To, co widzicie na obrazku, to sektor gości na stadionie przy ul. Narutowicza 9 w Radomiu. Sektor, który jesienią nie zobaczy kibiców, dla których jest przeznaczony. Mimo zmian, jakie MOSiR i Radomiak zastosowały na obiekcie, zgody na przyjęcie przyjezdnych nie ma i — z tego co słyszymy — nie będzie.

1 grudnia 2019 roku. 243 kibiców GKS-u Bełchatów i Wisły Sandomierz wybrało się na mecz pierwszoligowego Radomiaka z „Brunatnymi”. To ostatnie spotkanie, na którym kibice gości zasiedli w swoim sektorze na stadionie w Radomiu. O tym, ile czasu upłynęło od tego momentu, najlepiej świadczy fakt, że bełchatowianie są dziś w czwartej lidze, a radomianie w Ekstraklasie. W kolejnych latach zawsze było coś, co przeszkadzało w przyjęciu gości na obiekcie Radomiaka. Najpierw COVID, potem dostosowanie sektora do wymogów najwyższej ligi, a potem „brak bezpieczeństwa”.
„Brak bezpieczeństwa”, który wydaje się być wygodną wymówką dla służb. Bo już na pierwszy rzut oka widać, że sektor gości w Radomiu to porządna forteca.
Lewandowski: Żeby mieć poparcie kibiców, musisz coś pokazać [WYWIAD]
Mecze Radomiaka jesienią bez kibiców gości. Policja nie wyraża zgody
Problemy z bezpieczeństwem na sektorze gości ciągnęły się w ostatnich miesiącach. MOSiR do spółki z klubem wielokrotnie przyjmował wizytacje, rozmawiał ze służbami i wprowadzał zalecane poprawki, mimo że strefa wydzielona dla przyjezdnych od początku nie wydawała się specjalnie groźna. Argumenty drugiej strony bywały absurdalne. Bezpieczeństwu miały zagrażać kamienie na drodze przy obiekcie („można ich użyć jako broni przeciwko służbom mundurowym”) oraz płot, który zdaniem (niepopartym niczym, poza własnymi odczuciami), można było łatwo sforsować, doprowadzając do starcia z kibicami gospodarzy. To nic, że przez lata nic takiego nie miało miejsca, a jedyna próba wydostania się kibiców z sektora zakończyła się złamaniem nogi przez fana Lechii Tomaszów Mazowiecki na meczu z trzecioligową Bronią.
Sektor i jego okolice stwarzały zagrożenie, opinia służb była negatywna, zgody na imprezę masową z udziałem kibiców gości nie wydano.
Radomiak i miejska spółka zarządzająca stadionem liczyły, że ostatnie poprawki zmienią tę sytuację. Do Radomia nie przyjechali kibice Miedzi Legnica, ale sektor wzmocniono potężnymi podporami. Chciano jednocześnie wyeliminować „zagrożenie” przewrócenia płotu i nie zaszkodzić fanom drużyny gości. Bo oglądanie spotkania z zabudowanej klatki mija się z celem. Podpory powstały, ale decyzja nie uległa zmianie. Pozwolenie dotyczy całej rundy, więc jesienią kibiców gości w Radomiu nie zobaczymy.

Sektor gości w Radomiu po wzmocnieniu płotu, który zdaniem służb można było sforsować
Sektor wypełnią dzieci z akademii
Aby sektor nie świecił pustkami, klub wpuści na niego dzieci z akademii. Radomiak nie jest jednak z tego rozwiązania zadowolony, bo jak wiadomo kibice drużyny gości to także większy zysk z biletów. Klub wciąż stara się „wychodzić” wpuszczanie kibiców spoza Radomia na wspomniany sektor, bo wymaga tego regulamin rozgrywek (choć gdy o braku fanów gości decydują służby, klub jest — w świetle regulaminu — usprawiedliwiony). Będzie to jednak trudne, bo nieoficjalnie słyszymy, że problemem wcale nie jest bezpieczeństwo na obiekcie, a brak odpowiedniej liczby funkcjonariuszy do zabezpieczenia wydarzenia. Decyzja o tym, czy kibice gości w ogóle pojawią się w tym sezonie w Radomiu, ma być także następstwem zachowania kibiców gospodarzy, co wygląda na kolejną furtkę dla służb.
Jedno jest pewne — jesienią mecze Radomiaka będą uboższe. Do Radomia mieli przyjechać fani z Zabrza, Gdańska, Krakowa, Wrocławia czy Szczecina. Fanów zespołu gości zabraknie też na derbach regionu z Koroną Kielce, na który ostrzyli sobie zęby kibice obydwu zespołów. Zamiast derbowej atmosfery będzie jednak co najwyżej transparent: „piłka nożna dla kibiców”.
WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:
- Jak różni się pomysł na grę Lewandowskiego i Banasika?
- Piękny sen czy bolesna pobudka? Co czeka Radomiaka w nowym sezonie?
- Skąd się wzięła wojna Radomia z Kielcami?
- Mołdawskie i portugalskie wsparcie w Radomiaku. Jak działa ten klub?
- Michel Huff i kulisy pracy trenera przygotowania fizycznego [WYWIAD]
- Raphael Rossi – od nielegalnego życia w Anglii do transferu za milion euro [WYWIAD]
SZYMON JANCZYK
fot. własne
Nie powinni dostać licencji na grę w EX.
Dokładnie skoro station nie spełnia wymogów licencyjnych, to z jakiej racji jest dopuszczony do rozgrywek.
Pewnie jakby nie spełniał to by nie dostali licencji 😉
Skoro nie potrafią zapewnić miejsc kibicom przyjezdnych to znaczy, że nie spełniają wymogów.
Gdyby nie mieli stadionu spełniającego normy to nie powinni. Ale skoro wpuszczenie kibiców gości zależy od widzimisię jakiegoś grubego skurwysyna w komendzie, to co klub ma zrobić.
W twoim mieście tez się może kiedyś taki kutas trafić i dla świętego spokoju całkiem zakazać imprez masowych. Nie będzie meczów, nie będzie koncertów ani dyskotek – i to będzie oczywiście wina klubu piłkarskiego, muzyków i właścicieli dyskotek, a nie policji – więc chuj w dupę właścicielom dyskotek – to kurwa ich wina!
Takie właśnie myślenie prezentujesz
Wpuszczenie kibiców zależy od spełnienia konkretnych przepisów. Słyszał pan o ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych i paru innych aktach które to regulują? Proponuję się trochę dokształcić i dopiero zabierać głos.
Czemu mieli by nie dostać licencji?? Przecież warunki spełnione! Nie ma kibiców przez lenistwo policji!
Tak to jest jak oddziały policji w Radomiu jezdzą robic za ochronke Kaczynskiego i nie ma komu pozniej zabezpieczac meczów…
Tak na pewno tego powodu i dodam jeszcze, że lotnisko w Radomiu tez nie działa, bo zabrali stamtąd wszystkie samoloty żeby Kaczyński miał czy latać.
Lotnisko w Radomiu, to jest potrzebne jak stocznia okrętów podwodnym w Wałbrzychu. Wystarczyło dofinansować połączenia autobusowe i kolejowe. Piszę to bez spiny czy złości.
Tobie buraku może lotnisko nie jest potrzebne bo jeździsz PKSem z pierdziszewa dolnego na wykopi w polu a samoloty i zagranicę widzisz w wiadomościach w telewizji, ale są inni ludzi, którzy podróżują po świecie latając chociażby na coroczne wczasy do ciepłych krajów. Ale co ty możesz o tym wiedzieć jak Twoje życie zaczyna się na wsi i kończy w polu buraków
Co ze wsi to częściej jeżdżą na wczasy niż milionerzy z wielkiej płyty
Zggodnie z prawem za bezpośrednio na imprezie masowej odpowiada organizator. Proponuję czytać przepisy ze zrozumieniem zanim się zabiera głos
Bardzo dobrze,brakuje miejsc dla kibiców Radomiaka,pewnie dlatego…
Redaktorze, a może by tak podrążyć ten temat? Radom, taki mi się zdaje, zna Pan jak własną kieszeń, może przydałoby się postawić przed dyktafonem jakiegoś wyżej postawionego komendanta? Wywrzeć presję, skonfrontować decyzje z decyzyjnymi, zrobić więcej szumu wokół tematu.
To wyżej powiewa defetyzmem, może niepotrzebnie?
Przepraszam, że się wtrącę, ale robić szum o zamknięcie sektora dla kibiców gości? Matko Boska.
Dla mnie robienie szumu o zamknięcie sektora ma większy sens niż kręcenie afery, że kibice Lecha mają sztamę z kibicami Spartaka, gdzie rok temu nie obchodziło to zupełnie nikogo, a dzisiaj stosuje się odpowiedzialność zbiorową, w dodatku wybiórczą gdy przyjdzie co do czego.
Z poniższego komunikatu wynika, chociaż nie wprost, że w Radomiu obywatel z innego miasta, chętny obejrzeć mecz przyjezdnej drużyny, jest obywatelem gorszego sortu. Taki to przecież nieokiełznany obdartus, co kamienie uznaje za podręczny ekwipunek.
Z przezorności zaznaczam: sam w życiu nie byłem ani na wyjazdowym meczu, ani w Poznaniu, a w Radomiu jedynie przejazdem. To nie kwestia osobistych urazów, a osobistych przekonań.
A tak przy okazji: tutaj, na tym portalu, w 2018 roku nakręcano nagonkę na władze Jagiellonii, że ta nie chciała wpuszczać kibiców Legii z oprawami. To co, wtedy sprawa była dostatecznie istotna, a teraz nie jest?
Po co komu kibice gości? Po pierwsze, milion razy udowadniali, że nie potrafią zachowywać się jak biali ludzie. Po drugie – generują koszta. Po trzecie – ich obecność gówno obchodzi kopaczy, większość z nich nawet nie rozumie treści jakie niosą. Po czwarte – ograniczona jest przez to pojemność stadionów (strefy buforowe). Po piąte – bardzo często zabezpieczenie transportu tych ludzi powoduje zakłócenia komunikacyjne w miastach. Tych powodów jest jeszcze tysiące.
Zamień teraz słowa 'kibice gości’ na 'murzyni’ i spróbuj takie poglądy rozpowszechnić w jakimkolwiek środowisku.
Wspominał o tym całkiem niedawno Olkiewicz – jeśli jakaś sytuacja ma miejsce na plaży to nikt nie startuje z postulatem aby pozamykać wszystkie plaże, skoro zawsze ktoś tam chodzi szczypać dziewczyny po tyłkach czy coś.
Idąc Twoim tokiem rozumowania to nie powinny odbywać się żadne miejskie maratony [zakłócenia komunikacyjne], koncerty, a już uroczystości Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to zwłaszcza.
Olkiewicz jest kretynem, który mieni się antykomunistą, ale nie przeszkadza mu to być socjalistą, który przyklaskuje, gdy miasto buduje jego klubowi stadion i dofinansowuje go. Taki to wybiórczy antykomuch z niego.
Porównanie z plażą jest debilne, bo na plaże nie jeżdżą zorganizowane grupy po kilkuset karków, żeby szczypać dziewczyny po tyłkach, które – gdyby takie szczypanie się odbyło – nie współpracują z policją i kryją swoich. Na plaży jak ktoś szczypie dziewczyny po tyłkach, to świadkowie wskazują winnego i pały go zwijają.
Aha, jeszcze jedno – nikt nie broni kibicom spoza Radomia przyjechać niezorganizowaną grupą i wejść na trybuny gospodarzy. Warunek jest jeden – mają być grzeczni. Więc twój argument, że ktoś spoza miasta jest traktowany jak osoba gorszego sortu, jest nieprawdziwy.
Dalej nie zmienia się jedno – jeśli ktoś należy do grupy zorganizowanej to dalej jest obywatelem gorszego sortu, bo kiedyś jakaś inna grupa zorganizowana narobiła problemów. Stosuje się odpowiedzialność zbiorową. Ty wypowiadasz się w takim tonie, jakby to każda co do joty wyjazdowa grupa kibiców była godna potępienia.
Jeśli dochodzi do przestępczości zorganizowanej, to dochodzi do niej nie tylko na sektorze gości w Radomiu. Element aspołeczny organizuje się i sprawia problemy w różnych miejscach. Logika z zamykaniem sektora gości w tym wypadku jest jak z zamykaniem lasów na początku pandemii: ja nie mogę iść do lasu, bo 200 kilometrów dalej ktoś zobaczył debili łamiących obostrzenia i grupujących się właśnie w lasach. Skoro ktoś robi coś nielegalnego to policja ma obowiązek zakasać rękawy i zweryfikować kto i co, a nie prewencyjnie zakazywać wychodzenia z domu.
Człowieku. Policja nie zakazuje tylko opiniuje. Decyzję podejmuje organ do tego uprawniony. Poczytaj trochę przepisów bo żal czytać co piszesz
Dobry pomysł. Przynajmniej wszyscy się dowiedzą że to stadion lekkoatletyczny a nie piłkarski na ekstraklasę i nie da się zapewnić bezpieczeństwa podczas meczu w razie ewentualnych zamieszek pseudokibiców na trybynach.
Nie jestem zwolennikiem tzw. „kiboli”, czyli – w mojej interpretacji – bezmózgów, którym nie zależy na swoim klubie, nie zależy na rozwoju polskiej piłki – im zależy wyłącznie na tym, żeby nabluzgać na przciwnika, a jak da radę, komuś z „obcych” spuścić wpierdol, niezależnie od tego, czy to jest taki sam kibol, jeno „kosa”, ale również dwunastolatek, dziewczyna, rodzina z małymi dziećmi, czy siedemdziesięciolatek, którzy śmieli założyć szalik wrogiego klubu (dla mnie to postępki haniebne, świadczące o totalnym zezwierzęceniu – i tu przepraszam zwierzęta).
Nie mniej jednak to, co odpierdala policja, rekomendując prezydentom i burmistrzom miast oraz wójtom zamykanie wszystkiego co się da, byle oni – policjanci, mający strzec bezpieczeństwa – nie mieli kłopotów jest haniebne dla policji, ponieważ obnaża ich rażącą niekompetencję. Oni, bęcwały, sami lądują się w kłopoty, bo lepsza jest ekipa przyjezdna kontrolowana po drodze i zamknięta w klatce na stadionie, niż absolutnie nie do skontrolowania grupa, która i tak przyjedzie i narobi zamieszania pod stadionem.
Głupich nie sieją, sami się rozrasatają, jak perz…
Pan Sławek na pewno to wszystko jakoś wytłumaczy XD
Pytanie: z jakiego powodu sektory dla gości muszą spełniać restrykcyjne środki bezpieczeństwa? Winni są zarzadzajacy klubami? A może kopacze? Nie, to z pewnością przez ekologów, tudzież agresywnych nauczycieli lub pielęgniarki. O co kruszyć kopie. Mecz w związku z zamknięciem sektora gości być może spowoduje, że wybiorą ale na niego rodziny. Nie ma ryzyka, że ktoś coś zdemoluje, kogoś napadnie. Gdzie tu problem?
Rozumiem Bartku że jesteś mężczyzną? Jeśli tak to proponuję przymusowe zamknięcie cię w domu. O co kruszyć kopie? Przestrzeń publiczna w związku z twoją nieobecnością spowoduje, że na pewno nikogo nie zgwałcisz i nie zbijesz i na ulice bezpiecznie wyjdą rodziny z dziećmi. Widzisz jakiś problem?
Dziękuję za odpowiedź. Nie widzę problemu. Jednakowoż nie widzę analogii w Twej wypowiedzi, za to porównujesz rzeczy nieporównywalne.
Nie widzisz analogii? Próbujesz mi zabronić jechać za ulubioną drużyną do innego miasta bo ktoś kiedyś kogoś coś w sektorze gości. Zamknijmy drogi bo ktoś kiedyś potrącił pieszego po pijaku. Policja jest od tego żeby łapać pijanych kierowców i od tego żeby w razie incydentów reagować na stadionie. Jeśli komendant radomskiej policji sobie z tymi obowiązkami nie radzi to niech złoży wypowiedzenie i zwolni miejsce komuś kto podoła.
Durniu, nikt ci nie zabrania jechania za ulubioną drużyną do innego miasta. Jedź i kup bilet na sektor gospodarzy. Obejrzysz normalnie mecz.
Rozumiem DURNIU że problemem są kibice gości zasiadający w sektorze gości a według ciebie kibice gości rozsiani na sektorze gospodarczy już nie stanowią problemu. Boże skąd się biorą tacy debile.
Tak, nie stanowią, bo w takim przypadku są o wiele grzeczniejsi i jeszcze pucują się do gospodarzy, że „wpuścili ich na układzie”.
Wejdź na stadion, powiedz dzień dobry, życz udanego meczu kibicowi obok, podziękuj za rywalizacjępo meczu. Nie dostaniesz od nikogo w ryja, nikt Ciebie nie zgwałci, policja odnotuje spokojny wieczór. Chujowo brzmi?
Czy ja wiem. Drutu kolczastego nie ma. Ogrodzenie nie jest pod napięciem.
Po pierwsze służby nie decydują tylko wydają opinię. Decyzję wydaje organ.
Po drugie jak w dniu lustracji Policji na stadionie są kamienie i gruz to trudno żeby opinia była pozytywna. Może wystarczyło posprzątać gruz zamiast zganiać na policję.
Po trzecie to po co pisać takie bzury że policja ma za mało funkcjonariuszy do zabezpieczenia jak ich jest więcej niż kibiców
Po czwarte może wypadałoby zapytać Policję o jej argumenty. Oni mają wszystko udokumentowane więc może warto się dowiedzieć czy aby na pewno jest to wina policji a nie błędów formalnych organizatora?
Po piąte czy redaktor zapomniał że klub nie zapewnił bezpieczeństwa nawet bez kibiców gości kiedy to kibice miejscowi pobili ochroniarzy w poprzednim sezonie?
Po szóste czy organizator wie chociaż Ilu kibiców wchodzi na stadion bo czasem gołym okiem widać ponad 4 tys ludzi a system wskazuje że kibiców np 3 tys.
Po siódme może proszę opublikować kompletną dokumentację tj. wnioski, opinie i decyzje oraz dokumentacje policji. Wtedy okaże się jaka jest prawda.
Policji jest więcej niż kibiców powiadasz ?
Na pewno nie jest ich za mało do zabezpieczenia
A redaktor zapomniał już o burdach w zeszłym sezonie. I o tym że normalne kulturalny kibic nie może przyjść z rodziną na mecz Bo albo jest zadyma albo wulgaryzmy
Rozumiem że musimy zamknąć drogi bo wczoraj na S8 był wypadek śmiertelny spowodowany przez pędzącego debila?
zdecydowanie… Do tego ogłosić, że będą zamknięte tak długo, jak długo kierowcy nie wyeliminują problemu kierowców na podwójnym gazie …
Rozumiem że ty byś chciał żeby wszyscy pilnowali pseudokibiców których nie interesuje mecz tylko jak tu kogoś pobić.. . To może w ramach wolontariatu byś wsparł klub bo to na organizatorze ciąży obowiązek zadbania o bezpieczeństwo
Nie rozumiecie kurwa że chcemy mieć spokojny dyżur a nie stać kurwa pod stadionem? Na chuj ta ekstraklasa tak by się wystawiło parę mandatów za picie browara i fajrant.Szkoda kurde że maseczek już nie trza nosić bo my se wtedy tyle mandatów wypisali ech
Jaki jest sens tak podkręcać temat. Brzmi jak mowa nienawiści. Naprawdę w to wierzysz?
Klub niema stadionu, zima, jesienią niemają gdzie trenować a teraz kibice gości nie mogą oglądać swojej drużyny jakim cudem ten klub dostaje licencję przecież to jest skandal
Ale o jakim klubie piszesz, bo to co wypisujesz to chyba o innym klubie niż z newsa?
Zamiast bieżni (albo pod nią, przesuwana jakimś ustrojstwem) powinna być fosa z kolcami i jeszcze piraniami dla pewności. Chociaż pewnie i to nie powstrzymałoby „kumatych” przed szturmem, gdyby chcieli.
Cóż, taki jest w Polsce klimat. Czy policja się opierdala albo wymyśla dziwaczne „zasady bezpieczeństwa” to jedna strona medalu. Co jest drugą? To przecież wiadomo. Poza tym policja tylko opiniuje, zgodę wydaje odpowiedni organ samorządowy. Mogą wydać, nie wiem, warunkową zgodę?
Bo przecież i tak to robią, wg. raportu NIK-u z 2019 roku.
Myślę, że głównym powodem negatywnej opinii jest Lokalizacja sektora gości. Gołym okiem widać, że nie znajduje się on na stadionie tylko tworzy osobny twór. Komisja zapewne wzięła pod uwagę, że kibice gości gówno by widzieli a nie mecz.
rzuć okiem na zdjęcie stadionu z ogólnej perspektywy… jak najbardziej znajduje się on na stadionie…
jakim cudem takie śmieciowe kluby dostają licencję?!?!!? pzpn ma jak zwykle w dupie kibiców gości więc nawet nie machnie palcem, alkopatus kuelsza z resztą też.
zatem kibice gości będą sobie w dniu meczu organizowali wycieczkę do Radomia… Choćby do Muzeum wsi radomskiej…
Ale zaraz. Nic nie stoi na przeszkodzie, by Radomiak wpuścił niezorganizowane grupy kibiców na swoje sektory. Nawet te, których nie lubi. Wejdą na układzie, będą grzeczni, a potem będą spuszczać się, jak to oszukali reżim, podczas gdy reżim pokaże im, że kiedy chcą, mogą być grzeczni.
Gościnni kibice i działacze Radomiaka też nie powinni jeżdżąc na wyjazdy
Wczoraj kibice w koszulkach Górnika byli na trybunie od Narutowicza , cieszyli się po bramkach i nikt ich nie zaczepiał . Na koniec zaprosili nas na mecz do Zabrza.
Gołym okiem widać że to nie jest stadion piłkarski dostosowany do rozgrywek ekstraklasy. Gdyby rzeczywiście na tym obiekcie doszło do poważnej rozróby z udziałem pseudokibiców antagonistycznie do siebie nastawionych to wiele osób poniosłoby odpowiedzialność. Więc trudno oczekiwać żeby ktoś wydał zezwolenie wbrew przepisom tylko po to żeby zadowolić ludzi którzy nawet tych przepisów nie znają.