Latem polski bramkarz zamienił Ekstraklasę na turecką Superlig. Trafił do Altay SK z Wisły Kraków. Wczoraj tureckie media poinformowały, że Mateusz Lis rozwiązał kontrakt.
Turecki klub wciąż ma szanse na utrzymanie, ale część piłkarzy szuka dla siebie nowych pracodawców. Kilku zawodników już zdążyło rozwiązać swoje umowy ze względu na zaległości klubu z wypłacaniem pensji na czas. W tym gronie znalazł się również Polak, który był ważną częścią zespołu.
ÖZEL | Altay’da, kaleci Mateusz Lis alacaklarına karşılık sözleşmesini feshetti ve siyah-beyazlı takımın dünkü antrenmanında yer almadı. @ajansspor
👉https://t.co/wIstOBzX00 pic.twitter.com/xqqMT0rND8
— Salim Manav (@Salimmanav) May 4, 2022
Mateusz Lis w Turcji radził sobie bardzo dobrze. Eksperci od ligi tureckiej chwalili go za skuteczne interwencje, których nie brakowało 25-lotkowi. W styczniu byłym bramkarzem Wisły Kraków zaczęło interesować się legendarne Galatasaray. Do transferu jednak nie doszło. Polak w tym sezonie rozegrał 35 spotkań w lidze tureckiej. Zachował siedem czystych kont.
WIĘCEJ O POLAKACH ZA GRANICĄ:
- Mateusz Lis: W dniu meczu nie możemy używać przypraw, ale dzień przed możemy wypić piwo
- „Milik to nie jest wielki piłkarz”
- Bednarek na liście życzeń Napoli?
Fot. Newspix