Już jutro Lech Poznań podejmie luksemburskie Dudelange w ramach 4. rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Przedmeczową sytuację w ekipie mistrza Polski podsumował trener John van den Brom.
– F91 Dudelange to doświadczony zespół, jest tam wielu starszych zawodników. Jest też tam wielu wysokich piłkarzy, więc musimy uważać przy okazji stałych fragmentów gry. Jutro musimy kontrolować grę i panować na boisku. Jeśli tak będzie, to będziemy mieli wiele szans na strzelenie gola – ocenił Holender, cytowany przez portal KKSLech.com. – Niczym nie martwię się przed meczem, nie mam takiego podejścia. Myślę pozytywnie, nie rozpamiętuję poprzednich spotkań. Przed nami jest wielka szansa na awans do Ligi Konferencji, faza grupowa jest czymś, do czego chcemy dążyć. Dla kibiców ważna jest gra w Europie, gra w Lidze Konferencji dostarczy również klubowi dodatkowe pieniądze. Awansując do grupy chcemy pokazać całemu Poznaniowi, że wciąż żyjemy.
– W środkowej strefie boiska nasi przeciwnicy za często przejmują piłkę i przez to tracimy bramki. Analizujemy to, wiemy o tym, staramy się to poprawić. Nie chcę się usprawiedliwiać, ale wiecznie gramy w innym ustawieniu w obronie. Jutro zagramy na dwóch lewonożnych stoperów, zagra Maksymilian Pingot i Antonio Milić. Tak nie powinno być, jednak mamy do dyspozycji tylko dwóch środkowych obrońców. Nadal uważam jednak , że obecni zawodnicy tworzą dobry zespół. Kontuzje i sytuacja w linii obrony dużo zmienia. Z jednej strony nie planujemy wielkich transferów po awansie do Ligi Konferencji, z drugiej sytuacja w obronie stawia nas przed trudnymi decyzjami. Mamy pięciu środkowych obrońców i mamy zakupić szóstego? Zawodnicy kontuzjowani wrócą, więc to nie są łatwe decyzje. Klub jest otwarty na transfery, ponieważ mamy problemy także na inny pozycjach. Na przykład Adriel Ba Loua wciąż jest kontuzjowany. My możemy sobie chcieć sprowadzić niektórych piłkarzy, ale czy ci zawodnicy chcą do nas trafić? – dodał van den Brom.
John van den Brom jak dotąd poprowadził Lecha w jedenastu spotkaniach. Odniósł trzy zwycięstwa, wszystkie w europejskich pucharach.
CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIM FUTBOLU:
- Jeśli przepis o młodzieżowcu zmienił komuś życie, to właśnie im
- Szybki zjazd, mozolna odbudowa. Jak upadały polskie kluby w ostatnich latach?
- Jak grały zespoły van den Broma? Analiza taktyczna nowego trenera Lecha
- Gustafsson: „Dodamy coś nowego. Pogoń musi grać intensywnie, być mocna fizycznie”
- Henriquez: „Nie żałuję, że nie udało mi się w Manchesterze United”
- Djurdjević: „Najpierw człowiek, potem zawód”
- Saganowski: „No limits” to bajka. W Motorze Lublin nie było różowo
- Prezes Stali Rzeszów: „Nie chcę zarobić na klubie żadnej złotówki. To misja”
- Kontuzja, skreślenie i powrót do elity. W skrócie: Jacek Kiełb
- Dlaczego Wigry musiały wycofać się z rozgrywek?
fot. NewsPix.pl