Pomimo porażki z Francją i odpadnięcia z mundialu, Polacy mogą chyba opuścić Katar z podniesionymi głowami. Ostatni występ był całkiem niezły, choć nieco inne zdanie na ten temat mają dziennikarze francuskiego „L’Equipe”.

Polacy nie dali rady i przegrali z mistrzami świata 1:3, ale ich gra wygrała zdecydowanie lepiej niż w poprzednich meczach. Podkreślali to sami kadrowicze, którzy dość otwarcie krytykowali taktyką obraną przez trenera na fazę grupową.
Jednak francuskich dziennikarzy nie urzekli. Polacy zostali dość surowo ocenieni. Według dziennika „L’Equipe” najlepsi w naszych szeregach byli: Wojciech Szczęsny, Sebastian Szymański i Jakub Kamiński, którzy dostali notę 5. Z kolei najgorzej ocenieni zostali trzej obrońcy: Glik, Kiwior i Cash, przy których postawiono zaledwie 3. Pozostałym zawodnikom zostały przypisane czwórki. Tę samą notę otrzymał także selekcjoner Czesław Michniewicz.
Pomeczowe oceny według L’Équipe. pic.twitter.com/81nArhItlO
— Trójkolorowa Piłka (@Trojkolorowa_) December 4, 2022
Zaskakująca jest szczególnie słaba ocena Piotra Zielińskiego, który był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem naszej reprezentacji w dzisiejszym spotkaniu. Wątpliwości można mieć także do ocen Bartosza Bereszyńskiego i Matty’ego Casha. Ostatecznie straciliśmy aż trzy bramki, ale przez większość spotkania nasi boczni obrońcy bardzo dobrze radzili sobie z francuskimi skrzydłowymi.
***
Zapraszamy do nadrobienia dzisiejszego „Stanu Mundialu” w składzie: Paweł Paczul, Szymon Janczyk, Damian Smyk i Mateusz Rokuszewski.
Czytaj więcej o mundialu w Katarze:
- Usychanie z tęsknoty za Jakubem Moderem
- Nie wierzymy w hidżab. Piekło irańskich kobiet [REPORTAŻ Z KATARU]
- Białek z Kataru: Flick apeluje o zmiany w szkoleniu? Mundial wjechał mi już za mocno
Fot. 400mm.pl
Mogliśmy zagrać dziś cement i nawet dojechać do karnych, no ale była krytyka, że brzydko gramy, więc zagraliśmy nawet w piłkę. Efekt jest jaki jest. Wracamy do domu.
Daj spokój. Z murowaniem byłby wpierdol i wstyd.
Jaki wstyd? liczy się tylko wynik, reszta to plotka.
Żeby nie murarka, pewnie właśnie bylibyśmy dalej po Australii
dokładnie, w końcu ktoś myślący, brawo!
Ileż można bredzić to samo, nie bylibyśmy bo wpierdol od Argentyny byłby jeszcze wyższy. Wasza gdybalnośc jest na poziomie ameby.
A Twoja gdybalność to efekt pogłębionej analizy?
Zminusowali Cię, bo prawda w oczy kole. Jesteśmy słabi i 90% kibiców jest zbyt dumna, żeby przyjąć to do wiadomości.
Skąd wy macie takie przekonanie że ta Australia jest taka kiepska? Chciałbym żeby wpadli faktycznie na Australię i po ewentualnym wpierdolu zaraz by było a można było trafić lepiej. Trochę pokory
Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka, byłaby rzecz wielka.
Kogo obchodzą ich oceny?
Spadek z 7,11 na 4 to dramat!
…a tymczasem w siedzibie PZPNu trwają gorączkowe poszukiwania umowy z selekcjonerem, prezes zaś wybiera się do Barcelony na audiencję zapytać co ma dalaj robić….
W internecie napisali ze to najlepszy występ i nie ma się czego bać, wirus w odwrocie
Generalnie zgadzam się z żabojadami, bo zagraliśmy dużo słabszy mecz niż sufluje się to w polskich mediach. Ale to tylko uświadamia jak inni patrzą na piłkę, a jak my. To był słaby mecz kadry a Zieliński wcale nie był najlepszy na boisku (Szczęsny). Swoją drogą jaka ocena dla Lewandowskiego, bo mi ucina na kompie ? Mam nadzieję że to był jego ostatni mecz w kadrze.
….co ty pierdolisz ??
wiem Robert, że jeszcze chciałbyś porozkładać ręce i popodawać do bramkarza z karnych parę lat, ale daj już spokój.
Nie zapominaj ze byl niedawno na rozdaniu balona w Paryzewie .Ja tez nie rozumiem skad u niego taki dramatyczny spadek formy….. moze boosterek?
K..wa przegraliśmy 1:3, w normalnym narodzie nie jest to powód do dumy i tak też nas ocenili. Boże co za zjebana mentalność honorowych porażek i zwycięskich remisów, niereformowalne u części narodu jak widzę.
Ciagle pierdolenie ze Polak potrafi ma na to wplyw…. zalosne to wszystko
oni zasadniczo dają niskie noty. Mbappe dostał 8.
Między kropką a nową literą powinna być „spacja” 😉
Co wy z tym Zielinskim macie? Podoliński w TVP też pierdolił podczas meczu jaki to on cudowny, jaki ma balans cialem, jak podaje, jak drybluje, a gdy go ogladałem to mam wrażenie że patrze na zupełnie inny mecz.
Dobrze zagrał Szczęsny, Bereszynski, Kaminski, Cash. I tyle.
Jedyny zawodnik który w środku kilka razy samym przyjęciem minął rywala. Szkoda że nie miał wsparcia w Szymańskim i Lewandowskim, a później Miliku
Masz niedojebanie mózgowe psi pędzlu? Zieliński ciągnął grę, ale ty znasz się tylko na ciągnięciu druta.
Nie surowe tylko normalne – nie zagraliśmy nic specjalnego. To Polacy są tak minimalistycznie przyzwyczajeni że jak już jest poprzeczka ustawiona za kostkę i ją przeskoczą to nagle naród rozpromieniony i „dumny” – niewiele wymagają Polacy od tej kadry – 3 razy na bramkę strzeliliśmy i tyle, przy 13 strzałach. Żałosne to było – ale lepiej niż z argentyną więc jest ogólnonarodowa masturbacja z „postawy”.
Aha, czyli nie ma nic dziwnego w tym, że Zieliński dostaje taką samą note jak Krychowiak. Dobrze się czujesz?
W turnieju mielismy na bramke przeciwnika chyba tylko 6 razy …. w 4 meczach , dziekujemy tym panom , niech spierdalaja
b. sensowne noty
Czyli zgadasz się z 4 dla Krychowiaka i Michniewicza?
Jeżeli Krychowiak w tej skali dostał 4, to Bereszyński powinien mieć z 16
Jeżeli widzenie meczu przez pierwsze 30 minut Argentyny z Australią przez Podolińskiego jest typowe dla polskich trenerów to nic dziwnego,że jesteśmy w czarnej dupie.
Krychowiak wyżej od Casha, odważnie
„Pomimo porażki z Francją i odpadnięcia z mundialu, Polacy mogą chyba opuścić Katar z opuszczonymi głowami”: nawet na pewno, drogie dziecko, choć pewnie co innego miałeś na myśli. Rzeczywiście trudno mieć głowy podniesione, gdy grało się najbardziej toporną piłkę na turnieju, dobrze, że chociaż wycieczka panu trenerowi się podobała
Ale potem przez następne 20 lat mejweny będą mogły opowiadać zakulisowych anegdotek i wielkich tajemnic
Oceny dali jak gdyby meczu nie widzieli
….zielu ..cash i bereś ….reszta gorzej ….a zielu to generalnie nasze dobro narodowe ….fajnie patrzeć z jaka swoboda operuje piłką …to powinien być nasz dowódzca …centralna postać …mózg tej zgrai przecętnych piłkarzy …no ale czesław zrozumiał to dopiero w ostatnim meczu ….w sumie zieliński miałby plac w każdej z tych 16 drużyn które walczą …walczyły o ćwierćfinał …poprostu gość ma jakość i smak ….kto tego nie widzi ,,,nie widział ,,,ma słabe pojęcie o piłce :))
Oceny takie, jak często u Was po ligowych meczach. Kompletnie z dupy wzięte.
Widocznie Francuzi nie uzgodnili ocen z polskimi dziennikarzami i występ Zielińskiego nie był dla nich objawieniem.
Generalnie mecz słaby z paroma minutami udanymi, choć głównie dzięki Francji, która wcale nie cisnęła a nawet przez spory kawałek meczu snuła się po boisku (ale i tak wygrała). Ten mecz nie był jednak nawet w połowie tak dobry jak wyjazdowy remis z Holandią, choć na początku mogło się na to zapowiadać.
Reka Czeslawa…… spierdolil dokumentnie kadre , ktora skladal Sousa
Taka sytuacja
Gramy z Finlandią. Finowie kilka razy pressują, zdarza się że skutecznie. Okazjonalnie pojawiają się pod naszym polem karnym, stwarzają nawet 1-2 w miarę dogodne sytuacje
Ale generalnie mamy mecz pod kontrolą i budujemy przewagę. W końcu pakujemy Finom trójkę i po zabawie. Po 2-0 Finowie nie istnieją na boisku. Jedyne co jeszcze robią, to karnego na raty w 96 po pechowej ręce naszego obrońcy
Polskie media dają Polakom oceny powiedzmy od 5 do 8, bo zagraliśmy jak trzeba, ale też bez szału.
A Finom oceny… no właśnie, jakie? Zgadywanka.Raczej 4-7 „bo walczyli” czy może 3-5? I to bez specjalnego wnikania czy nieco lepszy był raczej Wujwonen (4) niż Spasinen (3), czy może było jednak odwrotnie, bo tak naprawdę mamy na to wywalone
Nie chodzi mi o to, że graliśmy źle, nieatrakcyjnie dla nas itd. Graliśmy, jak na te okoliczności, tak jak mogliśmy i było całkiem spoko. Wiadomo, że mieliśmy szanse bliskie zeru i trudno oczekiwać czegoś więcej. Przy pewnej dozie szczęścia mogłoby pyknąć, bo przynajmniej spróbowaliśmy (w przeciwieństwie do meczów z Meksykiem czy zwłaszcza Argentyną). Ale nie pykło i trudno. I ogólnie tak trzeba grać
Ale na litość, co innego nasze zadowolenie ze stylu i zmianie podejście względem poprzedniego meczu, a co innego oceny
Nikt tego nie powie ale 2 bramka dla Francji to wina Lewandowskiego. Tonjego bierność i brak walki o piłkę w polu karnym przeciwnika sprawiła że Francuzi poszli z kontrą po której padła bramka. Wszyscy w koło winni tylko nie Lewy. A rzut karny o pietruszkę pokazał tylko charakter tego gościa, jak bardzo jest zapatrzony w nabijanie sobie statystyk… przyzwoitość nakazywała odstąpić wykonywanie karnego Grosickiemu…