Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że sparing Wisły Kraków z LASK Linz był ustawiony. Klub wydał specjalne oświadczenie, w którym odniósł się do całej sprawy.

Ostatni przedsezonowy mecz Wisła Kraków rozgrywała z austriackim LASK Linz. Arbiter prowadzący spotkanie kilkukrotnie podjął kontrowersyjne decyzje, czym wzbudził wątpliwości piłkarzy co do uczciwości sędziowania. Najwięcej zastrzeżeń co do jego pracy budziła decyzja o podyktowaniu absurdalnego rzutu karnego na korzyść klubu z Austrii. Po tym zdarzeniu piłkarze Wisły zeszli z boiska i nie chcieli kontynuować dalszej gry. Podobnie postąpili zawodnicy LASK.
AHAAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA pic.twitter.com/5kLVaqDiuf
— Maciek Adam (@admacag) January 27, 2023
Mniej więcej w w tym samym momencie w mediach pojawiły się informacje, że pewien azjatycki bukmacher przyjął kilka bardzo wysokich zakładów na to, że w sparingu padną 4 bramki. Przed końcem spotkania wartość takiego typu wyniosła aż 45 tysięcy euro. Istnieje więc bardzo duże prawdopodobieństwo, że sędziowie prowadzący mecz gwizdali pod konkretny wynik. Co ciekawe, sparing zakończył się rezultatem 3-1 dla LASK, czyli zgodnie z zakładami łącznie zdobyto cztery gole.
Wisła Kraków w konsekwencji narastających kontrowersji wokół ich meczu kontrolnego wydała specjalne oświadczenie:
Dostrzegając szereg skandalicznych decyzji sędziowskich w meczu Wisły Kraków z LASK Linz, trener Radosław Sobolewski przerwał mecz, zebrał drużynę na murawie po podyktowanym rzucie karnym dla rywala i poprosił o dokończenie jednostki treningowej, a także o zapanowanie nad nerwami. Przeciwnicy także optowali za takim rozwiązaniem. Ufamy, że międzynarodowe instytucje nadzorujące prace arbitrów przyjrzą się temu spotkaniu. Klub przekazał organizatorowi obozu swoje stanowisko w tej sprawie – czytamy w komunikacie Białej Gwiazdy.
Więcej o Ekstraklasie:
FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl
Niemożliwe, futbol jest czysty przecież xD
Każdy sport, który jest przedmiotem zakładów jest narażony na pokusę wykorzystania tego przez nieuczciwych ludzi.
Problem w tym, że wielu kibiców wysłuchuje reklam typu: „wiedziałem!!!” i potem naiwnie kupuje kupon od mafii. A potem kolejne i kolejne bo jest podnieta, bo kiedyś przecież mu „wejdzie”… Mechanizm jak z dragami.
Dlatego wszelka bukmacherka powinna być nielegalna. Nie ma uczciwego buka, bo nawet jeśli nie byłby pralnią [a zastanówcie się po co są zakłady typu over 4 w nieprawdopodobnych meczach V-tej ligi lub jak tu w sparingu II-ligowców gdzieś w Turcji], nawet jeśli nie jest mafią , to …. bazuje na amoralnym wykorzystywaniu frajerów/nałogowców, vel ludzi uzależnionych i chorych.
P.S. Weszło też ma tu coś na sumieniu.
P.S.2. A Wisła? Ciekawe, że dokładnie zagrała na „4-bramki”. Kurcze, ale grunt że wydała oświadczenie:)
Jednostkę treningową mogli sobie dokończyć bez udziału sędziów.
W ten sposób umożliwili paru mafiozom się wzbogacić. Niejako to zalegalizowali.
Więcej jaj mieli szefowie jakiegoś duńskiego drugoligowca, którzy nakazali swoim piłkarzom podczas kręcenia wału podczas innego dzisiejszego sparingu, po prostu go zakończyć.
Nie kupuję tego tłumaczenia i apeluję, by następnym razem okazać więcej stanowczości.
no cóż, Sobol chciał popisać się honorem, a zabłysnął głupotą 🙂
No tak bo w czasie meczu byli w stanie ustalić, że tu chodzi o ustawkę a nie, że arbiter jest poprostu bardzo słaby – jak dla mnie Sobol postąpił dobrze, teraz niech się wykarze jakiś organ nadrzędny o ile taki jest.
A ty „wykarz” się posiadaniem słownika ortograficznego.
W sumie to nie mam – ale gdyby nie to to czym byś pisał komentarze
Ale ty jesteś naiwny.
Czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Oj tam przeciez taka tradycja w GTSie od czasow meczu przyjazni 2ch czerwonych klubow jak 6-0 od CWKSu dostali.
Jebał ciebie pies i twoje brudne koszule
Artykuł niekompletny, powinniście napisać nazwiska tych sędziów.
„ Przed końcem spotkania wartość takiego typu wyniosła aż 45 tysięcy euro”.
Są dwie opcje. Albo Karcz nie wie, o czym pisze, albo to on miał kupon na 45k euro”.
Nie obstawiałem u buka już kilkanaście lat i nie jestem na bieżąco, więc wytłumaczcie mi: po co w ogóle sparingi są udostępniane do grania?
Za „moich czasów” były tylko najwyzsze ligi z różnych sportów. Teraz można obstawiać drugie, trzecie, czwarte, itd, pół-amatorskie poziomy rozgrywkowe, czasem w egzotycznych krajach. Do tego srylion sidebetów typu ile rzutów z autu w pierwszej połowie. Toć to aż się prosi o przekręty…
Bukmacherzy tego nie widzą czy to jakieś grubsze przekręty odchodzą, ktore im się opłacają w ostatecznym rozrachunku?
Jak to po co? Bo psują kupony. Gra Real Madryt z jakimś ZKS Pierdziszewo. Kurs na Real 1,08. Dodajesz do kuponu, a tam remis bo grają rezerwowi i mają wyjebane.
jakiej narodowosci był sędzia?
Sprawdzić bilingi Czesia trzeba