Widzew ma za sobą bardzo udaną rundę, szczególnie jak na beniaminka Ekstraklasy, więc nic dziwnego, że czołowi zawodnicy drużyny przyciągają uwagę innych klubów. W tamtym tygodniu informowaliśmy, że do Łodzi wpłynęła oferta za Henricha Ravasa, a w trwającym pojawiły się w klubie propozycje transferu Jordiego Sancheza.

Sanchez jesienią należał do najlepszych piłkarzy Widzewa. W 17 występach (12-krotnie od początku) zdobył pięć bramek i zanotował dwie asysty. Imponował walecznością i dynamiką, od rozgrywanej na początku września 8. kolejki do końca rundy był podstawowym atakującym zespołu trenera Janusza Niedźwiedzia.
Oczywiście dobra gra Hiszpana nie pozostała niezauważona, od kilku tygodni pojawiały się informacje o chętnych na zatrudnienie 28-latka, a w obecnym RTS otrzymał oficjalne propozycje transferu. Czy to oznacza, że na nieco ponad tydzień przed wznowieniem sezonu ekipa z Alei Piłsudskiego straci jedno z kluczowych ogniw? Nie. Co prawda zgodnie z zapowiedziami władz czterokrotnych mistrzów Polski każdy zawodnik jest na sprzedaż, ale za określone pieniądze, a w przypadku Sancheza nie zaoferowano odpowiednich.
Według naszych informacji Widzewowi zaproponowano kwoty rzędu pół miliona euro, co nie zadowala nikogo w Łodzi i w związku z tym zostały odrzucone. Na ten moment Sanchez, który wspólnie z kolegami przygotowuje się do wiosny na obozie w Antalyi, nie zmieni pracodawcy. Za takie pieniądze nikt atakującego nie wyciągnie z trzeciej ekipy naszej ligi. Czy jedna z ofert pochodzi od Rakowa Częstochowa? Zgodnie z naszymi ustaleniami – nie. Wicemistrzowie kraju nie wystosowali do RTS oficjalnej propozycji kupna 28-latka.
A co dalej z Ravasem, po którego zgłoszono się w poprzednim tygodniu? Również zostaje. Jak informowaliśmy, za słowackiego bramkarza chciano zapłacić mniej niż pół miliona euro, co było za niską sumą dla Widzewa, a oferta nie została podwyższona, dlatego nie ma tematu odejścia 25-latka z Widzewa.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Skrzypczak: Petković w Szwajcarii miał wyniki i styl. Ale problemem była komunikacja
- Futbol przyszłości, czyli jakie zmiany w przepisach mogłyby zmienić piłkę nożną
- Czachowski: Włosi napisali, że jestem „giocatore completo”. Piłkarzem kompletnym
foto. FotoPyk
500 tys za emeryta? Troche duzo sobie żydzi życzą
Niewątpliwie biedota może dalej kupować szrot za groszaki.
Emeryt to twój stary. Jordi to nawet za 1mln nie odejdzie. Co najmniej te 1,5-2mln to tak optymalnie. Tak dla porównania to Ivi jest kilka miesięcy starszy niż Sanchez.
No i Ivi jest warty ok 1,5 mln EUR. Jordi to ok 500 tys. Jeden ma kilka sezonów bycia czołowym graczem ekstraklasy. Drugi ma pół rundy.
Morda, księży pomiocie…
zyda sobie poszukaj w rozporku zakompleksiony kundlu czestochowski
Raku polskiej kopanej znika typ od xkoma i was nie ma jak Groclinu.
Nie spinajcie się tak na Raków, napisał to pejs z ŁKSu a wy z Widzewa pospinani jesteście jak baranie jaja
Widzew dostał oficjalne oferty za Sancheza. Ale nie srakowa
Ci srakowa są przyzwyczajeni, że nie płacą, tylko dostają.