Czy do Polski trafi kolejny talent z najlepszej akademii w Turcji? Jak udało nam się ustalić tamtejszy Trabzonspor chce wypożyczyć do Ekstraklasy obiecującego napastnika. Mowa o 20-letnim Enisie Destanie, czyli wychowanku Altinordu.
Altinordu to projekt, w którym wychowują się największe tureckie talenty. Niedawno do Polski trafił Emre Celtik, kapitan młodzieżowej reprezentacji tego kraju. Podbeskidzie Bielsko-Biała pozyskało go z Fortuny Sittard, jednak w młodości Celtik dorastał właśnie w „Złotej Armii”.
– To największa akademia w Turcji. Infrastruktura, warunki, trenerzy — wszystko jest na znakomitym poziomie. Mamy trzy ośrodki treningowe. Widziałem, co oferuje ten zespół, mają inną mentalność niż inne tureckie drużyny. Myślą jak kluby z najsilniejszych lig w Europie i chcą zrobić z nas piłkarzy na takim poziomie. Dlatego nie miałem wątpliwości – tak Emre tłumaczył nam czym jest Altinordu i dlaczego zdecydował się na dołączenie do tej akademii.
„Górale” byli na tyle zadowoleni z reprezentanta Turcji do lat 17, że już po jednej rundzie wykupili go z holenderskiego klubu. Otworzyli tym samym nowy, ciekawy kierunek transferowy. Teraz do Polski może trafić przyjaciel Celtika z młodzieżowych drużyn Altinordu.
– Kiedy grałem w Altinordu byliśmy mistrzem swojego rocznika. Wygraliśmy też Superpuchar Turcji, w finale zwyciężając 5:1. W lidze zagraliśmy 34 mecze w sezonie i wygraliśmy 32 z nich, remisując kolejne dwa. Bez porażki. Strzeliliśmy wtedy ponad 100 bramek. Zaliczyłem wtedy mnóstwo asyst, najczęściej — sześć czy siedem razy — asystowałem mojemu przyjacielowi Enesowi Destanowi, który dziś gra w Trabzonsporze. Nasza taktyka polegała na grze małymi podaniami, posiadaniu piłki i szukaniu przestrzeni za plecami przeciwników. Po stracie przechodziliśmy od razu do kontrpressingu, żeby jak najszybciej ją odzyskać – tłumaczył nam Emre.
Altinordu – turecka akademia przyszłości od kulis
Transfery. Enis Destan trafi do Ekstraklasy?
Z tego co słyszymy Podbeskidzie Bielsko-Biała pytało o wypożyczenie kolejnego talentu z Turcji. 20-letni Enis Destan przeniósł się z Altinordu do Trabzonsporu za 600 tysięcy euro. W tureckiej ekstraklasie nie gra jednak zbyt wiele, dlatego klub chce go wypożyczyć. Pojawiały się już plotki o zainteresowaniu z ligi szwajcarskiej (FC Zurich, Sankt-Gallen), ale bardzo realnym kierunkiem jest właśnie Polska. „Górale” potrzebują napastnika, bo Kamil Biliński mocno obniżył loty, a Kacper Wełniak wypadł na 3-4 tygodnie z powodu kontuzji barku. Destan nie trafi jednak pod Klimczoka, bo może zagrać ligę wyżej.
Jak udało nam się ustalić, o piłkarzu rozmawiano w Warcie Poznań, jednak dla „Dumy Wildy” wypożyczenie takiego zawodnika byłoby zbyt drogie. Więcej entuzjazmu wykazali działacze innego ekstraklasowego klubu — Górnika Zabrze. Wygląda na to, że na dziś to ten zespół jest na pole position w temacie wypożyczenia Destana, choć sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Górnik także szuka napastnika, choć zrodzi to pewien problem z pozycją młodzieżowca, bo aktualnie na „dziewiątce” w Zabrzu gra Szymon Włodarczyk. W kadrze jest jednak choćby Dariusz Stalmach, więc nie byłaby to sytuacja bez wyjścia.
Kim jest Enis Destan? Podobno jednym z większych tureckich talentów. 20-letni napastnik ma już na koncie powołanie do seniorskiej reprezentacji kraju, choć nie udało mu się w niej zadebiutować. Ma za to na koncie dziewięć spotkań i dwa gole dla kadry U-21. W Trabzonsporze zawodnik rozegrał dotychczas tylko jedno spotkanie, za to jego bilans w pierwszoligowym Altinordu (drugi poziom rozgrywkowy) jest bogatszy:
- 47 spotkań
- 2500 minut
- 16 bramek
W sezonie 2020/2021 Enis był szóstym strzelcem 1. lig (tytuł najlepszego snajpera zgarnął Marco Paixao) z 13 golami na koncie. Osiem razy trafił do siatki prawą nogą, trzykrotnie głową, dwa razy strzelił gola lewą nogą. Altinordu jako akademia słynie z wychowywania wszechstronnych, dobrych technicznie zawodników, którzy mają poradzić sobie w europejskiej piłce. Jej adepci znają języki obce i są „dobrymi obywatelami”.
– Młodzież odbiera w niej lekcję życia i ani trochę nie przesadzamy. Altinordu ma nawet własną farmę, na której pracują młodzi piłkarze. Hodują to, co potem ląduje na ich talerzach. Sprzątają lasy i okolice, pomagają potrzebującym — pisaliśmy w naszym tekście o tej akademii.
Z tego co udało nam się ustalić, Trabzonspor jest gotowy wpisać do umowy wypożyczenia kwotę odstępnego, ale nie byłyby to małe pieniądze. Mówimy o ok. milionie euro.
WIĘCEJ O GÓRNIKU ZABRZE:
SZYMON JANCZYK
fot. Trabzonspor