Przyzwyczailiśmy się już do tego, że Robert Lewandowski jest powszechnie wskazywany jako najlepszy piłkarz Bundesligi. Ale nie w tym sezonie. Jak poinformowała liga za pośrednictwem mediów społecznościowych, najlepszym zawodnikiem rozgrywek wybrano Christophera Nkunku.

24-letni pomocnik RB Lipsk faktycznie imponował formą w sezonie 2021/22. Zapisał na swoim koncie 20 bramek, dołożył też do kolekcji 13 asyst. Błyszczał kreatywnością, mimo że dla jego klubu sezon jest zasadniczo rozczarowujący. Drużyna z Lipska przez długi czas zmagała się z kryzysem formy po zmianie trenera i dopiero rzutem na taśmę wskoczyła do ligowego TOP4, zapewniając sobie udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Tymczasem Robert Lewandowski zdobył dla Bayernu Monachium aż 35 bramek oraz zanotował trzy asysty. No i rzecz jasna sięgnął po kolejne mistrzostwo Niemiec.
A jednak – wyróżniony został Nkunku.
🤩 Euer Spieler der Saison? Wenig überraschend heißt er Christopher Nkunku (@c_nk97) – der @rbleipzig-Star hatte schon in dieser Saison beim #BundesligaPOTM ordentlich abgeräumt! 🏅🏅🏅#BLTOTS | @eafussball | #Bundesliga pic.twitter.com/xaKFWSgiDD
— BUNDESLIGA (@Bundesliga_DE) May 16, 2022
Jak dotąd Francuz zagrał dla Lipska w sumie 135 razy, strzelając 46 bramek. Co ciekawe, Nkunku ma na koncie zaledwie dwa występy w seniorskiej reprezentacji Francji. Być może znakomita postawa w sezonie 2021/22 sprawi, że pozycja pomocnika w kadrze wkrótce wzrośnie.
CZYTAJ WIĘCEJ O LEWANDOWSKIM:
- Thomas Helmer: Bayern okazał brak szacunku Lewandowskiemu
- Hoeness: W przypadku Lewandowskiego chodzi o pieniądze, nic więcej
fot. NewsPix.pl
Artykuł w tonie pogardy dla Nkunku, bo Pana Pilkarza Lewandowskiego ograbiono z nagrody. Cóż, może gdyby Pan Redakcja obejrzał choć 2-3 mecze Lipska, to by wiedział, że Nkunku jest na poziomie wybitnym, zdecydowanie godnym tej nagrody, ciągnącym RB za uszy.
Napastnikow rozlicza sie ze zdobytych bramek, wiec to kolejna niemiecka kpina. Rozumiem dac nagrode „Nowa nadzieja” to by pasowalo.
Brawo nakunku yapac lewusa ha ha ha.
Ale to jest nagroda dla najlepszego gracza, a nie napastnika. Można się przyczepić do postawy Bayernu wobec Lewego, ale w tym wypadku to już przesada.
Bambucza lepszy od Lewandowskiego? Nie może być 🙂 SPISEG!!!
Tęczowo lewacka zaraza nawet w taką nagrodę musi ingerować.
Za honorowego prezesa kapituły wybralbym Hitzlespergera
Nie napisano, kto wybrał, bo ciekaw jestem.
Wszelakie wybory obecnie, czy to złota Piłka, czy festiwal Eurowizji, to czysta polityka.
W lidze niemieckiej gra tylu znakomitych zawodników, a wygrał, kto? Pierwszy raz o chłopie słyszę. Nie neguję jego umiejętności, ale to chyba gruba przesada, żeby on był lepszy (nienawidzisz Lewego, trudno) od Haalanda, czy Kimmicha…
No i te dwa występy w reprezentacji Francji – no, imponujące.
Ciekawe, który menedżer z niego zrobił gwiazdę, niczem swego czasu gwiazdę zrobiono w Polsce z piłkarza Wieczystej Kraków, aktualnie – Macieja Jankowskiego
Chuj kogo to obchodzi czy to o nim słyszałeś
Dowiodłeś tym wpisem, że ciebie obchodzi, siroto uboga
Tej, ale Ty masz świadomość, że Haaland pół sezonu nie grał?
To chyba mało oglądasz Bundesligę, skoro „nie zauważyłeś” gracza z konkretem w każdym meczu.
On w ogóle nie ogląda meczów Bundesligi, chyba że bayern bo tam przecież polak gra
A dlaczego zawsze ma Lewandowski być numerem 1 – strzelił dużo goli ale nie specjalnie się czymkolwiek wyróżnił.
Wraz z odejściem Lewego z Bayernu skończą się wreszcie artykuły w takim stylu, a zainteresowanie Bundesligą będzie porównywalne do zainteresowania Ligue 1. I dobrze.
Tej, przecież nikt normalny nie ogląda bundesligi. Obojętnie z Lewandowskim czy bez 🙂 To zwykła strata czasu.
Jaką walkę chętniej zobaczysz?
Usyk vs Fury
Czy Usyk lub Fury vs kotlet z 567 miejsca rankingu?
Odpowiedź oczywista.
Ludzie oglądają sport dla emocji, a niemiecka liga jest tak do bólu przewidywalna, że nie wiem kto to może oglądać 🙂 Zwłaszcza meczyki pajernu chujern 🙂
Na miejscu Nkunku wstydziłbym się odebrać tą nagrodę. Niedługo w bundeslidze nastaną czasu że król strzelców będzie miał 15-20 bramek to może Lewego docenią niemieckie gnomy.
Powinien Roberta przeprosić
Lol, przecież Nkunku to pomocnik, zdobył 20 bramek w sezonie i dołożył 15 asyst, ciągnął swój zespół, zdecydowanie zasłużył. Na twoim miejscu wstydziłbym się pisać takie głupoty w internecie
Teraz to już Lewy na pewno się obrazi całkowicie i pójdzie sobie z Bundesligi
Kto śledzi niemieckie media piłkarskie, ten wie, że ich opinie i nagrody, to czysta polityka. Kiedy Lewandowski upierał się, że chce odejść do Realu, to podobnie krytykowano go w mediach a to za nieskuteczność, a to że sieje ferment w drużynie itp. Jak tylko zgodził się przedłużyć kontrakt, to się zaczęły miodowe lata: najlepszy piłkarz świata itp. A teraz, gdy Lewy znowu deklaruje odejście, to od razu graczem sezony wybrano kogo innego. I niczego nie ujmując Nkunku, ale niemieckie media od miesięcy w kółko powtarzały, że Lewandowski to najlepszy piłkarz świata, a teraz okazało się, że ten „najlepszy piłkarz na świecie” nie jest najlepszy nawet w zapyziałej bundeslidze ;P
Lepsza polityka niż polskie włażenie w dupę Robercikowi ;P
Krótkowzroczna polityka. Zamiast przez lata budować markę bundesligi poprzez eksponowanie Lewandowskiego i lansowanie go na najlepszego napastnika, to sami zawsze podważali jego wartość a to hajpując Gotze, a to Reusa, a to Robbena a to teraz Gnabry’ego czy Nkunku. I nie byłoby w tym zasadniczo nic złego, gdyby to rzeczywiście byli piłkarze na miarę gwiazd grających w La Liga czy Premier League. A oni nie ekscytowali już zupełnie nikogo. Nie byli nawet napastnikami! Robben co prawda strzelał sporo bramek jak na skrzydłowego, ale co to było przy statystykach Messiego czy Ronaldo? Ostatecznie najbardziej na wyobraźnię kibiców działają liczby, a tych nie brakowało jedynie Lewemu. I może Nkunku rzeczywiście jest taki genialny i za parę lat okaże się najlepszym grajkiem na świecie! Ale na ten moment jest zupełnym nonamem, który nawet nie błysnął jakość specjalnie w Lidze Mistrzów i przyznając mu nagrodę dla najlepszego piłkarza bundesliga sama sobie trochę strzela w stopę, mówiąc: „Patrzcie! Jesteśmy tak dziadowską ligą, że 25-letni grajek, o którym w zeszłym roku jeszcze nikt nawet nie słyszał, zaorał wszystkich i nakrył czapką samego Lewandowskiego!”.
Zachowując proporcję, to trochę jak przygoda od zera do bohatera Iviego Lopeza czy Joao Amaral. No rzadko się zdarza w poważnym ligach, żeby zawodnik w tym wieku nagle zaczął wymiatać. I to nie jest w żadnym wypadku przytyk do Nkunku, tylko do poziomu BL właśnie.
I jeszcze raz chcę wyraźnie podkreślić – nie twierdzę, że Nkunku nie jest dobry i liczby w tym sezonie wykręcił świetne. Ale naprawdę Niemcy robią w tym momencie z siebie pajaców, bo jeszcze w grudniu oni też się oburzali, że Lewy nie otrzymał Złotej Piłki (którą bądź co bądź formalnie dostaje się za rok kalendarzowy, czyli i za rundę jesienną). Czyli pomimo tego, że jeszcze w grudniu zdaniem niemieckich mediów Lewy był na pole position w ogóle w skali świata, a nie samej BL, a w międzyczasie zdobył mistrzostwo BL, króla strzelców BL, wicekróla strzelców LM (chyba), Złotego Buta, to jednak nie zasłużył na miano najlepszego piłkarza nawet w samych Niemczech, gdzie Nkunku nie wygrał dosłownie nic, doczołgując sie z Lipskiem ledwo do trzeciego miejsca. No zrobili z siebie kretynów i tyle!
Kretyna to ty z siebie robisz. Złota Piłka była za rok 2021, a ta nagroda jest za sezon 2021/22. Weź porównaj sobie statystyki Lewego i jego grę w porównaniu do pozostałych graczy Bayernu i to samo zrób z Nkunku i Lipskiem, a potem odpowiedz sobie na pytanie kto bardziej pomógł Bayernowi w mistrzostwie, a kto RedBullowi w zdobyciu 3 miejsca. I co ma do tego Liga Mistrzów? To jest nagroda dla najlepszego gracza Bundesligi. Mogłoby go w ogóle nie być w Europie a jednocześnie mógłby być najlepszy w lidze. Bayern chamsko postępuje z Lewym, ale kurwa bez przesady.
#Le Cabaret