Lech Poznań dopiero w doliczonym czasie gry uratował remis w starciu z Piastem Gliwice. Piękną bramkę na wagę punktu strzelił Nika Kwekweskiri.
Lech Poznań męczył się bardzo długo w Gliwicach, ale ostatecznie zdołał uciec spod topora. Na fatalnej murawie stadionu przy Okrzei Kolejorzowi nic nie wychodziło, co w tym sezonie stało się już normą w meczach ligowych tej drużyny.
W 64. minucie Filip Bednarek obronił strzał Patryka Dziczka z rzutu karnego, ale nie miał szans przy dobitce Michała Chrapka, któremu zupełnie nie przeszkadzali obrońcy gości. Piłkarze Lecha przejęli inicjatywę i próbowali gonić wynik, ale nie byli w stanie pokonać Placha. Dopiero w doliczonym czasie gry kapitalnym strzałem sprzed pola karnego popisał się Nika Kwekweskiri, dając w ten sposób swojej drużynie upragniony punkt.
REMIS❗ Nika Kvekveskiri kapitalnym strzałem daje punkt @LechPoznan w samej końcówce! 🔥🔥🔥
📺 Na koniec dnia w @_Ekstraklasa_ zapraszamy na mecz @LegiaWarszawa – @FksStalMielec do CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/cjXnBgl2E3 pic.twitter.com/XRdy6lbMAf
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 12, 2023
Czytaj więcej o Ekstraklasie:
- Trener ma zaufanie, bo następca zrezygnował. Rozjeżdża się narracja Lechii Gdańsk
- Raków może być najlepszym mistrzem ostatnich piętnastu lat
- Mikulski: – Górnik vs Legia to mecz o podwyższonej temperaturze i dlatego sędziował go Frankowski
Fot. Newspix