Motor Lublin wciąż tkwi w II lidze, choć ma iście ekstraklasowe możliwości i ambicje. W klubie trwa rewolucja, a organizacja zmienia się od dołu do góry.

Niedawno ogłoszono koniec współpracy z Markiem Saganowskim, który wspominał o „rozbieżnościach między kadrowymi wizjami w rozmowach z właścicielem”. Następnie zaś Wojciech Błyszko trafił do Chojniczanki Chojnice, Tomasz Swędrowski powędrował do Ruchu Chorzów, a na „do widzenia” pomachano też Adrianowi Dudzińskiemu, Michałowi Fidziukiewiczowi, Sewerynowi Kiełpinowi, Tomaszowi Kołbonowi, Jakubowi Koseckiemu i Cezaremu Polakowi. Prawie równocześnie drugoligowy klub poinformował o przyjściu Mariusza Rybickiego, Sebastiana Rudola czy Michała Żebrakowskiego.
Dzieje się też na samym szczycie. Motor Lublin wydał oświadczenie, w którym poinformował o rezygnacji dotychczasowej prezes zarządu, skonfliktowanej z kibicami, Marty Daniewskiej, a także o ostatecznym odejściu wiceprzewodniczącego Bogusława Leśnodorskiego, który już od dobrych kilkunastu miesięcy odcina się od lubelskiego projektu. Przez najbliższe trzy miesiące pełniącym obowiązki prezesa zarządu będzie właściciel Zbigniew Jakubas.
Czytaj więcej o Motorze Lublin:
Fot. 400mm.pl
Jak to, koralowy superprezes nie okazał się cudotwórcą?
Jak to nie okazal się?! Masz wyraźnie w tekście zaznaczone że od kilkunastu miesięcy odcinał się od projektu. Cud że go w końcu oderwano od projektu. Zobaczysz jak to ruszy z kopyta teraz. Dzieki niemu właśnie… Cud
Pan Leśnodorski był łaskaw kiedyś wyrazić opinię, iż niemożliwe jest, aby dobrze zarządzany klub nie awansował szybko z trzeciego poziomu rozgrywkowego na pierwszy. Znaczy się Motor nie był zbyt dobrze zarządzany…
Motor kiedyś musi awansować – zapewne w tym roku zdominują wraz z Radunią Stężyca II ligę. Albo i nie.
zatrudniejcie Krzysia, on nawet umowczonego po uszy trenera będzie bronił do samego końca. A weszło będzie się rozpisywać jaki wspaniały klub. Czesio podzwoni i awans będzie, doświadczenie ma.
Nie podoba się to nie zaglądaj, nie czytaj i nie pierdol
Zamknij pizde opłacony trollu 711
To samo tyczy się ciebie dupowlazie, nie podoba ci się komentarz? – Nie pierdol , w dupie cie wszyscy maja, potruj swojej starej
Wiesz co? Powoli można siadać do” Antologii upadku Weszło” Tu praktycznie nic nie działa. Skłóceni już praktycznie ze wszystkimi. Kto liczący się z nimi rozmawia? Nikt. W Legii spaleni. Rutki tez ich zlewają. Raków wydaje się też nabrał dystansu do nich. Gdzie jakies konkrety z Piasta, Lechii, Wisły, Cracovii… I innych medialnych klubów? Ze środka nie ma już praktycznie nic. Są tylko jakieś analizy obcych tekstów. Rozkminka na własną modłe. Teraz nawet Roki musi wszystkim wyjaśniać świat… A nic chyba ludzi tak nie wkurwia jak wyjaśnienie świata. No chyba że ktoś nie kmini jak wygląda rzeczywistość i potrzebuje takiego opisu tego co już wszyscy wiedzą od dawna… No to ok… Taka formuła ma dla kogoś sens.
Można by tak mnożyć. Teraz jadą z Mario Piekario. Kulesza jest prezesem od około roku. Największy portal podobno, nie dorobił się ekskluzywnego wywiadu… Dlaczego? Bo byl i pojazd po Jadze. Do cholery, mamy jednego z najlepszych pilkarzy świata. Od lat… Widzialeś tu Lewego live w jakiejś akcji? Zaznaczam… Podobno największy portal o piłce!!! Mógłbym tak wymieniać i wymieniać… A i tak dodawali byście nowe wątki.
Ja nie twierdzę że nie ma tu wartosciowych krytyk, czy tekstów. Niestety często krytyka staje sie kuriozalna w swoim rozmachu. A uwielbienie „swioch” żenujące w tym rozmachu. No bo jak ktoś nam tlumaczy przez tydzien ponad że Czeslaw 711 to panteon polskiej trenerki, to jak to inaczej nazwać?
Kiedyś, lata temu wchodziło się tu pośmiać. I to się udawało. Jeśli artykuł był średni to komentarze, pierwsza liga. Jednak znakomita cześć tekstów była bardzo dobra. Popularność Weszło nie wzięła się znikąd. A dzis? Wchodzisz i wiesz że wyjdziesz wkurwiony. Albo będzie propagowanie „swoich” albo będzie zalew gówna w komentarzach, który wzmacniają ostatnio ruskie trolle, z którymi nikt tu nic nie robi… Takie są fakty, niestety…
Fidzukiewicz to przecież tam najlepszy zawodnik
W pierwszej rundzie może. W drugiej nawet mu się biegać do piłki nie chciało.
Ciekawy jestem, czy on pobiega w Polonii Warszawa. Trener Smalec pozbył się z Polonii kilku ciekawych piłkarzy, w tym Szymona Lewickiego, ponieważ byli zbyt mało mobilni (czytaj: nie chciało im się, lub nie byli w stanie, zbytnio zapieprzać). Jeśli Fidziu nie będzie zapieprzał, to i tu długo nie zagrzeje miejsca
Pamiętam wywiad z Leśnym ,jak on to pięknie mówił co i jak zrobi ,prawie mu uwierzyłem ,Sagan zawodnik bardzo dobry ale jako trener bardzo niedobry ,szkoda Fidziukiewicza bo troche nastrzelał ,ale A NAJBARDZIEJ NAM ŻAL …….nie , nie kolorowych jarmarków tylko Jakuby Koseckiej special one !
Gosciu, kurwa, naucz sie uzywac przecinka
Jakubas jest ,,Gruba ryba ” biznesowa i niecierpliwy gdyż nauczony że przez znajomości i układy polityczne szybko realizuje swoje plany kwestia ile trzeba dać …niestety piłeczka kopana po aferach w naszym kraju troszkę się zrobiła transparenta bardziej troszkę ale zawsze …..trzeba się wykazać mądrością nie tylko inteligencją zatrudnić poważnych ludzi którzy naprawdę są fachowcami od piłki …Prezesa dyrektora sportowego i długofalowego trenera stratega
Jakubas widzę wpadł w ten rytm co Dareczek Mioduski …..jak znam nazwiska dużo piłkarzy i znam dużo klubów oglądam mecze to się znam…..no nie tak to nie działa …..
Trzeba budować od podstaw powoli długofalowo i czasem też może nie wyjść rok czy dwa a On by chciał co roku awansować a potem pewnie w pierwszym roku w Ekstraklasie mistrza zdobyć bo inaczej zwolni zarząd……
Nie tędy droga……Fidziukiewicz niezły „Kaban” był na warunki drugiej ligi a nawet 1 ….całkiem niezła 9 do rozbijania się szarpania z obrońcami i wbijaniu wpychaniu goli ….a tak się głownie gra w 2 i 1 lidze dopiero w Ekstraklasie można próbować grać piłeczką technicznie ….próbować Motor utkwi i będzie się szarpał jak Mioduskiego Legia ze swoimi demonami
Jest niecierpliwy i nie buduje od podstaw – i własnie dlatego stawia w Lublinie centrum treningowe dla akademii pilkarskiej za grube miliony – na wzór Legia Training Center,
Mioduski bez Leśnodorskiego – cztery mistrzostwa Polski, a Leśnodorski bez Mioduskiego nie poradził sobie w drugiej lidze.
Jest stadion, są kibice tylko wyników brak. A szkoda.