Jak poinformował Piotr Koźmiński z portalu WP Sportowe Fakty, Legia Warszawa rozważa złożenie oferty za Dante Stipicę z Pogoni Szczecin. Według dziennikarza „Wojskowi” zgłoszą się po chorwackiego golkipera, jeżeli nie uda się przedłużyć umowy z Arturem Borucem.

Kontrakt Stipicy z „Portowcami” wygasa dopiero w 2024 roku, a zatem potrzebna by była naprawdę korzystna oferta, by działacze szczecińskiego klubu rozważyli rozstanie ze Stipicą. Chorwat to kapitalny fachowiec, który tylko w sezonie 2020/21 wielokrotnie ratował swojej drużynie skórę w naprawdę trudnych sytuacjach. Dlatego na razie priorytetem Legii jest przedłużenie umowy z Borucem.
Jak nie Boruc to Stipica? Trwają negocjacje w Legii
Według Koźmińskiego, działacze z Łazienkowskiej już zaczęli rozmowy kontraktowe z 41-letnim Borucem. Zresztą Czesław Michniewicz już w grudniu 2020 roku twierdził na antenie TVP Sport, że jest po wstępnych rozmowach z golkiperem i jego zdaniem Boruc pozostanie w Legii na kolejny sezon. Rozmawiałem z nim ostatnio i pytałem, jakie ma plany. Boruc odpowiedział mi jasno: „trenerze, wszystko tak naprawdę zależy od zdrowia. Jeśli ono dopisze i ktoś będzie mnie chciał, to będę grał dłużej” – przyznał szkoleniowiec Legii. – Po trzech miesiącach wspólnej pracy jestem bardzo zadowolony. Cieszy mnie jego podejście, zaangażowanie, ale też – a może przede wszystkim – forma sportowa. Potrafię sobie wyobrazić, że Artur dla Legii będzie kimś takim, jak Gianluigi Buffon dla Juventusu. Że wciąż będzie grał po czterdziestym roku życia.
Jak wiele Boruc znaczy dla Legii, widać było najlepiej, gdy zabrakło go między słupkami. Cezary Miszta nie spisywał się może tragicznie, lecz takiego samego poziomu jak dwukrotnie starszy kolega nie zagwarantował. Aczkolwiek akurat na ewentualnej wymianie Boruca na Stipicę drużyna by nie straciła. Abstrahując od kwestii uczuciowych, golkiper Pogoni za swoje występy zbiera jeszcze lepsze noty niż „Holy Goalie”.
Choć akurat ostatnie tygodnie były dla Stipicy niezbyt udane. Podobnie jak dla całej ekipy „Portowców”.
Boruc zostanie w Legii na dłużej?
Umowa Boruca z Legią wygasa w czerwcu tego roku. Z doniesień Sportowych Faktów wynika, iż obecnie wszystko zależy od samego Artura – jeżeli zaakceptuje zaproponowaną umowę, działacze i szkoleniowiec „Wojskowych” z radością zatrzymają weterana na dłużej.
fot. FotoPyk
Taa, akurat!
To samo pisałeś, gdy pisali o powrocie Boruca do Legii, o grze dla Legii Kspustki i Mladenovica itp…
No tak, zawsze musi się znaleźć jakiś warszawski fascynat ekskrementów i innych wydzielin z lotnym komentarzem. Nie powinno w sumie mnie to dziwić, bo to forum w zasadzie od dawna służy głównie takim frustratom, ale do rzeczy. Otóż, przyjmij synu do wiadomości, że:
– nigdy nie wypowiadałem się na temat transferów Legii, bo mało mnie one obchodzą
-natomiast co do Stipicy, możesz sobie pomarzyć, wasz włochaty prezio ma zwyczajnie za krótki portfel na Stipicę.
I tyle.
„nigdy nie wypowiadałem się na temat transferów Legii, bo mało mnie one obchodzą”
dlatego tu wszedłeś i skomentowałeś
Borubar będzie grał nawet na wózku, żona dużo wydaje więc trzeba cisnąć kasę
Stać ich to wydaje. Zagladaj w swój portfel, nie czyjeś …
Akurat ich stać na Stipice wydać około 1mln euro. Prędzej mi kaktus wyrośnie. Biedaki wypożyczały w zimie odpady z Dynama 2 i rozłożyli na raty transfer Albańskiego szrociarza. Dobry kawał
To samo pisałeś o Borucu, Kapustce, Wszołku, Mladenovicu i innych.
A jednak są w Legii.
Więc ten tego.
To chyba dobrze świadczy o klubie że zimowe uzupełnienia składu robi po kosztach.
Może Majeckiego odkupić z Monaco? Albo przynajmniej wypożyczyć na Ligę Mistrzów/Europy.
Jedynym celem wystawienia Majeckiego byli wypromowanie przeciętniaka i zarobienie dobrej kasy na transferze. I to się udało. Drugi raz raczej nie przejdzie, więc nie ma po co próbować ściągać takiego sobie bramkarza z dużym kontraktem i odciskami na czterech literach.
Podobno negocjują z Rokerem Perejro. A CM711 zostanie grającym trenerem.
suabe…
Moim zdaniem Legia powinna Boruca całować po rękach za to że zgodził się grać za (dla niego) niewielkie pieniądze, nawet jak nie będzie już w stanie grać każdego meczu to niech stanie się mentorem dla młodych. Piłkarz z taką przeszłością to dla każdego klubu w Eklapie skarb.
Szacunek dla Boruca od kibica Lecha.
Ciekawe czy udałoby się im powalczyć o Adama Jakubecha albo Lovre Kalinica.
generalnie nie jestem za patrzeniem w metrykę, jak Boruc jest w stanie grać to niech gra. I do 50. Inna rzecz, że metryki nie oszukasz, nawet na pozycji bramkarza. W Legii ma ten komfort, że nie ma za wielu okazji do popełniania błędów, bo przeciwnicy rzadko robią misz-masz pod bramką (ciekawe, jak wyglądają statystyki). Gdyby przyszło mu bronić w przysłowiowej Stali Mielec to pewnie wiek bramkarza by nie był atutem. Przykład – Malarz jest młodszy od Boruca a w ŁKS po piłkę w siatce schyla się aż go w krzyżu łupie, i sporo z tego idzie na jego konto.
powiedzcie mioduskiemu, że Pogoń to mu bramkarza za 100k nie sprzeda, wiec niech nawet nie próbuje 😉