Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski, skomentował spotkanie z kadrą Walii. Niemal tradycyjnie już napastnik zaznaczył, że w ofensywie możemy spisywać się jeszcze lepiej niż obecnie.
– Cel minimum został zrealizowany, utrzymaliśmy się w dywizji A. Dzisiaj zagraliśmy prościej i bardziej efektywnie. W ofensywnie nasz potencjał nie jest jeszcze wykorzystywany, mamy problemy, żeby stworzyć klarowne sytuacje, przejść większością zawodników na połowę rywala. To jest rzecz, nad której poprawą powinniśmy myśleć. Dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce, tylko czasami brakuje kropki nad i w postaci przyśpieszenia, zagrania w pole karne, strzału. Z perspektywy boiska czuć, że wychodzimy do ataku zbyt małą liczbą zawodników i brakuje opcji – zaczął napastnik FC Barcelony.
– Dostałem fajną piłkę od Kiwiora, wiedziałem, że ciężko będzie ją utrzymać, a Świderski jest na pozycji. Wyszła bardzo fajna sytuacja, powinniśmy podejmować więcej takich prób, mieć więcej schematów, czasami iść w ciemno, grać na pamięć, być bardziej niebezpieczni w ofensywie – dodał kapitan kadry Polski. – Powiedziałem Kiwiorowi, że przyjechał na kadrę grać w pierwszym składzie. To chłopak z potencjałem, mam nadzieję, że będzie się rozwijać. Chce się uczyć, widać to u niego. Ma coś w lewej nodze. Nawet jeśli popełni kilka błędów – nie szkodzi. Może nam pomóc – kontynuował Lewandowski.
– Duże pole do poprawy jest w ofensywie. Fajnie pressujemy, potrafimy odebrać piłkę, ale największe pole do manewru jest gdy już ją mamy – podsumował kapitan biało-czerwonych.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Narodowy Model Parzącej Piłki
- Polska na trzech środkowych obrońców. Czy to nie jest obecnie fanaberia?
- W środku pola znów to samo
fot. FotoPyK