Wszystko wskazuje na to, że Raków Częstochowa zdobędzie mistrzostwo Polski. Wiele wskazuje na to, że mistrzostwo „Medaliki” przyklepią na kilka kolejek przed końcem sezonu. A im dalej w tegoroczne granie, tym więcej podpowiada, że ekipa Marka Papszuna zostanie najmocniejszym mistrzem od lat.

Ostatnia ligowa porażka? 3 września zeszłego roku. Od tego czasu Raków nie przegrał szesnastu kolejnych spotkań w lidze i tylko trzy z nich zremisował. W tym czasie zlał Legię 4:0, wygrał w Poznaniu z Lechem 2:1, zdemolował 7:1 Wisłę Płock. Podczas tej passy siedemnastu starć bez porażki aż dziesięciokrotnie zachowywał czyste konto. Od 17 września częstochowianie okupują pozycję lidera i trudno zakładać, że ktokolwiek będzie ich w stanie wyprzedzić.
I tu naprawdę nie ma co narzucać narracji, że Raków zdobędzie to mistrzostwo słabością innych ekip. Oczywiście Legia ma swoje problemy i jasnym jest, że na formę Lecha wpływa fakt, że grają jednocześnie w pucharach aż do tego momentu. Natomiast Raków punktuje w tym sezonie tak, że nie tylko nikt nie ma do niego podjazdu obecnie, ale nie miałby żaden mistrz z ostatnich lat.
Dość powiedzieć, że obecny dorobek Rakowa dałby mu… miejsce pucharowe w poprzednim sezonie. Zespół Papszuna ma obecnie 58 punktów, a czwarta Lechia w poprzednim sezonie uzbierała 57 oczek. Sęk w tym, że Lechia potrzebowała na to 34 kolejki, a Rakowowi wystarczyły 24.
Trenerzy Ekstraklasy, którzy prowadzili kluby walczące o mistrzostwo kraju, często wskazywali na to, że ich celem jest punktowanie na poziomie średniej dwóch punktów na spotkanie. I jest w tym sporo racji, bo w sześciu z ostatnich ośmiu sezonów średnia 2 pkt/mecz dawałaby tytuł mistrzowski. Ale teraz z taką średnią nie można być nawet pewnym wicemistrzostwa. Zresztą dwa ostatnie sezony były już lepsze dla mistrzów – Lech w zeszłym roku zakończył granie ze średnią 2,18 pkt/mecz, a Legia rok wcześniej ze średnią 2,13 pkt/mecz.
Tylko dwóch mistrzów w XXI wieku było lepszych od obecnej formy Rakowa
To jednak i tak nic przy średniej, jaką wykręca Raków. A wynosi ona 2,42 punktu na mecz. Zaczęliśmy sprawdzać – czy był w XXI wieku mistrz z wyższą średnią punktową?
No to lećmy
- sezon 2022/23 – Raków Częstochowa – 58 punktów w 24 meczach – średnia 2,42 pkt/mecz
- 2021/22 – Lech Poznań – 74 punktów w 34 meczach – średnia 2,18 pkt/mecz
- 2020/21 – Legia Warszawa – 64 punkty w 30 meczach – średnia 2,13 pkt/mecz
- 2019/20 – Legia Warszawa – 69 punktów w 37 meczach – średnia 1,86 pkt/mecz
- 2018/19 – Piast Gliwice – 72 punkty w 37 meczach – średnia 1,94 pkt/mecz
- 2017/18 – Legia Warszawa – 70 punktów w 37 meczach – średnia 1,89 pkt/mecz
- 2016/17 – Legia Warszawa – 73 punkty w 37 meczach – średnia 1,97 pkt/mecz
- 2015/16 – Legia Warszawa – 73 punkty w 37 meczach – średnia 1,97 pkt/mecz
- 2014/15 – Lech Poznań – 70 punktów w 37 meczach – średnia 1,89 pkt/mecz
- 2013/14 – Legia Warszawa – 81 punktów w 37 meczach – średnia 2,19 pkt/mecz
- 2012/13 – Legia Warszawa – 67 punktów w 30 meczach – średnia 2,23 pkt/mecz
- 2011/12 – Śląsk Wrocław – 56 punktów w 30 meczach – średnia 1,86 pkt/mecz
- 2010/11 – Wisła Kraków – 56 punktów w 30 meczach – średnia 1,86 pkt/mecz
- 2009/10 – Lech Poznań – 65 punktów w 30 meczach – średnia 2,17 pkt/mecz
- 2008/09 – Wisła Kraków – 64 punkty w 30 meczach – średnia 2,13 pkt/mecz
- 2007/08 – Wisła Kraków – 77 punktów w 30 meczach – średnia 2,57 pkt/mecz
- 2006/07 – Zagłębie Lubin – 62 punkty w 30 meczach – średnia 2,07 pkt/mecz
- 2005/06 – Legia Warszawa – 66 punktów w 30 meczach – średnia 2,20 pkt/mecz
- 2004/05 – Wisła Kraków – 62 punkty w 26 meczach – średnia 2,38 pkt/mecz
- 2003/04 – Wisła Kraków – 65 punktów w 26 meczach – średnia 2,5 pkt/mecz
- 2002/03 – Wisła Kraków – 68 punktów w 30 meczach – średnia 2,26 pkt/mecz
- 2001/02 – Legia Warszawa – 55 punktów w 28 meczach – średnia 1,95 pkt/mecz
- 2000/01 – Wisła Kraków – 62 punkty w 30 meczach – średnia 2,07 pkt/mecz
Zatem w ostatnich dwóch dekadach z okładem tylko dwa zespoły były w stanie punktować lepiej od obecnego Rakowa. Zastrzegamy – owszem, zespół Papszuna może jeszcze wyhamować, wpaść w nagły kryzys, natomiast równie dobrze może punktować do końca sezonu jeszcze lepiej niż obecnie. Zatem za punkt odniesienia przyjmujemy obecną średnią lidera ligi.
Wisła Kraków w sezonie 2007/08 zdobyła zawrotne 77 punktów w 30 kolejkach. Absolutnie chory sezon z jedną porażką w 30 kolejkach. Czternaście punktów przewagi na drugą Legią i siedemnaście punktów nad trzecią Dyskobolią. Swoją drogą – Dyskobolia miała tą teoretycznie mistrzowską średnią 2 pkt/mecz, a nie zdobyła nawet srebrnego medalu. Na uwagę w tamtym sezonie zasługuje też bilans bramkowy mistrzowskiej Wisły, czyli +50 (68 goli strzelonych, 18 straconych). Nie ma jednak co się dziwić: to Wisła z braćmi Brożkami, Głowackim, Cantoro, Kosowskim, Sobolewskim, Zieńczukiem, młodym Małeckim, Łobodzińskim, Diazem, Cleberem, Baszczyńskim, Paulistą… Absurdalnie mocna paka z Maciejem Skorżą na ławce.
A Wisła 2003/04? Personalnie chyba jeszcze mocniejsza kapela – Uche, bracia Brożek, Mijalović, Frankowski, Żurawski, Gorawski, Szymkowiak, Cantoro, Baszczyński, Strąk, Stolarczyk, Jop, Majdan, Kłos, Głowacki… Przecież to brzmi jak ekstraklasowy all-stars początku XXI wieku. I jeszcze prowadzący tą ekipę Henryk Kasperczak. Dajcie spokój, oni pożerali tę ligę. Aż chce się poszukać gdzieś meczów tamtej „Białej Gwiazdy” i dać paliwo wspomnieniom.
Jakie rekordy może pobić Raków?
Czy Raków może zostać najlepszym mistrzem w XXI wieku? Może nim zostać w tym sezonie, ale musiałby… wygrać wszystkie mecze do końca sezonu. Przy wariancie, że Raków wygrywa wszystkie mecze do końca sezonu – ma 88 punktów w 34 meczach, czyli średnią 2,59 pkt/mecz. I tylko w takim układzie przebija Wisłę Kraków z sezonu 2007/08 pod względem średniej punktów na spotkanie. Oczywiście trudno zestawiać nominalnie siłę zespołów między obecnym sezonem a tym sprzed piętnastu lat, wtedy grało się też 30, a nie 34 mecze i tak dalej.
Raków może zostać zespołem, który wykręci największą liczbę punktów w XXI wieku. Obecny rekord dzierży Legia Warszawa 2013/14, która w 37 kolejkach zdobyła 81 oczek. Co musi zrobić ekipa Papszuna? Do końca sezonu nie może stracić więcej niż siedem punktów. Zatem może sobie pozwolić na dwie porażki w dziesięciu kolejnych spotkaniach (przy założeniu, że pozostałe osiem wygra). Albo trzykrotnie zremisować (znów przy założeniu, że w pozostałych siedmiu zwycięży). No i może też raz przegrać i dwa razy zremisować, wtedy wyrówna rekord tamtej Legii, ale zrobi to w mniejszej liczbie spotkań.
Zerkamy jednak w terminarz „Medalików” i kilka pułapek tutaj widzimy. Wygląda to tak: Cracovia (W), Legia (W), Radomiak (W), Widzew (D), Miedź (W), Lechia (D), Korona (W), Lech (D), Wisła (W), Zagłębie (D). Najgroźniej wygląda rzecz jasna wyjazd na Legię, Widzew w delegacjach też potrafi napsuć krwi, Cracovia już raz w tym sezonie złamała Raków, Lech będzie się bił o puchary, do tego kilka ekip na finiszu sezonu będzie grało z nożem na gardle w kwestii walki o utrzymanie…
Swoją drogą moc Rakowa w tym sezonie być może jest też argumentem za tym, by nieco łagodniej podejść do tego, ile punktów straty do lidera ma Legia czy Lech. W poprzednim sezonie lider po 24. kolejkach miał 49 punktów. Obecnie ma 58. W poprzednim sezonie Legia z obecnym dorobkiem miałaby trzy punkty straty do lidera (jeśli dziś wygra, to będzie miała tyle samo, co lider na tym etapie sezonu w zeszłym roku). Lech jeśli dziś ogra Piasta, to będzie miał siedem punktów mniej od zeszłorocznego lidera na tym etapie rozgrywek. I sześć punktów mniej od Lecha po 24. kolejkach w sezonie 2021/22.
Oczywiście może jeszcze zdarzyć się tak, że za tydzień Cracovia urwie punkty Rakowowi, a później w bezpośrednim starciu górą będzie Legia, strata warszawian się zmniejszy, a Tudor, Lopez i spółka nie wytrzymają presji walki o mistrzostwo. I wtedy cały nasz wywód o najsilniejszym mistrzu od lat będzie można wyrzucić do kosza, bo Raków nie zostanie nawet najsilniejszym zespołem tego sezonu. Natomiast póki co wszystko wskazuje na to, że jeśli nie wydarzy się tutaj nic niespodziewanego (nagły kryzys formy, wystawienie wielu młodzieżowców, fala kontuzji), to Raków znajdzie się w TOP 3 najlepszych mistrzów Ekstraklasy w XXI wieku.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
- Pracownicy vs Paweł Żelem. „Traktuje ludzi jak szmaty”, „to był mobbing”
- Kowal: – Feio nie wytrzymał ciśnienia w drugiej lidze. Faktycznie: wielki talent
- TVP straci sublicencję na Ekstraklasę? „Oferta to maksymalnie 7-8 mln za sezon”
foto. Newspix
Kuptaaaa napadziora!
Stary Chińczyk powiedział: „Lepiej bez napastnika pożreć ligę, niż być pożartym z super napastnikiem”. Innymi słowy, zwycięzców się nie sądzi.
Źle wkleiłem wcześniej, wiec jeszcze raz, tym razem w odpowiednim miejscu
Jasne, jasne ale w lidze. Bo w lecie zaczną się eliminacje do LM i Raków wyjdzie w składzie z Gutkiem, który znów będzie kopał się po czole i pierdolił sytuacje na wagę awansu i Raków znów odpadnie. Jak chcą awansować do grupy choćby LK (bo LM nierealna, to jasne) to muszą w końcu kupić napastnika, który umie strzelać, a nie kolejne drewno do przepychania obrońców rywali.
Co tu pierdzielisz. Rakow jako MIstrz bedzie mial o wiele latwiejsza droge do fazy grupowej europejskich pucharow. Przypomnij sobie jaki oklep zebral Lech od Karabachu, a mimo to i tak awansowal do fazy grupowej silizgajac sie po drabinkach i eliminujac amatarow z Islandii.
Rakow jest pilkarsko o wiele lepszym zespolem niz Lech co pokazuje co sezon w lidze i co udowodnil grajac przeciwko Karabachowi czy Slavii.
O chuju niemozebny. Zaraz uwierze ze wyeliminowal Czechów. Pepiki w Pradze zamiotly twoim Rakowem. Ponadto zamieciono wkrótce i pepikami. Nie ma ani pepikow ani Rakowa. Od miesiecy. Kolejorz gra dalej Dziekuje
Oklep to dostal dzieki Rudce
Nie sądzi się. Wpisuje się nazwę klubu do zdobywców MP. Dla takiego klubu jak raków to historyczne wydarzenie. Dla klubów takich ja Legia, Lech, Wisła to też super wyczyn. Może nie tak wielki jak dla rakowa, ale wyczyn. Kasa za Mistrza od esy jest taka sama dla każdego zdobywcy, kasa od sponsorów klubu to już inna para kaloszy.Ale prawdziwą weryfikacją MP jest następujący po nim sezon pucharowy. To jak grasz w pucharach weryfikuje jakim jesteś mistrzem.
Sram na to, bo przerastamy ligę. Lider najlepszy w historii, mega trener i kadra. Lejemy leszczym Ćwiczyć szpaler!!!
i chuj nam w dupe
A co twój tatuś w białej kiecce już zlazł z ciebie? Szuka nowych do zapięcia?
1 liga Polska 95-96. Widzew 88pkt w 34meczach(2, 59 pkt na mecz),Legia 85/34(2, 5 pkt na mecz).Legia w tamtym sezonie ćwierć finał LM. Dziękuję.
Raków Częstochowa będzie najlepszym Mistrzem Polski, gdy awansuje do Ligi Mistrzów jak Mistrz Polski z roku 2016.
Całuski, pozdrawiam.
Niszczymy każdego bez napadziora. Jesteśmy bogami!!!
To ilu was tam ćwoku jest? Dalej amelinium cudownie w srebro zamieniacie?
Od Wisły Kasperczaka 3:0 do pierwszej połowy w dupe
A po przerwie 4:3 dla Rakowa.
Czyli razem 6:4 dla Wisły, dziękujemy za opinię
Tak, ale w pierwszym meczu 7:1 dla Rakowa i to Raków wygrywa dwumecz.
W pierwszym meczu 1:0 w drugim 0:8 i trzeci mecz decydujący jak w Championship.
W pierwszej połowie Raków tak ich wymęczył, że na koniec Wiślacy nie wiedzieli, co się dzieje 😉
Jasne, jasne ale w lidze. Bo w lecie zaczną się eliminacje do LM i Raków wyjdzie w składzie z Gutkiem, który znów będzie kopał się po czole i pierdolił sytuacje na wagę awansu i Raków znów odpadnie. Jak chcą awansować do grupy choćby LK (bo LM nierealna, to jasne) to muszą w końcu kupić napastnika, który umie strzelać, a nie kolejne drewno do przepychania obrońców rywali.
Kurła, pojebało mi się, to miała być odpowiedź do wypowiedzi B B
Co Wy k… ćpiecie ludzie 😀
W następnej kolejce Sraków w dupę. Róbcie sreeny
W dupe to tylko Ty
ssij jaja
Nie będę Ci odbierał twojej przyjemności i twojego obowiązku
O mnie to zapomnieliście?
Jeśli chodzi o Ciebie to mamy już przesyt
Srakow? Na kolana przed królami Polski!!!
Kurwą z wioski bez stadionu
Niech sobie będą. Jako kibic Legii chciałbym aby to Legia była MP, ale Raków w tym sezonie jest za mocny. 2. miejsce i Puchar Polski nie będą złym wynikiem. A w przyszłym sezonie fajnie by było jakby cała trójka Raków, Legia, Lech zameldowały się w grupie LKE. Zwłaszcza dla Rakowa byłoby to najkorzystniejsze, bo nie ma współczynnika, a Liga Konfederacji jest najlepszą piaskownicą do jego zbudowania.
Wicemistrza pewnie zgarniecie, ale na Puchar Polski nie licz, bo Raków idzie po podwójną koronę. Ja osobiście mam nadzieję na fazę grupową LE, ale zapewne masz rację, że dużo łatwiej byłoby w LKE. Ale może przy pewnej dozie szczęścia idałoby się awansować do LM. To byłoby coś, tak przy pierwszym podejściu od razu wejść. Trzeba tylko kadrę skompletować szerszą, żeby w fazie grupowej (obojętnie której) móc grać na 100% i bezproblemowo obronić mistrza. Wtedy już będzie ogień.
Może zejdź na ziemię. Raków to chwilowy epizod dla ekstraklasy. Nie różni się wiele od Groclinu dla każdego kto nie mieszka w Częstochowie.
Jest i Groclin. Tylko czekałem na to porównanie. Grodzisk ok. 15 tys. mieszkańców. Czewa ok. 200. Widzisz delikatną różnicę?
Jest i Groclin, jest i chwilowy epizod. Efemeryda, właścicielowi się znudzi i ten sezon jeszcze na farcie, w następnym spadacie, a poza tym to stadion macie mały. Żałosne skomlenie.
Jeszcze tekst o długach/stratach się robi modny:) a o tym, że straty są spowodowane brakiem wyprzedaży piłkarzy, to żaden się nie zająknie.
Właśnie tak się zastanawiam. 15tys miescina której stadion nadawał się nawet dla rozgrywek 3rundy Puefa, kontra 200 tys metropolia że stadionem dopuszczonym maksymalnie do wczesnych rund eliminacyjnych UEFA. Kościół w mieście macie może okazalszy, ale nawet teraz infrastruktury piłkarskiej tej niewielkiej mieścinie możecie zazdrościć.
Nadawał się… Kurwa 20 lat temu. Nie wiem czy ogarniasz, ale z latami wymogi się zmieniają? Teraz Warta tam gra, lepiej jak ten Rakowa wcale nie wygląda. Rozumiem napinkę, bo żal ci dupę ściska, ale trochę obiektywizmu i pomyślunku proponuję.
Przypomnij mi paziu gdzie w tamtym sezonie rozgrywaliscie mecze ligowe i po jakich męczarniach i wydatkach wasz stadionie został dopuszczony do rozgrywek ESA. Warta Poznań w tym samym czasie wynajęła sobie stadion w Grodzisku gdzie wystarczyło tylko wytrzeć krzesełka na trybunie krytej i można było oglądać mecze. Salonik VIP? Jest. Toalety są. Prawdziwa trybuna kryta? Jest. Infrastruktura na i przy stadionie? Jest. Przypominam że stadion od 10 lat był nie używany. A u was na tym waszym cacuszku którego modernizacja sponiewierala budżet Częstochowy? Piłkarze Warty po rozegranym meczu idą do szatni umieszczonej pod trybuną a jak mają taką potrzebę odnowę biologiczną też mogą sobie zrobić na stadionie. A u was co? Plastikowe kible, brak bieżącej wody, zadaszenie z blachy falistej, legendarna trybuna gości i odnowa biologiczna w dmuchanym basenie zakupionym w pobliskiej Castoramie. Więc przestań mi tu pierdolić o 15 tys mieścinie która infrastrukturą piłkarską zbudowaną z prywatnych pieniędzy Drzymały na stadionie którego był właścicielem bo go kupił i rozbudował bije to twoją rozmodlona metropolię na głowę.
Pazia to sobie znajdź wśród bliskich. To po 1 po 2 w tamtym sezonie rozgrywaliśmy mecze w Czewie. I na koniec poprzedniego tak samo (warunkowo dopuszczony). Po 3 cymbale jest na tyle dobry, żeby grać 4 rundy eliminacyjne do pucharów europejskich. Mówisz, że Warta wynajmuje? Myśmy też wynajmowali w Bełchatowie, jak była taka konieczność. Stadion spełnia WSZYSTKIE wymagania ESA. Że chujowo wygląda to druga sprawa. Jeszcze kurwa jedno. Jak Państwo, czy Miasta budowały stadiony dla klubów, myśmy się tłukli po 3 ligach. Nikt w takiej sytuacji nie wybuduje niczego porządnego. Teraz idź zajeb baranka w ścianę, może wreszcie ci coś do pustego łba wejdzie. Co artykuł próbujesz się przyjebać i dopierdolić, ale coraz mniej ci to wychodzi.
Stadiony w Polsce buduje się od 15 lat. Więc najwyzsza pora żeby nie robić ulg w warunkach licencyjnych. Żeby grać w ESA masz mieć odpowiedni budżet, poziom sportowy i zaplecze w postaci stadionu. Żadnych warunkowych dopuszczen. Stadion spełnia wymogi ESA to na nim grasz, nie spełnia to grasz na innym lub kisisz ogóra w 2 lidze. Chcemy zawodowstwa w piłce to miejmy go w każdym z jej aspektów. Drugi rok jesteście w ESA a perspektyw na stadion nie widać. Skoro Świerczewski chce budować dużą piłkę w Częstochowie to niech dogada się z miastem, lub wybuduje stadion za swoje. Wiesz czym to się skończy? Za 3-5 lat właściciel dojdzie do wniosku ze nie ma co się kopać z koniem, i zacznie szukać innego miasta dla swojej drużyny. Warszawa w tym czasie zbuduje stadion na Muranowie i ktoś na tym stadionie musi grać. Skończy się to fuzją rakowa z disco polo i powstanie kolejny nowy twór który nieliczni ale fanatyczni łykną jako swój bo huj z tradycją, ESA się liczy. A leśne dziadki w PZPN to przyklepia, choćby na złość Legii. Budowanie stadionu to długi proces. Kłótnie na radzie miasta, szukanie kasy, odpowiednie uchwały, przetarg na projekt, odwołanie od przetargu na projekt, długie dyskusje samorządowców nad kosztami, przetarg na budowę, odwołanie od przetargu, krótka kołderka finansowa na budowę, znowu kłótnie na radzie miasta o dodatkowe pieniądze na budowę, z pół roku opóźnień na budowie, odbiory i poprawki i już po 5 latach można grać. I to jest wersja kiedy jest wola w mieście do sfinansowania takiego projektu.
Przecież to ty z wyższością wypowiadales się że gdzie 15tys mieścinie do 200tys metropolii. To porównałem dla ciebie stadion w tej mieścinie razem z przyległa infrastrukturą, do tej waszej perełki architektury sportowej.
Paweł a możesz napisać gdzie Legia, Lech, Widzew, Lechia czy Śląsk mają swoje stadiony? Podpowiem Ci: nigdzie. Również w/w kluby tylko wynajmują od miasta stadiony, za które płacą miastu kasy. Kilka lat temu była nawet afera w Krakowie gdzie miasto odmówiło wynajmu stadionu Wiśle. Tak więc nie pisz o infrastrukturze skoro żaden z klubów nie ma jej na własność i żyje na wynajem.
Olbrzymią. Dodaj że w Grodzisku mieli honor.
O jest i naczelny wroniecki kundelek. Od razu mi się humor poprawił na twoje szczekanie. Jak tam z Piastem coś nie zatrybiło chyba? Już prawie -20 jest. Wstyd trochę, jak na aktualnego mistrza.
Nie widzę za bardzo różnicy. Jedno i drugie to nic nieznaczące zadupie. No chyba że lubisz facetów w sukienkach to inna bajka.
Cóż w takim wypadku tutaj kończymy dyskusję. Najlepsze, że najczęściej piszą migranci z wioch, o tym jacy to wielkomiejscy są.
Zmartwie Cie . Nie znam za bardzo pogladow 'migrantow z wioch’ . Nie koniecznie mnie to interesuje. Wiem za to, ze w wiekszych polskich miastach Czestochowa byla i jest kojarzona jedynie z pedrylami w sukienkach i niczym wiecej. Pilkarsko nigdy nie istnieliscie i dla wiekszosci kibicow ekstraklasy nie ma znaczenia czy wygracie lige w tym roku czy nie. O wiele wiecej ludzi bedzie spogladac na mecze Lecha, Legii, Lechii, Pogoni, Widzewa, Gornika, Jagielloni a nawet drugoligowej Wisly czy Ruchu niz hm.. Rakowa. I nie, nie mam zadnej urazy do Rakowa, raczej mi zwisa i powiewa czy to istnieje czy nie. Uwazam , ze zdobycie tytulu przez taki klub to strata czasu i nic wiecej.
Twój wywód przeczy temu co bazgrzesz. Obchodzi Cię, więc tracisz czas na wypociny. Po prostu boli tu co poniektórych, że można zbudować fajnie grający klub, mając pomysł i ogarniętych ludzi. Tyle w temacie. Napinka, że twór czy też nie twór jest kompletnie z czapy. Raków gra fajną piłkę, nawet gość ze Śląska powiedział, że jak nie Polska drużyna grają. Jakoś nie słyszałem tego o Legii czy też bodaj Lechu. A co będzie za jakiś czas, to się okaże. Na ten teraz, to jest najlepsza drużyna,bez zakłamywania rzeczywistości. I jeszcze jedno,klub istnieje jeden rok dłużej niż Lech, więc jest tradycja. Może mniej spektakularna,ale warta szacunku, tak samo jak innych klubów. Ojczyzna,to małe ojczyzny i szanujmy takie sytuacje, póki jeszcze możemy. Pozdrowienia dla ludzi z lizną gumką. To tylko Sport. Raz jedni są na szczycie, następnie inni.
Myślicie, że zdąży tą kobyłą na 17:30 dojechać do Kiblowej?
Przecież udawany kibicu Lecha dobrze wiesz że wy CWKSiarze to czasy powojennego proletariatu zwożonego autobusami przez PZPR.
Więc fotka się nie zgadza bo jest z czasów zanim powstał CWKS i zanim proletariat tak się popisał jako największe bydło w Polsce iż mają żulete 😛
Przecież u was na wschodzie kobyły i takie izby były powszechne jeszcze w latach 90. A i teraz można je spotkać.
Rozumiem że w takiej właśnie mieszkasz i uchowałeś się w jakiejś zapomnianej pod Warszawskiej wiosce z której na mecz CWKSu jedziesz autobusem bo utrzymanie konia wychodzi za drogo……
Ale wyobraż sobie że reszta Polski ma inaczej, do tego rozumiem że wstydzisz się CWKSu i dlatego wolisz się podpisywać jako kibic Lecha.
Jak tam ligowa młócka twojego osiedlowego klubiku w amatorskiej lidze?
Dobrze, że na Lechu sami miastowi są. Te Kórniki, Oborniki, czy inne Grodziska to przecież same metropolie są?
To jest kibic CWKSu przecież robi co może by ośmieszyć Lecha a czasem dla uwiarygodnienia się napisze coś o CWKSie ale tak to obraża wszystkie zgody Lecha etc itd.
Nie jest. Akurat co by nie mówić, to żaden z kibiców Legii nie pozwoliłby sobie na szkalowanie Powstania Warszawskiego. Ta pała jeszcze jako kolejorz deluxe walił takie paszkwile, że się rzygać chciało. Zresztą za to bana dostał.
No to może kibic GTS Wisła bo nie przypominam sobie kiedy o nich coś pisał.
Pozatym niektórzy proletariusze na CWKSie są oryginalnie czerwoni od czasów jak ich nawiezli w latach 50tych XX wieku. Dla komunisty szkalowanie powstania Warszawskiego to nic takiego.
Ty pierdolnięty jesteś. Ja to pewnie jestem kibic Heko Czermno, udający legionistę, co nie, obłąkańcu?
Spierdalaj na legijne strony cwelu… przegrywy to wy…nie istniejecie
No wydajesz się troche zbyt racjonalny na proletariusza gryzącego płot na żulecie, no ale wyjątek przecież potwierdza regułe.
Szkoda że ten wnuczek karalucha nie podpisuje się jako kibic CWKSu bo przecież Lecha on ośmiesza. I nikt nie powie nic innego.
Jesteś taką samą szmatą jak ten idiota od dziadka Prusaka. On szkaluje Polaków a ty Warszawiaków. Osmieszasz się tym lizaniem kutasa każdemu rywalowi Legii. Możesz wychodzić każdemu w dupę ale i tak nie wzbudzisz sympatii pseduo Warszawiaku spod Konina. I pamiętaj szmato że cwks to 25 medali olimpijskich zdobytych dla Polski. A ile twoj klubik zdobył dla Polski medali
Kusociński i Szewińska. Łatwo zapamiętać bo to krótka lista. Zresztą to jedyne jasne punkty Polonii.
Ja jestem patriotą a nie czerwonym komuszym potomkiem podmiejskiego proletariatu.
Warszawiacy są za Polonią a podmiejskie wioski to CWKS ewentualnie napływowy proletariat szukający pracy.
I niechce żadnej sympatii tylko czekam aż upadnie czerwony twór i tak jak Cracovia się doczekała w Krakowie tak i ja się kiedyś doczekam.
Zgadnij mlotku jakie województwo przoduje w poziomie zaszprycowania na zvid-19? Tak, twoje. Niemaszkom faszyzm przekazano we krwi.
Nie jest za mocny tylko kelnerów za dużo. Szkoda że nie ma podziału na gr mistrzowska. Jak Raków zdobędzie mistrzostwo to będzie to że szkodą dla polskiej piłki ostają się znowu na pierwszym lepszym sloganie czy batumi
Dziwko jebanq z genem przegrywa. Nie istniejecie 0:4
Raków demoluje tę ligę, jak należy. Lata 20-te XXI wieku należą do Rakowa. Przewiduję, że będzie to era dłuższa od ery Wisły Cupiała. Cupiał chciał LM, stworzył świetny zespół, jak na polskie warunko, ale kiedy Wisła była najmocniejsza, to nie mogła grać w pucharach, bo taki jeden Misiek celnie rzucił nożem. Frajerskie porażki Wisły, jak ta z Panathinaikosem, czy z Apoelem chyba ostudziły zapał Cupiała. Świerczewski to jednak przede wszystkim kibic Rakowa i nie jest w gorącej wodzie kąpany. Deklaracja dożywotniego panowania w Rakowie daje pewne przypuszczenia, że era Rakowa potrwa więcej, niż dekadę.
Akurat z Panatą to sędzia ich przekręcił i nie uznał prawidłowego gola Penisy.
Penksy kurwa !
Czy potrwa więcej niż dekadę, to się okaże.
Bolącym problemem Rakowa jest to że nic nie zapowiada tego by w Częstochowie powstał stadion z prawdziwego zdarzenia, jak i zaplecze treningowe.
Z każdym kolejnym rokiem, piłkarze, których będzie chciał Raków, będą patrzeć, nie na miejsce w tabeli, ale na stadion, zaplecze treningowe. Najlepszym przykładem z ostatnich tygodni jest Koutris, którego chciał Raków, a którego zgarnęła Pogoń.
Piłkarz stwierdził, że woli grać w gorszej drużynie, ale takiej który ma stadion z prawdziwego zdarzenie – nie kurnik jak drużyna Rakowa.Do tego jedna z lepszych baz treningowych w kraju.
Kolejnym czynnikiem może być to że Papszun wiecznie tej drużyny prowadzić nie będzie. Przyjdzie moment jak powie dość(przy wsparciu żony, jak już niejednokrotnie zaznaczał),i może(oczywiście nie musi) to wszystko rozlecieć się jak domek z kart.
Jak będzie stadion i baza treningowa, to wtedy jest szansa że Raków na lata może zadomowić się w ligowej czołówce,a może nawet ja zdominować, jak sam piszesz.
Jeśli chodzi o Papszuna, to mam wrażenie, że wszyscy zapominają o końcówce zeszłego sezonu, którą przegrał właśnie on swoimi absurdalnymi decyzjami personalnymi i taktycznymi. Już nie mówiąc o innych meczach, jak na przykład w Gdańsku. Dodatkowo bardzo mi się nie podoba „niszczenie” piłkarzy mogących mieć spory wkład w ten zespół, na szybko bym wymienił tu Sturgeona, Szkuryna i teraz Racovitana, po części też Sorescu, przy jednoczesnym promowaniu Musiolików czy innych Wdowiaków. A najlepszym przykładem, że taka postawa jest słaba, jest Koczerhin, który rok temu był tak samo niszczony, a jak wszedł do składu to już miejsca nie oddał i potem stał się chyba najlepszym piłkarzem ligi na ten moment. Dlaczego z takim Szkurynem nie mogło być tak samo w takim razie?
To jest dobry trener, ale żadna alfa i omega, z kimś innym typu Szulczek czy Szwarga wcale nie musiałoby to wyglądać gorzej. Kluczem tu jest nie trener, tylko właściciel, a nie sądzę żeby Świerczewskiemu się znudziło
Zeszły sezon to trzeba odpalić w zapomnienie. Po rundzie jesiennej Raków miał 5 miejsce, z 9pkt straty. Właśnie tylko dzięki Papszunowi udało się tego vice mistrza obronić i do tego PP. Lech miał (pseudo) 100lecie i musiał coś wygrać. Po finale na Narodowym, padło na mistrza. Co do piłkarzy, Sturgeon był wielokrotnie wystawiany i to na różnych pozycjach. Chłop się nie mógł odnaleźć w drużynie wcale. Racovitan miał plac do kontuzji w Zabrzu. Później, jak widać nie wrócił do formy. O Szkurynie nie ma co pisać. Jeśli w pierwszym oficjalnym meczu (z Wartą) robi spięcia z trenerem, to odpalony bez żalu, zwłaszcza, że lepiej od Musiolika to się nie zapowiadał. Koczergin był niszczony? Chłop dostawał szanse, a był tak drewniany, że po info o tym, że to następca Iviego, człowiek się za głowę łapał. Akurat Wdówka miał wiele super meczów, nie wiem czemu się go czepiasz.
Wdowiak niestety nie jest dobrym piłkarzem, pokazał to w Cracovii. Życzę mu najlepiej, ale gość już dawno się wypalił. Daj Bóg, że to „chwilowy” kryzys dla niego, bo w pewnym momencie zapowiadał się naprawdę dobrze.
Ale po co im stadion? Więcej i tak nie przyjdzie.
Najlepszym – zgoda, ale niestety… uczciwym, który to, podobnie jak Lech,
zrobił to wbrew sędziom, jak to popularnie mówimy… legijnym.
Taaa, źli sędziowie i Lech żołnierz wyklęty. Daj spokój.
Według mnie nie. Ja myślałem, że era Legii potrwa wiecznie albo tak z kilkadziesiąt lat, że są nie do ruszenia. W Warszawie mieli wszystko aby tak było, pieniądze, puchary, piłkarzy – wystarczyło mądrze inwestować i rozwijać to co już zbudowano. Być może raz na 10 lat ktoś inny zdobędzie mistrzostwo albo ktoś będzie miał lepszy sezon, ale to tyle. Oczywiście z wyłączeniem opcji, że jakiś klub nie zostanie przejęty przez szejka i wszystko wykupi. Życie pisze różne scenariusze, a liga polska to specyficzny klimat. Wystarczy że Papszun odejdzie i Raków się skończy.
Raków to nie tylko Papszun, taki Szulczek też by ogarnął po jakimś sezonie przejściowym na zgranie się.
Raków to rozsądny właściciel z kapitałem który gotów jest zapłacić by ujrzeć sukcesy. Papszun jest świetny ale nie przecież „nowym Mourinho”.
„W Warszawie mieli wszystko aby tak było, pieniądze, puchary, piłkarzy – wystarczyło mądrze inwestować i rozwijać to co już zbudowano.”
Tylko, że w Warszawie mają Mioduskiego, który karierę zrobił, bo był przydupasem Kulczyka i sobie go skubał, a teraz sobie skubie Legię. Najważniejszego w Warszawie brakło – mądrego zarządzania. Świerczewski w 10 lat przegonił z Rakowem Legię Mioduskiego startując z II ligi, gdy Legia grała wtedy w LM. No ale Świerczewski to przede wszystkim kibic Rakowa, a dopiero później jego właściciel. Czegoś takiego nie ma ani Legia, ani Lech, który jest Amiką (ale Rutkowski przeliczył, że bardziej mu się opłaci zmienić nazwę klubu i przenieść go ze wsi do miasta). Jasne, mamy braki w infrastrukturze, ale w klubie sportowym najważniejszy jest poziom sportowy, a nie stadiony, czy hale (gdyby infrastuktura miała być najważniejsza, to byłby to klub architektoniczny). Wiesz, że Raków wymusza na sponsorach zapisy premii za wygranie np. LKE? A sponsorzy mówią, że nigdy w polskim klubie nie widzieli takiej ambicji, nikt nigdy nie pomyślałby, że mógłby wygrać jakieś rozgrywki europejskie. Wiesz, że celem Świerczewskiego jest wygranie LM (nie awans do LM, ale jej zdobycie)? I niech się śmieją, tak jak śmiali się, że Raków na stulecie wygra Puchar (a oprócz Pucharu zgarnął wicemistrza jeszcze). Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. My się dopiero rozkręcamy.
Tego życzę, obyś miał rację. Jak z głową i pasją zarządzają to niech zbierają owoce. Ewenement w tym kraju.
o ja pierdolę ale odlot.
Musiały się zmienić zasady sponsorów, skoro zespół „musi” upomnieć się o zapisanie premii za wygranie jakichkolwiek rozgrywek, przecież to podstawa i od podstawy premii, czyli mamy np: „Wygrywacie chłopaki Ligę Konferencji, dostajecie 10 000 000.00 Euro od firmy do podziału. Jeżeli zajmujecie drugie miejsce, otrzymacie do podziału połowę tej kwoty itd. Koniec filozofii.
Czytanie ze zrozumienie jest trudne? Wyraźnie masz napisane, że Raków jako pierwszy w Polsce zaczął pokazywać w umowach ambicje że chce dodatkowej premii za wygranie pucharów. Nie jest napisane, że Raków to wymyślił bo to jest standard ale w drużynach z zachodnich lig piłkarskich. I nie jest napisane, że chodzi o wygranie mistrzostwa Polski czy też Pucharu Polski. Życzę aby pozostałe kluby miały tyle ambicji.
Era Legii skończyła się gdy cała władze przejął mioduski. Gość w 4 lata rozpieprzyl wszystko. Rankingi UEFA, klasę piłkarska i budżet finansowy. Teraz dopiero po 5 łatach trochę odpuścił i Legia pozwoli wraca na swoje tory. Ale zakładam że jeszcze ze dwa lata Legia będzie się budować zanim znów będzie pewniakiem do mistrzostwa.
Jest to oczywista oczywistość. Zaklinanie rzeczywistości przez polskie „metropolie” jest turbo zabawne. Ale spoko, walka o drugie miejsce też może być ekscytująca
Kolego nie rozumiesz jak działa świat piłki. Piniadz i jeszcze raz Piniądz. Z całym szacunkiem dla „świętojebliwej” Czestochowy, Polska to nie Bułgartia ani nie Biołuruś tu drugiego Ludogorca lub Bate za pięc zyla nie zbudujesz. Skoro Legia była duuuuuuuuuuuuuużo za krótko na na LM to nawet ci nie bedę tłumaczył jak za krótki jest własciciel rakowa bo to sensu ni ma.
Rakowoi do bycia wielkim klubem na skale Polską brakuje malutko tj, jakies _50.70 mln w budżecie rocznym, stadionu na min. 20 tys. (bez tego nigdzie nigdzie nie dojedziecie).
Dominacja w PL lidze na dekadę w roku 2023 gdzy w mistrzostwach jest Legia 2 Lech 1 Raków 0
Ochłońcie w tej Czestochowie raz misia jeszcze nie macie dwa, prawdziwe TAAŃCE to się rozpoczną jak trzeba z mistrzowskimi grajkami kontrakty przedłużać, ja rozumiem, że staneliscie na palcacach i Iviego przedłużyliście tylko dalej nie rozumiecie co to znaczy utrzymywać równocześnie Radovicia, Dudę, Guilherme, Himalajnena, Prjovica, Pazdana,Nikolicia itd.
DRUZYNA mistrzowska kosztuje na dziś jesteście 3-4 budżetem w lidze przy czym do takiej Legii macie tylko 100% straty, a ta obecnie ma drużynę prawie nonamów jak na swoje standardy choć i tak ludzi z reprezentacyjną przesłością/terażniejszoćia mają dwa razy więcej. Legia w okresie LM wydawała na same pensje ponad 90 mln złotych! jaki jest obecnie budżet Rakowa 40? 44? ile idzie na pensje zawodników 15?25? tylko od czasu LM 2016 koszta troszku wzrosły prawda? Legai w 2017 dawał Odjodi 1mln netto i chło odrzucił, a czy IVI jest lepszy? to jest totalny noname zbudowany przez Papszuna, tam był ghośc z rtenoma od czasów juniorskich i duzym transferem do Premier League.
ZMIERZAM do tego, że wejście na szczyt jest przeważnie DUZO łatwiejsze niż sie na nim utrzymanie.
I noście na ręka Papszuna gdzy go jeszcze macie, bo po tem może być różnie, ale stawia, ze na dekady to zostaną wam wspomnienia jak W GKS po Dziurowiczu 😀
Widzew bił wielki Liverpool Legia ma co dekadę od ponad 40 lat jakiś sukces międzynarodowy zobaczymy co po Rakowie zostanie ja tam tymczasem widzę zameczek na piasku. POZDRO.
Na Raków fajnie się patrzy , nie panikuja tylko grają swoje , oby utrzymali taki skład i formę na europejskie puchary
Skład to raczej Raków wzmocni, a nie utrzyma.
Michał Świerczewski musi zbudować taki Raków, żeby po jego abdykacji wszystko hulało dalej bez większych przycinek. Stadion jest tu koniecznym elementem. Kibice do zapełnienia go się znajdą.
On deklaruje dożywotnie przywiązanie, więc raczej po jego śmierci, niż abdykacjo, ale merytorycznie się zgadzam.
Świerczewski ma syna. Odpowiednie nakierowanie młodego i na jednym Świerczewskim się nie skończy 😉
ma też internetowego adwokata, trolla i pachołka w jednym fajfusie.
Twoje wpisy są niepodważalnym asem w ręku ruchów proaborcyjnych.
o stary, teraz to mi dojebałeś. Obsrałem się z rozpaczy. Myślałeś pewnie całe dwa dni ale warto było. Nie pozbieram się po tym. Auuu, twoje skomlenie to miód na moje serce.
Tak też sądziłem. A skomlisz ty, pod każdym artykułem o Rakowie.
Super jak dla mnie mogą mieć i średnią punktów 3,0 ale to nie znaczy że będą dobrym a co dopiero najlepszym mistrzem, chuj z tych punktów będzie jeśli na jesień zagrają w jakimś LKE albo nie zagrają wcale. Legia 15/16 była dużo lepszym mistrzem niż Wisła 07/08 i każdy inny mistrz od czasów Widzewa 95/96 z prostej przyczyny Legia jako ten mistrz awansowała do LM i nawet spadła z grupy do LE, Wisła przejebała z Levadią Talin w 1 rundzie.
Bezsensowne prężenie muskułów z którego nie ma nic poza podniecaniem się jak to wygrali wszystkie mecze z ogórami, na jesień będzie można ocenić czy Raków jest dobrym mistrzem.
Jakby Raków wylosował Dundalk to by 4-0 ich ograł i grał w el.LM a teraz się troche zmieniło kogo można wylosować.
Co do GTSu to oni mieli talent do odpadania z ogórkami: Vålerenga, Dinamo Tibilisi, Levadia no i zapoczątkowali słynne bach, bach, bach „Karabach” zanim jeszcze Qarabag zasłynął jako azerski ogór bojowy między innymi ładując CWKSowi 3 gole nad kanałkiem.
Gdybać każdy może, Wisła w 2008 też wyglądała że Levadię rozjedzie 10:0, Raków rok temu wyglądał jakby Suduvę mogli jebnąć z 5:0 a skończyło się na karnych.
Jak trafią na ten Dundalk w el.LM to się przekonamy czy będzie łatwe 4:0 czy męczarnia i przepychanie kolanem z półamatorami.
Suduva to zobacz jakie wyniki robiła w eliminacjach i jakie kluby odprawiała zanim trafiła na Raków który grał swój pierwszy mecz w historii w pucharach a i tak awansował.
Do tego było łatwe 5-0 z Astaną oraz 3-0 w dwumeczu z Trnavą…… a CWKS nie mógł ich nawet kolanem przepchnąć.
Raków nigdy nie odpadł z typowymi ogórami ani nie dostał strasznych batów w pucharach typu 4-0 jak Pogoń np.
Najpierw trzeba było sobie wypracować taki ranking żeby trafić na na leszcza pokroju Dundalk. I Legia wcześniejszymi występami w Europie krok po kroku sobie ten ranking wypracowała. Ja wiem ze dla kibica lubiącego iść na skróty ( DiscoPolo) to rzecz nie pojętą.
Nie porównuj przecwelonych 0:4 do uznanej marki. Jesteście nikim.
Tylko wtedy nie było takich przepisów w dziadoklasie i GTS Wisła do końca mogła grać normalnym składem. A tutaj gdyby Raków miał 12 punktów przewagi to ostatnie 4 mecze będą grać z 3ma zawodnikami U-21.
O ile Czyż się wykuruje to jeszcze jakoś to będzie wyglądało (bramkarz, Czyż i Sukiennicki/Długosz) ale jeśli nie to będą mieć szczęście 4 lub 3 ostatnie drużyny.
PS. Dziwie się że jak 4-0 było ze Śląskiem to Papszun nie przetestował np. bramkarza, Sukiennickiego + niewiadomo kogo bo i tak by tego nie przegrali już a minuty by wpadły jak chcą mniejszą kare płacić.
Zajmij się swoim klubem, brudna koszulo.
Naucz się CWKSiarzu prać koszule bo jak mówiłem po waszych tęczowych ekscesach na żulecie nie będą wam mamy zawsze prały koszul.
Nikt mi nie zabroni będąc kibicem Polonii także być Rakowa oraz lubić zgode Polonii Cracovie.
Wczoraj jego brudne koszule miały derby w Pruszkowie. To bardzo blisko, ale pewnie i tak nie pojechał śmierdziel
Jakbyś CWKSiarzu nie wiedział to wasze podmiejskie FC na wieść o rodowitych kibicach ze stolicy zamknęli trybuny.
A tak pozatym rozumiem że wstydzisz się CWKSu dlatego podpisujesz się jako kibic Rakowa. To wiedz że wasze ostatnie podrygi przed bankructwem nie zdobędziecie już Mistrza bo Raków jak Ludogorec w Bułgarii nie dopuści do tego.
Ból CWKSiarzy musi być ogromny, zwłaszcza ze świadomością że bez Mistrzostwa bankructwo nadchodzi coraz szybciej.
Wiesz co ćwoku. Z racji wieku pamiętam pierwsze derby po bardzo długiej przerwie w 94 roku na Lazienkowskiej. I te wasze zapotrzebowanie na 15 tys biletów, i utyskiwanie że stadion na Lazienkowskiej jest za mały bo macie tylu chętnych na mecz. I co? Ano gówno, przybyło was na te derby całe 170 osób. Fantazję w tym ksp zawsze mieliście. Tylko później ktoś mówi sprawdzam i okazuje się całe te wasze pierdolenie jest o kant dupy potłuc. My na derby na waszym stadionie jeździmy sobie ot tak komunikacją miejską lub spacerkiem po Wawie, wy do nas przyjeżdżacie jednym autobusem w poczwórnej obstawie policji. Inaczej żaden z was nie odważył by się udać na Ł3. To nie na naszym stadionie doszło do walki sierotek po CHE z prawicową zgrają. Pierdolicie jacy to jesteście zajebiści, Wojciechowski się dał na to nabrać, i kiedy się zorientował w jakim bagnie ugrzązł porzucił was jak zużytego kondona. Teraz jest kolejny naiwniak któremu ktoś wmówił że macie potencjał na ESA. Obawiam się że wpływy z biletów na dyskopolo nie pokryją kosztów organizacji meczu i wynajmu stadionu. I znowu będzie płacz.
Nie pojechał bo MZA nie podstawił darmowego autobusu w asyście policji.
To racja. Spokojnie od 70minuty mógł wpuścić dwóch, może i trzech młodych, żeby zebrali doświadczenia no i minut.
Klatwa weszlo!
Od nastepnej kolejki regularne straty punktów
Nie żadna klątwa zeszło tylko grają z Cracovią i weszło wie kiedy wpuścić artykuł by czasem się „udała klątwa”.
Ale w tym sezonie wygrali z Górnikiem więc nie koniecznie. Cracovia i tak już chyba niestety o nic nie gra w tym sezonie.
PS. Policzysz CWKSiarzy tak z sezon po bankructwie jak już Mioduski da rade.
Klatwa nie klatwa pewnie Rakow tego mistrza zdobedzie ale w Europie bedzie wtopa.Bo podobno polskie kluby nie potrafia grac na kilku frontach.W takim razie po co sie pchac do europejskich pucharow lepiej od razu oddac mecze walkowerem.
Fakt, że pożarta problemami Legia ma 2 pkt/mecz wskazuję, że to jest naprawdę dobry sezon do punktowania. Właściwie od 5 miejsca w dół drużyny równają do dna z czego ostro korzysta Widzew, który zwyczajna przyzwoita grą robi absurdalnie dobry wynik ponad stan.
Psy na kolana. Jesteśmy najlepsi!
Taki chuj! My jesteśmy Dumą Polski, idziemy po finał Ligi Konferencji a wy nawet stadionu nie macie. Biedaki i przegrywy. Jesteśmy hegemonem, wielkie firmy się nas będą bać jak zrobimy wzmocnienia na nowy sezon. A wy chuja wygracie patałachy
Jestesmy potęga, nie podszywaj się pod Leszka, bo nie mamy nic do was. TO PSY LEGIJNE SA DNEM. Raków pozdrawia aktualnego mistrza
Ty kurwo jebana! Nienawidzimy was za to że weszliście na narodowy! Szaliki na was szyliśmy, beka z was i do zaobaczenia na meczu to was rozjebiemy! Bójcie się finalisty Ligi Konferencji i hegemona!
Final ligi konferencji chyba na plej stejszyn.
A kurwa warszawska gdzie gra
Raków to co najwyżej zdobędzie tytułu najbardziej agencyjnej latawicy medialnej. Ciekawe ile Xcum płaci za te teksty
Oddasz go bez żalu?
Słuchaj no, poznański udawaczu.
Piszesz wciąż „Dyskobolia”, czyli pierwotną nazwę klubu.
Dlaczego zatem używasz nazwę „Lech” w stosunku do klubu Amica Wronki?
Nie spina się ewidentnie.
Mały błąd się wkradł. Nie dwa zespoły lepiej punktowały tylko jeden z ta różnica że dwa razy lepiej.
Raków Częstochowa będzie mistrzem Polski tylko dlatego że Lech Poznań odpuścił i przegrywa mecze bo gdyby tak na poważnie grał to raków nie byłby mistrzem Polski. Lech Poznań nie chce być mistrzem Polski ponieważ najważniejsze jest Liga konferencji i dlatego odpuścił. Przecież to widać od razu jak gra Lech Poznań. Ale specjalnie mecze nie wygrywa. Bo jeśli się wygrywa w lidze konferencji a przegrywa w Poznaniu z Zagłębiem Lubin to z pewnością odpuścili. Tym bardziej że Lech Poznań jest jednym z bogatszych klubów w Polsce. Gdyby Lech Poznań chciał to by zdobył mistrzostwo Polski a tak oddaje mistrzostwo Polski Rakowi Częstochowa. Więc to żaden sukces rakowa za zdobycie mistrzostwa Polski.
poki co to wszystkie zespoly odpuscily mistrzostwo poza Rakowem, a Legia zastanawia sie jeszcze nad tym XD
Lech niepewny podium wpuszcza sobie na pół godziny 17-letniego Gurgula, w Legii ostatni kwadrans 19-letni Igor Strzałek i cyk robi asystę. A w Rakowie dziewięć punktów przewagi w lidze i dupy spięte na Śląsk Wrocław, wyjebane w przepis o młodzieżowcu bo można zapłacić, najmłodszy 22-letni Lederman.
Mogą zrobić i średnią 3,5 pt na mecz, powodzenia, ale to tylko ciekawostka dla statystyków. Brawo za historyczne mistrzostwo i czekamy kogo w el. Ligi Mistrzów uciszą na 17 minut.
W Rakowie nie będzie szkółki i młodzieży bo akademia to inwestycja droga i wieloletnia. Poza tym na jaką karierę może liczyć taki junior skoro właściciel woli zapłacić karę niż wprowadzać młodych do gry.
Smyk redaktorze! Dla kogo piszesz ten artykuł? Gimnazja już zamknęli i „gimbazy” nie ma! Wasz target się nie zmienił? Co to za słownictwo: nie mają podjazdu? Dla brata ciotecznego piszesz i stryja Romana, czy poważnego grona czytelników? Opanuj się człowieku i ćwicz warsztat dziennikarski. Wkurwiające są te „mega”, „wyjaśnić kogoś” itd. To żeś prawie z samego Poznania nic nie zmienia. Czytałeś kiedyś stary „PS”? Widziałeś tam takie teksty?