Dramat Zvonimira Kozulja. Bośniak miał być lada chwila wypożyczony przez Bruk-Bet Termalikę Nieciecza z tureckiego Eyupspor, a teraz cała transakcja stanęła pod dużym znakiem zapytania. Wszystko przez kontuzję, której Bośniak doznał na treningu.
Wszystko wydarzyło się podczas trwającego zgrupowania Słoni. Obok Kozulja w całym starciu brał udział Wiktor Biedrzycki. Defensor tak niefortunnie wszedł w kontakt z pomocnikiem, że ten prawdopodobnie uszkodził więzadło krzyżowe w kolanie. Co gorsza według doniesień Bośniak w przeszłości miał już wcześniej rekonstrukcję dokładnie w tym kolanie.
Obecnie zawodnik ma przechodzić badania. Dochodzą sprzeczne informacje jedne mówią o zerwaniu, a drugie tylko o naderwaniu. Jeżeli potwierdzą się te pierwsze diagnozy, to były zawodnik Pogoni Szczecin może nawet nie zadebiutować w Niecieczy. Przypomnijmy, że rehabilitacja po takim urazie trwa przynajmniej sześć miesięcy. Druga wersja może być bardziej optymistyczna i piłkarz po kilku tygodniach będzie gotowy do gry.
Kozulj jesienią zagrał tylko w sześciu meczach tureckiej drugiej ligi.
Bruk-Bet Termalica to ostatni zespół ekstraklasy. Do bezpiecznej strefy traci sześć punktów.
AKTUALIZACJA:
Najnowsze informacje są optymistyczne. Więzadła piłkarza mają być całe. Będziemy informować, ile dokładnie zawodnik będzie musiał pauzować. Jak donosi z Turcji nasz wysłannik Szymon Janczyk – Kozulj jutro ma przejść jeszcze rezonans magnetyczny. Bruk-Bet nie poinformował jeszcze oficjalnie o zatrudnieniu Bośniaka, ale umowy z tureckim klubem i samym zawodnikiem są już ponoć podpisane. Beniaminek na Twitterze podał, że pomocnika czeka 14-18 dni rehabilitacji.
WIĘCEJ O BRUK-BET TERMALICE:
Fot. 400mm.pl