Do Santiago Canizaresa, który kontuzjował się upuszczając na nogę flakon z wodą kolońską, i innych piłkarzy z absurdalnymi kontuzjami na koncie, dołącza Lucas Paqueta z Olimpique Lyon. Piłkarz doznał urazu podczas zabawy latawcem.

– Poszedłem dziś latać latawcem i skaleczyłem się w palec. Wszystko jest w porządku, ale żeby uniknąć problemów w przyszłości, będę mial drobną operację. Ale jest dobrze – napisał piłkarz Lyonu na swoim Twitterze, publikując zdjęcie z zabandażowaną ręką.
Relembrar brincadeiras de criança também tem suas consequencias. Fui soltar pipa hoje e cortei o dedo. Tá tudo bem, mas pra evitar qualquer problema de movimentação no futuro, amanhã farei uma pequena cirurgia. Mas tá tudo bem. Bota no alto e me corta 😂🪁 pic.twitter.com/mfnwfP5chP
— Lucas Paquetá (@LucasPaqueta97) June 23, 2022
Paqueta był w zeszłym sezonie wyróżniającym się piłkarzem Olimpique Lyon. Zdobył jedenaście goli i zaliczył siedem asyst. Już kiedyś wpakował się w inną kuriozalną sytuację, gdy zobaczył żółtą kartkę za… próbę dryblingu.
WIĘCEJ O LIGUE 1:
- Ja jeszcze żyję. Renato Sanchez, objawienie Euro 2016, odbudował karierę
- PSG i Kylian Mbappe. Czyli szarża w walce o katarską wiarygodność
- Skąd wzięły się problemy Girondins Bordeaux?
Fot. newspix.pl
Faktycznie, po chuju kontuzja. Jutro napiszcie, że Lewemu jagody goji weszły między zęby, a Peszkin zakrztusił się tatrą
Pierwszy wokalista zespołu ACDC zakrztusił się wymiotami i zmarł 😀 wszystko jest możliwe.
Zakrztusić to ja się mogę mineralką czy innym chujostwem, a nie Taterką.
Skond znacie brazylijski?
Mogło się skończyć dużo gorzej. Przecież poszedł „latać” latawcem. Nie wiem kogo bardziej szanować. Tłumacza czy Paquetę.
Dobrze że nie skończył jak Emiliano Sala