Reklama

Sport kontra koronawirus – dzień w pigułce

redakcja

Autor:redakcja

12 marca 2020, 22:10 • 7 min czytania 4 komentarze

Zdajemy sobie sprawę, że nie każdy ma czas i chęć śledzić doniesienia na temat koronawirusa przez cały dzień, co w sumie jest zdrowe, bo łykanie wszystkich informacji tylko nakręca panikę. Stwierdziliśmy więc, że po tak intensywnym dniu przygotujemy dla was materiał-pigułkę, czyli to, co było najważniejsze w ciągu dnia. Łapcie, a potem powoli do spania, bo odpowiednia liczba godzin snu to również profilaktyka.

Sport kontra koronawirus – dzień w pigułce

1. Decyzja PZPN-u odnośnie kontynuowania grania w Ekstraklasie, pierwszej i drugiej lidze.

Dobiegło końca nadzwyczajne posiedzenie działaczy Polskiego Związku Piłki Nożnej, na którym rozważano różne warianty dokończenia rozgrywek w sezonie 2019/20. Na razie decyzja związku jest dość zachowawcza – Ekstraklasa, I i II liga będą grały normalnym trybem, choć rzecz jasna bez udziału widowni.

Oczywiście może się tak zdarzyć, że władze państwa wprowadzą jakieś własne obostrzenia, które uniemożliwią kontynuowanie rozgrywek. Wówczas zostanie ułożony nowy terminarz. PZPN w takich okolicznościach dopuszcza możliwość przedłużenia sezonu o maksymalnie tydzień. A co jeśli ewentualna przerwa w rozgrywkach jeszcze się wydłuży, a koronawirus rozprzestrzeni się w Polsce do tego stopnia, że po prostu nie będzie mowy o wznowieniu sezonu?

CAŁOŚĆ

Reklama

2. Komentarz Rafała Zembrowskiego z drugoligowej Legionovii, która nie chce jechać na swój mecz do Polkowic.

Jak to u was wygląda, skąd taka decyzja?

Rozmawialiśmy na ten temat od kilku dni, o sprawie jest głośno na całym świecie. Wiedzieliśmy, że PZPN dzisiaj będzie podejmował decyzję odnośnie zawieszenia bądź kontynuowana rozgrywek. Kiedy usłyszeliśmy decyzję związku, stwierdziliśmy, że my się jednak obawiamy. Czym różnimy się od zawodników trzecioligowych? Dlaczego my mamy jeździć jak bydło po całej Polsce, a piłkarze trzecioligowi już nie? Nie jesteśmy ani bardziej chronieni, ani bardziej odporni. Wszystkim należy się chwila przerwy. Trzeba przeczekać to całe zamieszanie. Dlatego podjęliśmy męską decyzję, że na kolejny mecz nie jedziemy.

CAŁOŚĆ

3. Komentarz Andrzeja Dadełły, właściciela Miedzi.

Jak pan zareagował na dzisiejsze decyzje PZPN-u?

Reklama

Raczej spodziewałem się takich decyzji. Mam nadzieję, że sytuacja została właściwie przeanalizowana przez piłkarskie władze. Na pewno wszyscy będący w piłce chcielibyśmy, żeby mecze były rozgrywane, żeby liga trwała, natomiast okoliczności są wyjątkowe, dlatego uczucia mam mieszane.

CAŁOŚĆ

4. Komentarz Eugeniusza Nowaka, wiceprezesa PZPN-u ds. organizacyjnych.

Zachowane będą aktualne tabele. Chcemy oczywiście zrobić wszystko, żeby ten sezon jakoś dograć. Jeżeli nawet będzie decyzja o odwieszeniu na ileś dni przed nominalnym końcem rozgrywek, jesteśmy w stanie je wydłużyć o tydzień i nawet, jak to prezes Boniek dość barwnie przekazał, w razie konieczności będziemy grali co dwa dni. Przepisy mówią o minimum 48 godzinach odstępu między jednym a drugim meczem danej drużyny.

CAŁOŚĆ

5. Problemy Arki Gdynia

Krótko: miasto zamknęło obiekty treningowe klubu. Zespół na kilka dni przed derbami Trójmiasta musi szukać obiektu rezerwowego – tym był i jest Sopot, gdzie trenowano na przykład wczoraj. Ale po pierwsze: to nie jest podstawowe miejsce. Po drugie: zsyłka klubu poza swoje miasto brzmi kuriozalnie. Po trzecie: Sopot też się może zamknąć.

Czy to jednak waszym zdaniem ma sens? Czy to wygląda poważnie? Przecież problem tak czy siak nie zniknie po derbach, do kolejnych meczów też będzie trzeba się przygotowywać gdzie indziej.

CAŁOŚĆ

6. Rozmowa z Marcinem Kawką ze Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań.

Zaapelowaliście, by kibice pod żadnym pozorem nie pojawiali się przed stadionem podczas meczu Lecha z Legią. To była trudna decyzja?

Widzimy co się dzieje we Włoszech, w Hiszpanii, a także chociażby co się wydarzyło podczas ostatniego meczu Ligi Mistrzów w Anglii. Po prostu obawiamy się o zdrowie kibiców i piłkarzy. Mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową, której nikt by się nie mógł spodziewać. W Poznaniu sytuacja jest w ogóle bardzo poważna – mamy tutaj najwięcej zarażeń koronawirusem w Polsce, największą liczbę osób objętych kwarantanną. Ogłoszono też oficjalnie przypadek śmiertelny. Gdyby kibice mieli pomysł, aby pojawić się pod stadionem, byłoby to bardzo kiepskie rozwiązanie. Takie skupisko ludzi na pewno wiązałoby się z zarażeniami wirusem. Oczywiście sporo osób ma ochotę, by dopingować Lecha Poznań, ale my wolimy dmuchać na zimne. Bardzo możliwe, że niebawem sytuacja wróci do normy i fajnie by było, gdyby wtedy wszyscy mogli pojawić się na stadionie. A nie tylko ci, którym pozwoli na to zdrowie.

CAŁOŚĆ W LIVE O 20:27

7. Głosowanie w II lidze na temat grania.

O co chodzi z głosowaniem II ligi? Generalnie drużyny z trzeciego szczebla rozgrywkowego są nieco rozczarowane, że trzeba grać, skoro pół Europy stoi. GKS Katowice i Legionovia wyrwały się przed szereg, ale nie zdziwimy się, jeśli i inne kluby, zwłaszcza te, którym obecna sytuacja w tabeli nie do końca odpowiada, będą chciały zawieszenia rozgrywek. Z drugiej strony, w świetle dzisiejszej uchwały wydaje się, że skończenie grania w tym tygodniu w praktyce będzie oznaczało utrzymanie dzisiejszej tabeli jako końcowej – bo wątpliwe, by po ewentualnym zawieszeniu wrócić do gry „po opanowaniu wirusa” i wyrobić się przed końcem czerwca.

Wyniki: Chcą grać: Górnik Polkowice, Widzew Łódź, Stal Stalowa Wola, Skra Częstochowa. Reszta nie chce.

8. Apel Kuby Błaszczykowskiego:

Do Władz Polskiej Piłki.

Po wielu przeprowadzonych rozmowach z kolegami zawodnikami i przedstawicielami wszystkich zawodów polskiej piłki zwracam się z gorącą prośbą do osób zarządzających naszym sportem w Polsce, o przemyślenie ostatnich decyzji związanych z kontynuowaniem rozgrywek najwyższych lig piłkarskich.

W obliczu tak poważnego zagrożenia jakim jest koronawirus, na nas wszystkich spoczywa teraz ogromna odpowiedzialność. Nie tylko za zdrowie samych zawodników i członków sztabów ale także, a może nawet przede wszystkim, za ich rodziny i inne osoby z najbliższego otoczenia.

W moim najgłębszym przekonaniu najlepszą obecnie decyzją byłoby zawieszenie rozgrywek na okres kilku tygodni, tak aby dać sobie czas na wypracowanie docelowej decyzji, przemyślanej i zgodnej z decyzjami władz państwowych i UEFA, które mają zapaść w najbliższym czasie.

Z poważaniem
Jakub Błaszczykowski

9. Bośnia prosi o przełożenie baraży.

Chcielibyśmy napisać, że istnieje ryzyko, iż Polska nie pozna w najbliższym czasie czwartego zespołu w swojej grupie na Euro 2020. Ale po pierwsze – nie wiemy, czy faktycznie można mówić o Euro 2020 czy jednak Euro 2021. Po drugie – dynamika sytuacji jest tak duża, że nie wiemy co przyniesie jutro w kontekście baraży. Na dziś wiemy, że Bośnia i Hercegowina złożyła do UEFA wniosek o przełożenie ich spotkania z Irlandią Północną. Dlaczego to ważne w kontekście biało-czerwonych? Ano właśnie dlatego, że drużyny z tej ścieżki barażowej miały trafić do naszej grupy na mistrzostwach Europy.

10. Zawieszenie La Liga

W błyskawicznym tempie padają kolejne klocki domina. UEFA może zaklinać sytuację, może nie brać pod uwagę rozegrania Euro 2020 poza terminem (za The Athletic), ale na naszych oczach sport się zatrzymuje. Nie wiadomo na jak długo, ale kwestią czasu jest zawieszenie wszystkich możliwych rozgrywek. Dziś już wiadomo, że to właśnie dzieje się z LaLiga.

CAŁOŚĆ

11. Koniec sezonu skoków narciarskich.

Zacznijmy od informacji pozytywnej: Kamil Stoch został zwycięzcą Raw Air w sezonie 2019/2020. Bijemy brawo, chylimy kapelusze i doceniamy klasę naszego skoczka. A teraz informacje gorsze: w Norwegii szaleje koronawirus, skoczkowie od kilku dni mówili, że obawiają się dalszych startów, a FIS długo nie potrafił podjąć decyzji co do losów sezonu. Dziś w końcu to zrobił. I skakanie skończono.

CAŁOŚĆ

12. Zawieszenie NBA.

Rudy Gobert posiada jeden z największych zasięgów ramion w całym NBA. I pewnie najgorsze poczucie humoru w całej lidze. Przesadzamy? No chyba nie. Ten francuski śmieszek podczas konferencji prasowej lekceważył zagrożenie płynące z epidemii koronawirusa, a następnie, opuszczając salę, postanowił dotknąć wszystkich umieszczonych przy stoliku mikrofonów. Wyborny dowcip pośrednio doprowadził do zawieszenia sezonu NBA oraz… do zarażenia kolegi z drużyny.

CAŁOŚĆ

13. Głupota Kurzawy i kibiców

Wiemy, że słowa Billa Shankly’ego o tym, że piłka nożna to coś znacznie ważniejszego od kwestii życia i śmierci to hiperbola i nie trzeba tego bezrefleksyjnie potępiać, ale kiedy zobaczyliśmy obrazki z Walencji i Paryża podczas trwania meczów Ligi Mistrzów, pozostało nam tylko postukać się w głowę. Tamtejsi kibice wzięli sobie ten debilny etos do serc w stopniu stanowczo za poważnym i kiedy okazało się, że trybuny są zamknięte, a spotkania odbywają się bez publiczności, oni postanowili całą masą stanąć pod stadionem. Głupota? Na pewno. Pomylenie odwagi z odważnikiem? Bez dwóch zdań. Wszechstronne potępienie? Może i tak być powinno, ale okazuje się, że wsparcie fanów docenili piłkarze.

CAŁOŚĆ

*

Działo się. Życzymy sobie i wam mniej wiadomości. W tym przypadku brak wiadomości to dobra wiadomość.

Najnowsze

Komentarze

4 komentarze

Loading...