Sławomir Peszko i Piotr Stokowiec to nie są „przyjacioły”, o czym wiemy nie od dziś. Teraz piłkarz Wieczystej znów uderzył w swojego byłego trenera.
W rozmowie z Sebastianem Staszewskim na kanale „Po Gwizdku” Peszko zapytany o najgorszego trenera, odpowiedział: – Stokowiec. Za osobowość. Jest kłamcą i oszustem. Nie potrafi powiedzieć tego, co chce, tylko zrzuca to na kogoś innego. Tą osoba był głównie prezes. Z nim miałem wszystko wyjaśniać, a wiedziałem, że jest to inspirowane przez Stokowca. Treningi, które prowadził Smolarow, były okej – umiejętności trenerskie są na jakimś poziomie, choć jak oglądam Zagłębie, to się nie przekłada. Ale osobowość… Jedna z najgorszych, jakie poznałem.
Peszko zagrał dla Lechii 107 meczów. Strzelił 12 bramek i dorzucił 21 asyst.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- To najwyższy czas, by pochwalić Ariela Mosóra
- Machina Fornalika dopadła i Legię. Pomógł Rose
- Vuković: – Rose rozgrywa dobrą rundę, jedna sytuacja nie zmieni tej oceny
- Kaczmarek: Nieobecność Flavio była moją decyzją
Fot. Newspix