Cóż to było za meczycho – trzy czerwone kartki, samobój i piękna bramka wyrównująca w samej końcówce. Betis zremisował z Sevillą 1:1 w derbach, a kibice zgromadzeni na Estadio Benito Villamarin zapamiętają ten spektakl na długo.
Początek spotkania nie był zbyt ciekawy, choć już od pierwszej minuty było czuć, że z czasem może się zrobić gorąco. I w końcu się zrobiło. W 38. minucie Alex Moreno został bardzo ostro sfaulowany wyprostowaną nogą przez Gonzalo Montiela, co poruszyło trybuny. Sędzia Jose Sanchez początkowo pokazał za to przewinienie tylko żółtą kartkę, ale po konsultacji zmienił swoją decyzję i Sevilla musiała sobie radzić w dziesiątkę.
10 minutos ha estado Montiel quejándose por una roja tras esto. pic.twitter.com/jhp21e7nt3
— GolDeGodin (@GolDeGodin_) November 6, 2022
Jorge Sampaoli został w tej sytuacji zmuszony do przeprowadzenia zmiany i w 43. minucie Jesus Navas zastąpił na murawie Rafę Mira. I trzeba przyznać, że doświadczony Hiszpan zaliczył wejście smoka, bo już dwie minuty później nieszczęśliwie wpakował piłkę do własnej bramki.
DWIE CZERWONE KARTKI I BRAMKA SAMOBÓJCZA! 😳
Real Betis prowadzi 1:0 po szalonej końcówce pierwszej połowy derbów Sewilli! ⚽️
Zapraszamy na drugą część gry do Eleven Sports 2. 🔥 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/MHl5ksjM8s
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 6, 2022
Stadion oszalał z radości, ale nie na długo. Po kolejnych kilku minutach Jose Sanchez znów musiał się skonsultować z VAR-em, żeby tym razem wyrzucić z boiska Nabila Fekira, który uderzył w twarz Papu Gomeza.
Nabil Fekir a pris son sixième carton rouge en Liga, en seulement 4 saisons avec le Betis… 😬🟥 pic.twitter.com/2dlVC8Of9b
— BeSoccer 🇫🇷 (@BeSoccerFR) November 6, 2022
Sytuacja się wyrównała, ale znów nie na długo, bo już kilka minut po przerwie Borja Iglesias… otrzymał czerwoną kartkę. Jose Sanchez musiał się ratować VAR-em, bo znów początkowo pokazał tylko żółty kartonik.
🟥 ¡UFFFF! EXPULSADO BORJA IGLESIAS por un pisotón a Joan Jordan. Min 48 #LaLigaSantander
🟢 Betis 1-0 Sevilla 🔴
👇 ¡Vente a #ChiringuitoLive!
🔴https://t.co/PRLSfSJfYJ
🟣https://t.co/D7dqcx24RY
🔵 https://t.co/vJpsRsxCnj pic.twitter.com/G5HmnymoIi— El Chiringuito TV (@elchiringuitotv) November 6, 2022
Po tym zdarzeniu Sevilla nabrała pewności siebie i zyskała przewagę, ale nie za bardzo potrafiła to wykorzystać. Okazje były, ale brakowało skuteczności. W końcu w 82. minucie sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Nemanja Gudelj, który oddał piękny strzał nie do obrony z jakichś 30 metrów i ustalił wynik spotkania na 1:1.
KAPITALNE G⚽️⚽️⚽️LAZO! 🚀
Co za strzał! 😳 Nemanja Gudelj posłał atomowe uderzenie 💣 i Sevilla FC doprowadza do remisu w Gran Derbi! 🔥 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/9Rtf3w7LwS
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 6, 2022
Czytaj więcej o LaLiga:
- Antimadridista, wróg publiczny, biznesmen. 10 mgnień z kariery Gerada Pique
- Gdy futbol przestaje być najważniejszy. O końcu kariery Pique słów kilka
- Obraz nędzy i rozpaczy. Kompromitacja hiszpańskich drużyn w Lidze Mistrzów
Fot. Newspix