Dziennikarz Jean-Louis Tourre nazwał mieszkańców Marsylii „wariatami”, a były lider tamtejszego Olympique Florian Thauvin mu przytaknął. Niestety dla nich, wszystko zarejestrowały mikrofony, a nagranie zostało opublikowane, więc trzeba było przepraszać.

W piątek ukazał się kolejny odcinek programu „Rothen s’enflamme” emitowanego przez RMC Sport, którego gościem był Thauvin, w latach 2013-15 i 2016-21 piłkarz Olympique, a od połowy 2021 roku gracz Tigres UANL. Na koniec wywiadu Thauvin oraz Tourre i Jerome Rothen byli przekonani, że sprzęt nagrywający wyłączono i rozmawiają prywatnie.
– Nie mogłem tego powiedzieć podczas wywiadu, ale mój syn ma dwa lata. W domu mówi po francusku, z nianią dogaduje się po hiszpańsku i chodzi do amerykańskiej szkoły. Dla niego to coś dużego – stwierdził Thauvin.
– Tak szczerze, mógłbyś sobie wyobrazić posłanie go do szkoły w Marsylii? Pośród tych wszystkich wariatów? – zapytał Tourre.
– Nie mogę tego powiedzieć publicznie, ale miałem ofertę przedłużenia kontraktu, naprawdę bardzo się starali, zaproponowali szaloną umowę. Longoria (Pablo, prezes klubu – przyp. red.) i Sampaoli (Jorge, trener – przyp. red.) zrobili wszystko. Ale powiedziałem sobie, że nie mogę wysyłać syna do szkoły w Marsylii. Nawet ja i żona mieliśmy dosyć – odpowiedział.
Rozmowa miała zostać między nimi, ale z jakiegoś powodu nie została wycięta z głównego materiału i ukazała się w internecie. I się zaczęło. Wściekli się kibice Marsylii, w mediach społecznościowych zareagował mer miasta Benoit Payan. Trzeba było się kajać.
Na twitterze przeprosili zarówno Tourre, jak Thauvin. Ten drugi nagrał film, w którym narzekał na „zdradę” w postaci ujawnienia prywatnego dialogu i sypał głowę popiołem, że nie stanął w obronie Marsylii, jak powinien.
— Florian Thauvin (@FlorianThauvin) June 25, 2022
Biorąc pod uwagę zapalczywości kibiców OM, można się spodziewać, że przeprosiny nie zostaną przyjęte. A na pewno nie tak od razu.
CZYTAJ WIĘCEJ O LIDZE FRANCUSKIEJ:
- PSG i Kylian Mbappe. Czyli szarża w walce o katarską wiarygodność
- Skąd wzięły się problemy Girondins Bordeaux?
- Skandalista Waldemar Kita
foto. Newspix
Ale coś złego powiedział? Marsylia to takie francuskie połączenie Łodzi i Białegostoku. Kto był ten wie.
Studiuję w Łodzi i mogę potwierdzić. Ktoś może powiedzieć, że Łódź ładnieje, inwestycje itp cuda na kiju, ale co z tego, jak mieszkańcy Łodzi, to w większości mentalny slums. Dresiarze i Karyny. Dosłownie jak wyjęci z wiejskiego wesela czy dyskoteki.
Ach tak, ty za to należysz do kulturalnych intelektualistów, których Polska potrzebuje. To wspaniale, że zaszczyciłeś nas swoim komentarzem. Szkoda, że nie mam możliwości uściśnięcia dłoni tak szlachetnej osoby. Szczerze ubolewam.
Ty za to jesteś połączeniem karpia z kuropatwą. Gówno widzisz i nawet na to piwo nie dolecisz.
Przeraza fakt prawdziwych Francuzów ze ich kraj stał międzynarodowym i niebezpiecznym tyglem a Marsylia jest chyba największym miastem we Francji które ta tezę pokazuje na każdym kroku. Multi-kulti w praktyce.
Jakie multi-kulti? tam nie ma żadnej kultury – to jest park serengeti.
A taki lampart? Jak zje, to odpoczywa spokojnie i nikogo nie zaczepia. A gazela czy guziec? Krzywdy niewinnemu nie zrobią. A żółw? A jaszczurka? Sympatyczne zwierzęta.
Jak zwał tak zwał jednak chyba nawet Ci poprawni politycznie pilkarze co założą tęczowa opaskę czy klekna przed meczem na backstagu widzą jak jest naprawdę.
Nie cierpie ludzi którzy przepraszają za to że mówią co myślą. Kto by chciał puścić własne dziecko do szkoły z tymi dzikusami. To jest jak zoo prawie – widzieliśmy na euro co się działo – jak atakowali zwykłych ludzi. To jest miejskie safari.
przecież awantury w Marsylii na Euro wywoływali kibice Wisly, Ruchu Widzewa i Elany xD
Przy tym jak ruscy Angoli czołgali przez dwa dni to pikuś …..ale i tak jebać wrwe
Nie, lokalsi atakowali ludzi na placach. Arabusy.
Hahahah, widzę, że kapitan farmazon z piwnicy wie najlepiej co i jak zagranica, bo widział w internecie na super fanpejdżach.
Byłem na Euro w Marsylii, jedyni, którzy atakowali ludzi na placach to byli kibice Wisły i Ruchu, którzy wjechali grubą ekipą i pokazali prawdziwe zoo. Chodziłem po mieście dwa dni, w tym dzień w koszulce Polski i nie miałem żadnego problemu, parę osób zagadało i spytało z kim gramy.
No ale maniek sprzed kompa, co w życiu nie był zagranicą wie najlepiej xD
Obiektywnie powiedział prawdę. Marsylia jest jak Neapol albo i gorsza.
Marsylia jest najlepszym przykładem najchujowiej zarządzanego miasta. W latach 60. gdy kraje afrykańskie uzyskiwały niepodległość i mnóstwo ludności emigrowało na nasz kontynent uznali że najlepiej będzie ich skoszarować i umiejscowić w jednej dzielnicy, bo po chuj się z arabami mieszać. I kolejne pokolenie jeszcze bydła nie raczej nie robiło, sporo z nich się zasymilizowało, ale już kolejne zaczęło odwoływać sie do swoich korzeni i co gorsza wiedzy o islamie nie brali z Koranu, tylko z ich europejskiego wyobrażenia, no i teraz ta społeczność jest zwyczajnie głupia i agresywna czyli taka jakiej się obawiali te kilkadziesiąt lat temu.
Marsylia to najbardziej patologiczne miasto we Francji ,mieszanka arabów,całego świata zresztą robi swoje ,mnóstwo anarchistów ,syf na ulicach i slamsy ,i dużo dragów .Kto widział to potwierdzi .
Nie dziwie mu się, tez bym nie wysłał dziecka do szkoły pełnej tych zwierząt z Afryki.
Marsylia to odpowiednik amerykanskiego Detroit….Procent bialych spadl do liczby jednocyfrowej.