Reklama

Pia Skrzyszowska z urazem mięśnia dwugłowego. Nie wystąpi na halowych ME

Sebastian Warzecha

Autor:Sebastian Warzecha

10 lutego 2023, 15:57 • 2 min czytania 6 komentarzy

Pia Skrzyszowska znakomicie rozpoczęła tegoroczny sezon halowy. Wynikiem 7.78 s zaliczyła drugi najlepszy czas w historii polskiej lekkiej atletyki w biegu na 60 metrów przez płotki, o ledwie setną sekundy gorszy od rekordu kraju. Wielu mówiło nawet, że jest gotowa… pobić rekord świata. Już jednak wiadomo, że w tym roku tego nie zrobi – przez uraz zakończyła rywalizację pod dachem i będzie szykować się do startów na stadionie. 

Pia Skrzyszowska z urazem mięśnia dwugłowego. Nie wystąpi na halowych ME

– Teraz najważniejsze jest zdrowie. Przede mną nowe cele sportowe, a tym najważniejszym będą mistrzostwa świata w Budapeszcie – powiedziała Pia oficjalnej stronie Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Uraz, o którym mowa, to efekt biegu na ORLEN Copernicus Cup w Toruniu, gdzie z czasem 7.79 s Polka wygrała swój start. Na finiszu pojawiły się jednak problemy z mięśniem dwugłowym, a Skrzyszowska nie chce ryzykować pogłębienia się kontuzji.

Na halowych mistrzostwach Europy Pia byłaby faworytką do złota. Już w tej chwili jest liderką europejskich tabel w biegu na 60 metrów przez płotki. O trzy setne sekundy wolniejsza jest w tych zestawieniach Reetta Hurske z Finlandii, a reszta rywalek biegała do tej pory co najwyżej z czasem 7.85 s. Sama Pia mówiła nam po występie w Toruniu:

– Wiem na co mnie stać, ale staram się trzymać cele w swojej głowie. Wczoraj dostałam chyba ze trzydzieści pytań dotyczących rekordu Polski. Nie stresuje mnie to, bo jestem blisko tego wyniku. Jednak podchodzę do tego na spokojnie – ważne są poprawne biegi. 

Teraz jednak ważne, jak stwierdziła sama, jest przede wszystkim zdrowie. Bo i latem – na sto metrów przez płotki – Pia ma sporo do udowodnienia. W poprzednim sezonie nie weszła do finału mistrzostw świata (stojącego na niebotycznym wręcz poziomie, trzeba było biegać 12.50 – o 12 setnych szybciej od ówczesnego rekordu życiowego Polki – by w ogóle się w nim znaleźć). W tym na pewno będzie celować i w poprawę życiówki (aktualnie 12.51 s), i właśnie w finał, a może nawet medal MŚ.

Reklama

Oby w tym nie przeszkodził jej już żaden uraz.

Fot. Newspix

Gdyby miał zrobić spis wszystkich sportów, o których stworzył artykuły, możliwe, że pobiłby własny rekord znaków. Pisał w końcu o paralotniarstwie, mistrzostwach świata drwali czy ekstremalnym pływaniu. Kocha spać, ale dla dobrego meczu Australian Open gotów jest zarwać nockę czy dwie, ewentualnie czternaście. Czasem wymądrza się o literaturze albo kinie, bo skończył filmoznawstwo i musi kogoś o tym poinformować. Nie płakał co prawda na Titanicu, ale nie jest bez uczuć - łzy uronił, gdy Sergio Ramos trafił w finale Ligi Mistrzów 2014. W wolnych chwilach pyka w Football Managera, grywa w squasha i szuka nagrań wideo z igrzysk w Atenach 1896. Bo sport to nie praca, a styl życia.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Dziennikarz oburzony nominacją dla Messiego. “To brak szacunku dla ludzi, którzy śledzą futbol”

Aleksander Rachwał
3
Dziennikarz oburzony nominacją dla Messiego. “To brak szacunku dla ludzi, którzy śledzą futbol”
Piłka nożna

Boniek zastanawia się nad sensem gali z okazji 105-lecia. Też Boniek, ale 10 lat temu:

Paweł Paczul
2
Boniek zastanawia się nad sensem gali z okazji 105-lecia. Też Boniek, ale 10 lat temu:

Inne sporty

Lekkoatletyka

“W sporcie żyjesz po to, żeby pracować. Uwiera mnie to”. Wyznania polskiego lekkoatlety

Kacper Marciniak
15
“W sporcie żyjesz po to, żeby pracować. Uwiera mnie to”. Wyznania polskiego lekkoatlety
Lekkoatletyka

Piotr Lisek: Igrzyska w Paryżu były najtrudniejszym startem w moim życiu [WYWIAD]

Jakub Radomski
11
Piotr Lisek: Igrzyska w Paryżu były najtrudniejszym startem w moim życiu [WYWIAD]
Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Komentarze

6 komentarzy

Loading...