Sergio Ramos przenosząc się z Realu Madryt do PSG wcale nie zaliczył awansu finansowego. Wręcz przeciwnie – jak podaje „L’Equipe”, hiszpański obrońca zarabia w stolicy Francji dwa razy mniej niż w poprzednim klubie.
Ramos w Realu dostawał 12 mln euro netto za sezon i nie zgodził się na propozycję nowego kontraktu, zakładającą obniżkę o 10 procent. Dotychczas obowiązywała wersja, że w PSG otrzymał tyle samo co w Madrycie plus premię za podpis. Tymczasem „L’Equipe” przekonuje, że jego pensja to zaledwie 6 mln euro rocznie na rękę. Nie było też żadnych bonusów przy podpisywaniu umowy. Hiszpan i tak znajdowałby się w czołówce listy płac paryskiego giganta, ale w porównaniu do wcześniejszych doniesień, jest to jednak spore zaskoczenie.
W rewelacje Francuzów nie wierzą hiszpańskie źródła, przekonujące, że piłkarz na pewno zarabia więcej niż sześć baniek, choć faktycznie mogą to być nieco niższe kwoty niż te otrzymywane w barwach „Królewskich”.
Spekuluje się, że tekst ten wyszedł właśnie teraz dlatego, aby poprawić wizerunek PSG, krytykowanego za płacenie wielkich kwot zawodnikowi niezdolnemu do gry. Ramos ciągle ma problemy zdrowotne i nawet nie zadebiutował. Niedawno spekulowano nawet, że szejkowie rozważają przedwczesne rozwiązanie jego kontraktu.
CZYTAJ TAKŻE:
Fot. Newspix