Arsenal przegrał dzisiaj 0:2 z Newcastle United i na kolejkę przed końcem sezonu plasuje się na piątym miejscu w Premier League. Wygląda na to, że „Kanonierzy” jednak nie zdołają powrócić do Ligi Mistrzów.

Naturalnie najistotniejsza w kontekście walki o udział w Champions League była niedawna porażka podopiecznych Mikela Artety 0:3 z Tottenhamem Hotspur, zajmującym obecnie właśnie czwartą lokatę w ligowej stawce, ale gdyby Arsenal wygrał dzisiaj ze „Srokami”, to właśnie on zamykałby obecnie TOP4. Tak się jednak nie stało. Gospodarze zatriumfowali 2:0 po samobójczym golu Bena White’a oraz trafieniu Bruno Guimaraesa.
Trzeba przyznać, że było to zwycięstwo zasłużone. Newcastle rozegrało bardzo dobre zawody.
„Sroki” są jedną z rewelacji rundy wiosennej w angielskiej ekstraklasie. W pierwszej części sezonu zanosiło się nawet na spadek klubu, ale zmiana na ławce trenerskiej okazała się niezwykle korzystna. Obecnie klub znajduje się na dwunastym miejscu w ligowej tabeli.
CZYTAJ WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- Dodatkowy mecz City z Liverpoolem o mistrzostwo Anglii? Jest na to szansa
- Haaland w Manchesterze City – brakujące ogniwo w ekipie Guardioli?
fot. NewsPix.pl
Nie da się oddać ligi mistrzów za darmo
Arsenal: potrzymaj mi piwo
Szejki zaczęły dobrze płacić, to się pilkarzykom zachciało grać 🙂
Ogladalem.
Z taka gra nie zasluzyli na lm. Ktos powie ze zdazaja sie slabe mecze. Odpowiem nie dobrym druzynom ktore graja o cos przeciw przecietnym ktore graja w sumie o nic. A w tym meczu byli beznadziejni to malo powiedziec
Nie zdziwi mnie, jeśli Tottenham przegra w ostatniej kolejce, a Arsenal mimo wszystko również straci punkty.
Nie ma opcji, żeby Tottki nie ugrały punktu. Conte nie jest takim gamoniem.
Nie miałem na myśli wątpliwości związanych z pokonaniem Norwich przez Koguty.
Chciałem podkreślić fakt, że nie ma sytuacji, której Kanonierzy nie byliby w stanie zmarnować.
Frajernia na 102 🙂
Frajernia to ty jesteś ze swoją rodziną
Lecz się. Jedynie, co tu robisz to tylko ciśniesz po rodzinach użytkowników. Zero merytorycznych wpisów. Parę kopów i podbródków na ten pusty łeb, by ci się z pewnością przydało na otrzeźwienie.
Uważaj bo cie kurwo znajdę w Warszawie. O ile jesteś z Warszawy, a nie jakimś jebanym słojem czy innym podwarszawskim.
Ssij jaja
Widziałem już sporo meczów gdzie dana drużyna przechodziła obok gry bo nie grała o nic i miała wywalone.
Ale dawno nie widziałem żeby zespół z czołowej ligi świata grający realnie o coś konkretnego zagrał taką bezjajeczna chujnie. Trzeba być naprawdę cienkim bolkiem żeby tak się popisać w najważniejszym meczu sezonu.
Cóż, ale funciaki z tygodniówek się pewnie zgadzają więc po co się przemęczać.
Arsenal to w Anglii obecnie taka parodia że chyba tylko MU może z nimi konkurować w tym względzie.
Masakra, drużyna bez jaj. Zero walki, wyszli jak na sparing . Arteta won