Sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski był gościem programu „Debata+” w Canal Plus Sport, w którym wyznał, że to Czesław Michniewicz – bez wiedzy przełożonych z PZPN-u – zorganizował spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim, na którym padła deklaracja szefa rządu o premiach dla naszej reprezentacji, jeśli wyjdą z grupy na mistrzostwach świata.

W ostatnich dniach w Polsce żyje jeden temat wokół naszej reprezentacji – afera premiowa. Na kolacji przed wylotem do Kataru premier Mateusz Morawiecki obiecał naszym piłkarzom premię, która miała wynosić kilkadziesiąt milionów złotych. Sekretarz generalny PZPN wyznał, że Związek nic nie wiedział o spotkaniu kadry z szefem rządu. Wszystko odbyło się z pominięciem PZPN-u.
– PZPN od samego początku nie miał świadomości ustaleń, które dokonały się na tym spotkaniu przed wylotem do Kataru. Jestem mocno zdziwiony, że ta sprawa urosła do tak olbrzymich rozmiarów. Nie wiedzieliśmy o tym, że premier przyjedzie na zgrupowanie. Nie było to awizowane ani przez biuro PZPN, ani przez biuro prezesa PZPN, ani biuro sekretarza – zaznacza.
– Zostało to ustalone na poziomie sztabu reprezentacji. To budzi nasze wątpliwości i zdziwienie. Nie do końca rozumiemy, dlaczego to się tak potoczyło, że nie byliśmy zaangażowani w to spotkanie, a tak powinno być. Przekazanie informacji prezesowi Kuleszy na pewno by nie zaszkodziło. Pewnie wiele rzeczy udałoby się zdusić w samym zarodku – dodaje.
Czy Michniewicz będzie dalej selekcjonerem? Czy odbyło się już spotkanie z prezesem PZPN-u podsumowujące pracę selekcjonera? Czy ta afera premiowa ma wpływ na relację między trenerem a prezesem? – Nie było jeszcze rozmowy podsumowującej mundial. Rozmowa prezesa z selekcjonerem na pewno musi się odbyć i to kluczowa kwestia, aby powiedzieć, co będzie dalej. Myślę, że to pytanie do prezesa i selekcjonera, a nie do mnie. Na pewno pewne rzeczy należy na tym poziomie organizować w sposób jak najbardziej transparentny i jawny.
Dlaczego kadra po przylocie z Kataru do Polski, nie wyszła do kibiców? – Myślę, że z tego miejsca należy przede wszystkim przeprosić kibiców. Zarówno przylot kadry do Kataru, jak i powrót do kraju odbywał się nie tylko samolotem rządowym, ale i wojskowym. Takie są procedury, że ten samolot nie przybija do terminala pasażerskiego na Okęciu, a przybija do terminala, który jest przypisany do samolotów wojskowych. Obsługa tego lotu również jest wojskowa. To nie są stewardzi i stewardesy, którzy są na pokładzie cywilnymi pracownikami LOT-u, a są to żołnierze na służbie – wyjaśnia.
– Pomimo tego, że kilkukrotnie prosiliśmy i pytaliśmy o taką możliwość, żeby przejść przez terminal pasażerski, nie uzyskaliśmy takiej zgody od operatora tego lotu. Pewnie, gdybyśmy się bardzo mocno uparli, to udałoby się z tymi kibicami spotkać. Bardzo przepraszam kibiców, którzy pojawili się tego dnia na lotnisku, żeby przywitać piłkarzy, którzy osiągnęli sukces w Katarze. Informowaliśmy przy pomocy naszych mediów społecznościowych, że reprezentacja nie będzie przechodziła przez terminal pasażerski i trudno będzie o spotkanie. Być może ten komunikat powinniśmy częściej powielać, żeby dotarł do większego grona odbiorców – dodaje.
PZPN szykuje niespodziankę dla kibiców, którzy tego dnia pojawili się na Okęciu, żeby przywitać wracającą kadrę z Kataru. – Przepraszam kibiców, nie są to tylko czcze słowa, bo jesteśmy na etapie ustalania, kto był tego dnia na lotnisku przywitać reprezentację i szykujemy pewien rodzaj zadośćuczynienia dla tych dzieciaków – podkreślił sekretarz generalny PZPN.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Grzesiu, po Francji nie było imprezy. I nikt nie chce grania jak Hiszpania
- Michniewicz ma rację mojszą niż twojszą
- Premie, rodziny i inne afery wokół reprezentacji Polski. „Mocno to rozdmuchano”
- „Zrobiono z nas nie wiem jakich chciwców”
- Kulesza: „Nie ma złości między mną a Michniewiczem”
- Koszty już poniesione. Dlaczego dobry moment na zmianę selekcjonera jest właśnie teraz
Fot. FotoPyk
Czy kogoś to dziwi ? Drobny cwaniaczek i materialista okazał się cwaniakiem i materialistą?
Dwa wschodniaki najpierw się kolegowały przy butelce, a potem pokłóciły, bo jeden chciał drugiego wydymać na kasę. Jakie to typowe na Zakonińskiej Rusi!
Chociaż co do pochodzenia Czesława mam wątpliwości. Ten nos wygląda trochę Rzymsko 😉 Żeby nie było, ja tę nację bardzo handlową szanuję – bardziej niż tych Polacken.
Ale cz 711 wzial mycke na to spotkanie z premierem moze ktos wie ha ha ha.
Nie taki drobny. Trochę schudł, ale to pozory. Tak jak prawie wszystko, co sobą ten człowiek reprezentuje.
Totalna kompromitacja Michniewicza i PZPNu jako organizacji.
Ja już nie mam żadnych zludzen. Telefon do CM711 od RL9 przebywającego na wakacjach, to nie byl żaden wyraz wsparcia tylko obu zaczęło się palić pod dupą i ordynarnie ustalali wspólną wersję…
Macie jeszcze jakies zludzenia, że ktoś taki nie jest w stanie powolac do kadry na mundial zawodnika z tej samej agencji, ktora go reprezentuje? Kasa, misiu, kasa. Dla nas pierdolenie o honorze, zaszczytach, vlogi dla gimbazy, a oni tylko patrzą jak się nachapać.
Ktoś musialby być nieźle pojebany,żeby wierzyć IM w te bajeczki.Dwa dni ustalali wersję i jeszcze IM się pojebało
Dziwi Cię to? Bo mnie ani trochę.
Takiego smrodu wokół kadry, to nie było od wielu lat. To, jak w rok zniszczył jej wizerunek gruby 711, to jest niepojęte! Jeszcze dzisiaj blokuje dziennikarzy na tt, bo mówią i piszą prawde hahah
To przede wszystkim wina Kuleszy, który znając przeszłość spoconej golonki mimo tego go zatrudnił. Skoro chciał mieć disco no to ma i to na pełen kurwie.
Kogo zablokowal? Cos mnie ominelo chyba.
Chociażby Paczula, Borzęckiego, Samuela, Ćwiąkałe.
Nie no, ale nie łączmy w jednym zdaniu Paczula i dziennikarzy, trochę powagi 😛
Z tej czwórki jedynym dziennikarzem jest Ćwiąkała. Przecież Samuel to gamoń z Weszlo, tylko teraz w innych barwach, taki sam pajac jak Paczul. Borzęcki to też chuj nie dziennikarz.
Słuszna uwaga.
Za taką samowolkę należy grubasa wyjebać. Jeśli Kulesza tego nie zrobi to okaże się największym głupkiem jeśli chodzi o prezesów PZPN.
CZYSTY CZESIO XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Zdziwilbys sie, gdyby z 5 procent dla sztabu zrobilo sie 10 (taki chyba byl podzial, poprawcie mnie jesli sie myle), bo swoją dolę chcial tez skasowac Kulesza?
No, ale w jaki sposób Kulesza miałby skasować swoją dolę skoro wszystko to działo się za jego plecami? 🙂
No na tym etapie, kiedy przed meczem przed Francją czy to Argentyną CM zazyczyl sobie zwiekszenia puli dla „sztabu”. Ok, moze to fikcja literacka z mojej strony, ale ja temu gosciowi juz totalnie nie ufam w nic, co mówi. Teraz juz rozumiem czemu byl taki pospinany na rozmowie w TVP. TVP dobrze zyje z PiSem i oni pierwsi mogli dojsc do tego, kto byl organizatorem spotkania z Morawieckim…
Widzę, że i ja doczekałem się własnej podszywki. Miło 🙂
PS: Ale zasadniczo z treścią postu się akurat zgadzam. Tak jak nie jestem z tych którzy upodobali sobie linczowanie Michniewicza i PZPN za wszystko, tak wyżej przytoczona sytuacja to dla mnie wielopoziomowy skandal. Czasy Laty wracają, a co gorsza naprawdę obawiam się że nastepcą Michniewicza może być Probierz.
Czyli Czesio zorganizował spotkanie z premierem by ten obiecał premię, ale jednocześnie wcale a wcale tej premii nie chciał. Logiczne
hahahahaha
Kulesza, jeśli masz jaja to zachowaj się jak na faceta przystało i zwolnij golonkę. Jeszcze możesz naprawić swój błąd, którym było jego zatrudnienie. Jeśli tego nie zrobisz to wyjdzie na to, że tak naprawdę spocona golonka jest twoim szefem, a nie Ty jego, więc do dzieła!
kontrakt sam mu się kończy z końcem roku. po co zwalniac i dawac mu jeszcze jakąś odprawę?
Oj tam, wielkie rzeczy, Gruby jest po prostu przyzwyczajony do odbierania kasy po kryjomu w walizce i dzielenia między zawodników, po co miał mówić prezesowi, jeszcze ten by chciał swoją działkę.
Wieprzowina lubi sos
Salcesjoner to jest boss.
PS
Spamoski, ciung kiche.
Wiecie co? Już wolałbym, by selekcjoner się popłakał przed kamerami pod naporem krytyki niż prawie płakał, ale kąsał wszystkich… Płacz nie jest zły. I nie ma co się go wstydzić. Może powiedzieć wtedy, że go to przerasta chwilami, ale przynajmniej wtedy może byłby choć raz szczery. Bo to co serwuje do tej pory to ze szczerością nie stało nawet w pobliżu…
Hahahah grubas sobie przypomniał stare dobre czay 711, znowu wydzwaniał i kombinował na boku. Ciekawe ile z tych milionów miało iść do Zakolaka za robienie PR.
Swoją drogą… to jaką rolę w tej „kolaboracji” między trenerem, a rządem, miał niejaki Mariusz Chłopik, doradca premiera, a przy okazji członek zarządu Legii Warszawa i prywatnie… kolega Krzysztofa Stanowskiego? 😉
Pewnie niemałą.
wyobrażam sobie Czesława nerwowo mówiącego ściszonym głosem „ale Robert, gdyby nie ja premiera by tu nawet nie było, nie po to wykonałem tyle połączeń, by nic z tego nie mieć, sztabowi należy się 10%”
Podobno on był pomysłodawcą tej całej premii dla reprezentacyjnych kopaczy. (L)egionista pełną gębą.
Tak się tu udzielasz to spytam co w domu .Rosja już zapisała się do azjatyckiej uefy.
A Mioduski ziomek Kuleszy zachwycony, bo nie musiał dalej płacić Czesiowi. Jedna wielka banda.
Morawiecki jest naiwny i powie wszystko, bo najpierw mówi później myśli. Do tego lubi rozdawać publiczną kasę. Pan Chłopik znakomicie go zna i wie jak go urobić. Śmierdzi to wszystko bardzo…
Czesiek jest zajebisty.
Zastanawiam się czy z tego pokoju hotelowego w którym spał w Katarze nie wyniósł telewizora albo przynajmniej ekspresu do kawy .
Z drugiej strony takie kopy w tłuste dupsko jak te słowa sekretarza pzpn mogą być zapowiedzią wylotu CM 711 z kadry
Jak to „wyniósł”…
To to nie była premia od organizatora?!
Już taki jeden się znalazł i nawet prezydentem był.
No i powiedzcie mi , jak ten krętacz miał przygotować kadrę do meczów jak opracowywał skok na publiczną kasę ???
Na szczęście : ktoś się wygadał , ktoś się wysypał
i ” cały misterny plan w pizdu „
Narzekaliście na Bońka, to teraz macie. Smacznego!
Czy „Fryzjer” ma jakieś kontakty w KPRM?
Tak, i nie tylko. Także wtyczki, gniazdka, no i kable.
„Bardzo przepraszam kibiców, którzy pojawili się tego dnia na lotnisku, żeby przywitać piłkarzy, którzy osiągnęli sukces w Katarze.”
Czyli oprócz reprezentacji Polski, przyleciał ktoś jeszcze?
Czyli jak zwykle liczył, że jakieś lody ukręci na boku. Z Wronek możesz wyjechać, ale Wronki z Ciebie nigdy nie wyjdą. Rychu pewnie dumny.
Nauki Rycha nie poszły w las. Jego człowiek i następca.
Nie to żebym bronił Cześka, ale nie sądzę żeby organizował to spotkanie po to żeby wyrwać dodatkową kasę. Pewnie jakaś motywacja i szpan przed chłopakami. Że teraz to pretekst żeby PZPN z Czeslawem obrzucali się gównem to już inna sprawa. Brak w tym wszystkim klasy i równowagi emocjonalnej po obu stronach.
wtedy to by załatwił oficjalnie przez PZPN. Zgadał się z Morawieckim na kasę i ten przyjechał by to powiedizęc osobiście przed całą drużyną. Tylko nie dopilnowali, żeby to nie wyciekło
Warchlak wykonał telefon do Pinokia żeby podatnicy złożyli się na jego tfu sukcesy ,to już nawet nie jest żenujące
Jednak to trochę dziwne, że tylu ludzi w sztabie, tylu piłkarzy i nikt się nie wysypał PZPN-owi w sprawie spotkania. Poza tym Morawiecki nie powinien poinformować Kuleszy, że chce zobaczyć się z reprezentają? Tak jakby była gadka między sobą, że te pieniądze pójdą bokiem „dla nas”, z pominięciem Związku. I premier też mógł to przeczuwać. Chcieli wydymać pracodawcę, nie zdziwię jeśli to Michniewicz uknuł, słuchajcie chłopaki, nie mówimy nic Kuleszy, bo nam ćwiknie połowę, bierzemy wszystko dla siebie i dzielimy w samolocie. To do niego podobne. I tylko za ten numer powinien być wyrzucony, za kręcenie lodów za plecami szefa.
Zakolak oczywiście sklejona pizda na TT i nie ma tematu. Wyobrazacie sobie co by się działo gdyby zrobił to Brzeczek? Byloby 50 twittow dziennie, 15 artykułow i 4 filmy na KS.
Nie wiem jak wy, ale ja się brzydzę Zakolakiem chyba jeszcze bardziej niż Grubasem 711.
Mam to samo. Wymiotuje na sam widok tej imigracji człowieka!
Po prostu mały, chujowy żydek. Pierdolony geszefciarz i dupowłaz tam gdzie jest największy zysk.
Michniewicz to taki heheszek, kurwa, śmieszek. Trzyma się tej kadry jak rzep i bo wie że gówno dostanie a nie robotę w kraju.
Nawet bez tego premiowego zamieszania, spocuch i jego styl gry obrzydził mi reprezentacyjną piłkę.
Boniek mimo, że rudy ma więcej klasy i pomyślunku niż całą tą banda dzbanów z Michniewiczem i Kulesza u sterów.
Jakby to było za Bonka to raz, że wybiłby temat premi szybciutko każdej pazernej szmacie, a dwa, że temat by nawet nie wypłynął, bo załatwiłby to zanim by zaczęło jebac.
Czesiek jak typowy PRL-owiec działa za plecami ręki, która karmi żeby dorobić parę groszy, ale w mediach jest Panie Prezesie całuję rączki czekam na decyzję.
Boniek by chociaż tego bigosiarza sprowadzil do parteru, a potem publicznie ośmieszył tak samo jak on to zrobił z PZPNem.
Ostatnio się Zibi wypowiadał w Kanale Sportowym, kurwa jeśli nie owijał w bawełnę to co się musi dziać poza mediami.
Michniewicz to zwykły sprzedawczyk i frajer beż kręgosłupa moralnego.
Czesiek to chciwy wągr i powinien być wyjebany.
No, ale tak na logikę – Pinokio dzwonił do selekcjonera, a nie prezesa PZPN?
Działacze takie sprawy załatwiają „u góry”. Nikt nie będzie gadał z jakimś tam przedstawicielem, czytaj selekcjonerem. Wieprzek ma znajomości, ale w organizacji przestępczej, a nie rządzie.
Wygląda mi na to, że Kulesza znalazł dobrego kozła ofiarnego (jadąc na naszej niechęci) i zgonił na niego. A sam też brał udział w tym syfie. Coś nie trybi do końca ten news. Nie macie wątpliwości? Wiadomo, że Wieprzek przyklepie kasę, ale wątpię, że on był tu „załatwiającym”.
Michniewicz wypierdalaj, Kulesza wypierdalaj!
Chłopik jest rozwiązaniem tej zagadki
No niby „kotwica” jest, ale jakoś dziwnie i tak.
Generalnie Pinokio załatwił po swojemu (obiecanie nie kosztuje, zobaczymy jak zareagują kibice), ale dziwnie, że przez selekcjonera. Może faktycznie i temu jełopowi, o którym wspominasz, kapnęło coś, a mylę się ja. Tylko nie pasuje mi to do polityków, którzy „dają” nieswoje lub przynajmniej obiecują nieswoje z wielką pompą.
Pewnie nikt nie dowie się jak jak naprawdę było. Natomiast jedno osiągnęli – obrzydzili kibicom piłkę totalnie. Póki Wieprzek zostanie na stanowisku, nie oglądam tego cyrku.
Wszystko wskazuje jednak na to, że poleci.
1 – nie grał za plecami PZPN, ale zrobili z niego ofiarę – wylatuje.
2. grał za plecami PZPN i ośmieszył związek – wylatuje.
Chociaż z drugiej strony w tym kraju…
… i tak powstają plotki o telefonach pewnej osoby…
Kurde patrze na komentarze, czytam co ujawniają kolejni dziennikarze i naprawde mimo, że wydaje się niewiarygodne to może sie okazać ze to był po prostu skok na kase…Mamy kontrowersyjnych organizatorów, którzy kochają pieniążki i którzy znali się wcześniej, mamy premiera który jest naiwny i chętnie rozdaje publiczną kasę. Nie twierdzę, że tak było ale ktoś to powinien zweryfikowac zeby rozwiac wątpliwości
Z Wpieprzka z każdym dniem wychodzi coraz wiekszy cwaniak i parodia selekcjonera. Tutaj kasę na boku, tam blokowanie krytyków kadry (nawet Weszlaków – ciekawe jakie konsekwencje wyciągnie Pucuś Krzysio), obrażanie się, ironiczne usmieszki itp. I ta zadowolona z siebie gruba facjata. Mam nadzieje, że zgodnie z obietnicami, po wyleceniu ze stołka, Seven Eleven pojdzie do sądy z Jadczakiem (chociaz śmiem w to wątpić, Jadczak bylby przygotowany i Grubasa by zmiótł tak, jak Grubas zmiata kiełasę z talerza)