Reklama

Anthony Joshua znów wypełni stadion w Londynie – tym razem w czasie EURO 2020

Autor:

02 marca 2020, 21:13 • 3 min czytania 0 komentarzy

Co tu dużo gadać, są miasta, w których bycie kibicem jest nieco łatwiejsze niż w innych. Weźmy na przykład taki Londyn. Nie dość, że tam gra 25 procent klubów w najlepszej piłkarskiej lidze na świecie, nie dość, że pod koniec czerwca tam odbędzie się najbardziej prestiżowy turniej tenisowy na świecie oraz to u nich rozegrane zostaną najważniejsze mecze EURO 2020, to jeszcze ogłoszono, że między jednym, a drugim, a w trakcie trzeciego zorganizują sobie walkę o trzy pasy mistrzowskie w wadze ciężkiej. Ech, Londyn zdecydowanie wzywa sportowych świrów z całego świata…

Anthony Joshua znów wypełni stadion w Londynie – tym razem w czasie EURO 2020

Wspomniana walka to pojedynek Anthony Joshua kontra Kubrat Pulev. Z jednej strony będziemy więc mieli posiadacza trzech z czterech prestiżowych pasów mistrzowskich w królewskiej kategorii, a na dokładkę mistrza olimpijskiego, a z drugiej doświadczonego Bułgara, byłego mistrza Europy zawodowców. Pulev jedyną porażkę w 29 walkach poniósł ponad 5 lat temu z rąk Władymira Kliczki, kiedy po raz pierwszy próbował zdobyć tytuł zawodowego mistrza świata. O jego starciu z brytyjską gwiazdą spekulowało się od dawna, głównie z tego powodu, że federacja IBF wyznaczyła go na obowiązkowego pretendenta.

I do walki dojdzie. Dokładnie mówiąc: 20 czerwca na stadionie Tottenhamu w Londynie. Jeśli gdzieś w głowie właśnie zaświtała wam myśl, że to przecież w czasie EURO 2020, to macie pełną rację. Ba, do walki o pasy IBF, WBO i WBA dojdzie ledwie rzut beretem od miejsca, w którym wspomniane mistrzostwa Europy będą się w najlepsze toczyć. Dlatego właśnie napisaliśmy, że fajnie być kibicem w Londynie. 15 czerwca na Wembley Anglicy podejmą wicemistrzów świata Chorwatów w meczu inaugurującym rozgrywki w grupie D EURO 2020. Cztery dni później, a więc dzień przed starciem Joshuy z Pulevem, zagrają tam drugi mecz (z drużyną z play-offów), a po kolejnych czterech dniach, też tam, zmierzą się z Czechami. Cóż, skoro mowa o piłkarskich mistrzostwach Europy, to nie mamy najlepszej wiadomości dla polskich fanów boksu i piłki nożnej. Kiedy na stadionie Tottenhamu będzie trwała rozgrzewka przed pojedynkiem Joshua – Pulev, w Bilbao biało-czerwoni będą wybiegali na mecz z Hiszpanami. Ale nie ma tego złego, zazwyczaj elektromarkety organizują wyprzedaże przed dużymi imprezami sportowymi, może uda się okazyjnie kupić drugi telewizor…

Samo EURO 2020, oby z jak najdłuższym udziałem Lewandowskiego i spółki potrwa do 12 lipca. Kończąc wątek Londynu, podpowiadamy, że to właśnie na Wembley odbędą się półfinały i finał turnieju. I tu znów łączy nam się boks z piłką nożną. Czemu? Za sprawą nowego mistrza wagi ciężkiej Tysona Fury’ego. Otóż, zdaniem jego promotora Boba Aruma, Deontay Wilder skorzystał z prawa rewanżu zapisanego w kontrakcie na ich niedawny pojedynek (wygrany w 7. rundzie przez Brytyjczyka). Arum poinformował, że do walki Fury – Wilder 3 musi dojść przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Tokio, a więc przed 24 lipca. Jego zdaniem, w tej sytuacji najbardziej prawdopodobną datą jest 11 lipca. W Londynie? Nie, no, bez przesady, raczej ponownie w Las Vegas. Nad Tamizą w tym czasie jednak będą się szykowali do dwóch wielkich finałów – EURO 2020 oraz wielkoszlemowego Wimbledonu. Mówiliśmy już, że fajnie być kibicem w Londynie?

foto: newspix.pl

Reklama

Najnowsze

Inne sporty

Komentarze

0 komentarzy

Loading...