympatiami do tej ligi mam daleko, to jednak wielkości jej odmówić nie można

Maciek
Maciek
6 dni temu
Reply to  celtu

no właśnie, do niedawna genialny Liverpool który dostaje baty u siebie od Realu Madryt.
Tottenham – kolejny gigant którego już nie ma – odpada z przeciętnym Milanem.
Obrzydliwie bogaty Arsenal który od lat niczego nie wygrał.
United – kolejni giganci którzy dostają 7-0 od „do niedawna genialnego” Liverpoolu, dobre mecze przeplatają z chujowymi.
Newcastle – najpierw niech będzie w top4 Anglii.

Krótko mówiąc Angole gówno się znają na skautingu, są potężnie przehajpowani ale mają kase od telewizji i potężną otoczką marketingową. Takie troche gówienko pięknie zapakowane w paperek. Oni co roku powinni wgrywac wszystkie mozliwe puchary na tyle hajsu ile przepiepszają!!!

Niles
Niles
6 dni temu
Reply to  Maciek

Nom, co roku wygrywać Ligę Mistrzów , bo przecież Real, Barcelona, Bayern to takie biedne klubiki, nie stanowiące żadnej konkurencji. Chyba mowa jest o lidze kurwa, a nie o pojedynczych zespołach. Liga angielska jest najmocniejsza i basta. Jak PSG spełniałoby oczekiwania szejków i ta zbieranina gwiazdeczek grałaby na miare potencjału umiejętności i co roku PSG wygrywałoby LM, to kurwa oznaczałoby, że Ligue 1 jest taka zajebista i potężna? No kurwa śmiechu warte. Tak samo jak zwycięzca LM wystawiający pół rezerwowy skład przegrałby z mistrzem piłki ajaztyckiej, to oznacza, że kurwa liga japońska czy kambodżańska jest silniejsza od La Ligi?

Real sobie może wygrywać i LM w tym roku i w następnym, pokonać Liverpool, tylko kurwa co z tego, w jaki sposób to sprawia, że niby Premier League jest przereklamowana, a La Liga, och, cudo nad cudami? Już Betis pokazał jak dostał wpierdol od United 4:1, które wcześniej zebrało 7:0 od Liverpoolu. A jak widze, Betis chwilę przed zebraniem wpierdolu od upokorzonego United, zremisowało z tym potężnym, arcymocnym Realem Madryt. A lider La Ligi, mający ile, 8 pkt przewagi nad Realem, Barcelonka, nie jest w stanie pokazać nic wielkiego z tym samym United 😀

Więc o czym ty pierdolisz chłopie? xD

Saha
Saha
6 dni temu
Reply to  celtu

Arsenal pod kreską? Od tego sezonu niezbyt to pasuje

celtu
celtu
4 dni temu
Reply to  Saha

ale z mojej wypowiedzi sobie wyrwałeś fragment i próbujesz się dopierdalać? Przecież cały przekaz jest zawarty w ostatnich latach, a nie w kilku miesiącach

Stefan
Stefan
6 dni temu

W Bayernie dostał klub kompletny. W City może nie, ale to nadal była czołówka Premier League i półfinalista LM, dostał nieograniczone środki finansowe i do tego klub robił finansowe wałki. W obu przypadkach skompromitował się w Lidze Mistrzów, a orły z Weszło i tak wybrały go najlepszym trenerem w historii. xD

Lecę na piwo
Lecę na piwo
6 dni temu
Reply to  Stefan

Od wschodniaów – biedaków cudów intelektu bym nie oczekiwał…

Tajskie kopyto
Tajskie kopyto
6 dni temu
Reply to  Stefan

Tak przykazał im Zakolakis. Dla nich najlepszym polskim trenerem był Czesio bo tak również przykazał Zakolakis. Pan każe sługa wykonuje.

KONDZIUbenice
KONDZIUbenice
6 dni temu
Reply to  Stefan

Twój WYSRYW jest efektem braku CONDOMA i libacji alkoholowej ( ojciec nieznany ) pozdrów wielokrotnie skompromitowaną matkę PAJACU!!!!?
CH.UJA się znasz na piłce nożnej zresztą ch.uja się znasz na wszystkim!!!

Ile razy wygrał LM sir Alex FERGUSON prowadząc przez ponad 20 lat GALAKTYCZNY i POTĘŻNY w tamtych czasach MANCHESTER UNITED pajacu(2×)!
Ile razy wygrał LM Arsen WENGER prowadząc kilkanaście lat cudowną drużynę ARSENAL LONDYN pajacu??(0×) będąc tylko raz w finale LM !!!!!

A teraz wzrok na buty pi.zdo i nara

Lecę na piwo
Lecę na piwo
6 dni temu

Weszło widzę pisze bzdury niczym typowe wschodniaki….”Guardiola zbyt genialny by wygrac w Lidze Mistrzów”…Czyżby autor chce podlizać się Papieżowi Moralności i Dziennikarsiemu Zeru? Oj wschodniaki, wschodniaki !!!

Wojt
Wojt
6 dni temu

Guardiola w lidze mistrzów już dawno stał się memem.

John Droos
John Droos
6 dni temu

Może się narażę wielu ludziom ale dla mnie Zidane to jeszcze trener nie do końca zdefiniowany. Osiągnął ogromne sukcesy ale jak dotąd pracował tylko w jednym klubie i to w dość krótkim okresie tak, że cały czas zarządzał niemal tą samą grupą piłkarzy.

Pesior
Pesior
6 dni temu
Reply to  John Droos

Racja! Jednak historię zapisał niesamowitą i tego już mu nikt nie odbierze. To Champions League kręci cały świat futbolu najmocniej (jeśli chodzi o rozrywki klubowe). Guardiola trenuje 14 lat, ZZ był trenerem 1700 dni i zrobił 4 LM bez spektakularnych transferów.

Pesior
Pesior
6 dni temu
Reply to  Pesior

3 LM oczywiście.

SeQuedaPT
SeQuedaPT(@sequedapt)
6 dni temu

Odpadnięcie w LM z klubem pokroju Bayernu Monachium to nie kompromitacja. 🙂