Na Dolnym Śląsku trwają przygotowania do walki o utrzymanie w Ekstraklasie. Zagłębie Lubin z Waldemarem Fornalikiem za sterami ma jeszcze dwa transferowe cele do zrealizowania.
Waldemar Fornalik chce stawiać na doświadczenie — to żadna nowość dla każdego, kto zna byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Dlatego też „Miedziowi” postanowili ściągnąć nowego bramkarza. „Super Express” informował o tym, że do Lubina trafi Sokratis Dioudis. Z naszych informacji wynika, że ten ruch jest już na ostatniej prostej.
Transfery. Sokratis Dioudis piłkarzem Zagłębia Lubin
Szkoleniowiec Zagłębia Lubin chce postawić między słupkami doświadczonego bramkarza, co ma zminimalizować ryzyko potknięcia w walce o utrzymanie. 29-letni Dioudis ma na koncie dwa występy w reprezentacji Grecji i ponad 170 gier w rodzimej lidze. W poprzednim sezonie zaliczył 15 meczów we wszystkich rozgrywkach, jesienią jednak nie pojawił się na murawie ani razu. Z tego, co słyszymy, projekt Dioudis ma być krótkoterminowy. Grek prawdopodobnie podpisze kontrakt zaledwie na pół roku. Sam zainteresowany chce się odbić i wypromować, wracając na poziom, z którego schodził (dwa sezony temu był pierwszym golkiperem Panathinaikosu).
Ściągnięcie nowego bramkarza oznacza, że na ławkę powędruje Kacper Bieszczad. Młodzieżowiec w rundzie jesiennej zanotował 15 występów. Stracił miejsce w składzie dopiero w końcówce rundy, gdy do gry wszedł Jasmin Burić. Dioudis ma nad Bieszczadem tę przewagę, że ponoć lepiej gra nogami i jest pewniejszy na linii — takie opinie usłyszeliśmy w Lubinie. Jednocześnie sporo wskazuje na rozstanie z Buriciem, który wzbudza zainteresowanie innych klubów. W takim przypadku numerem trzy byłby Szymon Weirauch (rocznik 2004).
Budu Zivzivadze blisko Zagłębia Lubin
Priorytetem „Miedziowych” jest jednak znalezienie skutecznego napastnika. Portal „mkszaglebie.pl” informował o zainteresowaniu lubinian Budu Zivzivadze z węgierskiego MOL Fehervar. Gruziński snajper od dobrego roku przewija się w plotkach transferowych dotyczących kilku polskich klubów. W tle pojawiał się Górnik Zabrze, a nawet tej zimy o zawodnika pytał Radomiak Radom i Śląsk Wrocław. 28-latek chętnie zmieni barwy, jego klub zresztą nie wiąże z nim przyszłości. Mimo sześciu trafień w eliminacjach europejskich pucharów Zivzivadze podpadł kibicom przez… wymianę koszulek. W meczu z zawziętym rywalem Fehervaru, Ujpestem, Gruzin wymienił się trykotami z kolegą, za co już w październiku trafił do rezerw.
Problemem w przypadku tego ruchu są jednak pieniądze. Fehervar swego czasu wyłożył za zawodnika 350 tysięcy euro, do tego płaci mu spore pieniądze (prawdopodobnie ok. 40 tysięcy euro miesięcznie). Węgrzy na początku okienka liczyli, że sprzedadzą napastnika za 300-400 tysięcy euro, zainteresowani chcieli natomiast zbić tę kwotę. Transfer do Zagłębia jest więc możliwy, jeśli obydwie strony dojdą do kompromisu. Może w tym pomóc zrobienie miejsca na liście płac. Dolny Śląsk ma bowiem opuścić Cheikhou Dieng, który okazał się totalnym niewypałem.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Szwarga: Mówili, że oglądam za dużo „Ligi+ Extra” [WYWIAD]
- Kupisz: Opinia „Turysty z Polski” czasami bolała [WYWIAD]
- Hinokio: Nie spodziewałem się, że tak szybko się u was przebiję [WYWIAD]
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix