Reklama

Dziś Warszawa znów się zatrzyma. Przypominamy nasz powstańczy cykl

redakcja

Autor:redakcja

01 sierpnia 2018, 15:54 • 5 min czytania 15 komentarzy

Dziś po raz kolejny punktualnie o godzinie 17.00 czas w Warszawie się zatrzyma. Całe miasto stanie w miejscu w chwili zadumy nad ofiarą, która została złożona podczas 63 dni walki z nieludzkim okupantem. 63 dni walki rozpoczętej 1 sierpnia 1944 roku. Rok temu postanowiliśmy uhonorować naszych bohaterów i na łamach Weszło umieścić serię wywiadów z uczestnikami Powstania Warszawskiego. Dziewięć rozmów to próba pokazania losów, poglądów i przekonań ludzi, którzy przeszli przez wojenne i powojenne piekło. Dziś, w momencie, gdy po raz kolejny dziękujemy bohaterom tej nierównej i dramatycznej bitwy, warto przypomnieć każdą z nich.

Dziś Warszawa znów się zatrzyma. Przypominamy nasz powstańczy cykl

Warto ich słuchać. Warto na nich patrzeć, warto z nimi przebywać, warto chłonąć. Najlepszym dowodem na to, że okazji będzie coraz mniej, są nawet nasi rozmówcy. Pani Hanna Szczepanowska, ps. Heban, bohaterka ostatniego z wywiadów, odeszła w październiku 2017 roku. Zostawiła po sobie niesamowity testament, ale już nigdy nie będziemy mogli posłuchać jej fascynujących i barwnych opowieści. Powstańcy też są tego świadomi, sami podkreślają – jest nas coraz mniej. Tym bardziej szanujmy, że należymy do ostatniego pokolenia, które miało zaszczyt chodzić z nimi po tych samych ulicach. Cześć i chwała bohaterom!

***

Odcinek 1 – Jerzy Wojciewski, ps. Strzała

Walczył w Powstaniu Warszawskim na lotnisku bielańskim, potem na Dworcu Gdańskim. Przeżył osiem miesięcy w czterech obozach, podczas wyzwolenia ważył 29 kilogramów. Przesiedział 8 miesięcy w więzieniu PRL. Dziś na Weszło rozpoczynamy serię naprawdę męskich gadek – z uczestnikami Powstania Warszawskiego. O swoim życiu opowiedział nam Jerzy Wojciewski, ps. Strzała, żołnierz z grupy „Kampinos”.

Reklama
 ***

Gdyby mogła podzielić się swoją skromnością – pewnie wystarczyłoby na 3/4 Warszawy. – Ja w tym właściwie nie uczestniczyłam – deprecjonuje własne zasługi, choć dwukrotnie stawiała się na wezwanie z sieci alarmowej polskiego podziemia i przesiedziała kilkanaście dni pod samym niemieckim bunkrem w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego, następnie zaś wywinęła się z obozu sprytnie wykorzystując stały ekwipunek sanitariuszki. Irena Paprocka, ps. Irena, sanitariuszka z batalionu „Golski”, jest kolejnym uczestnikiem powstania, który opowiedział nam swoją historię.

***

Odcinek 3 – Wacław Sikorski, ps. Bocian

Choć w powstaniu uczestniczył krótko, jego losy to i tak materiał na film. Mimo że brał udział w działaniach przygotowujących Powstanie Warszawskie, a następnie po jego szybkim zdławieniu na Pradze musiał uciekać z Warszawy, najgorsze zaczęło się dla niego dopiero trzy lata po wojnie – gdy jako członek Organizacji Wolność i Niezawisłość trafił do aresztu. Wyrok? Kara śmierci. Historia Wacława Sikorskiego, ps. Bocian, to przede wszystkim historia bezduszności peerelowskiego aparatu, w który wpadli nawet najmłodsi żołnierze Armii Krajowej.

***

Odcinek 4 – Edward Żółciński, ps. Korsarz

Gdyby poszukać postaci fikcyjnej, z którą można by utożsamiać Edwarda Żółcińskiego, prawdopodobnie byłby to Q znany z przygód Jamesa Bonda lub MacGyver z telewizyjnego serialu. Już jako nastolatek pan Edward naprawiał a z czasem również produkował broń dla Powstania Warszawskiego, wcześniej zaś pod samym nosem Niemców, w niemieckiej fabryce, produkował gaz łzawiący na potrzeby małego sabotażu. Zdobywca Nordwache, uczestnik walk na Powiślu, po wojnie wieloletni wykładowca i nauczyciel. Poznajcie historię „Korsarza”.

***

Odcinek 5 – Witold Kieżun, ps. Wypad

Rozbrojenie czternastu Niemców dysponując jedynie zaciętym pistoletem maszynowym. Zdobycie budynku Poczty Głównej. Virturi Militari jeszcze przed zakończeniem Powstania Warszawskiego. Uwięzienie przez NKWD, obóz w Turkmenistanie, wreszcie pośrednictwo handlowe między… japońskimi i rosyjskimi jeńcami. Profesor Witold Kieżun specjalnie dla Weszło opowiedział swoją historię, rozpoczynającą się od zdobywania broni na początku okupacji, a kończącą w ubeckich więzieniach.

***

Odcinek 6 – Stefan Pastewka, ps. Jurek

Na zabudowanym balkonie znajduje się liczba medali i odznaczeń, którymi można by obdzielić cały batalion. Do tego trochę pamiątek, replika granatu i zdjęcia. Na jednym – pułkownik Piotr Kożuszko wiszący do góry nogami. Na drugim ten sam komunistyczny zbrodniarz z dziurą idealnie na głowie. – Zdjęcie jest trochę dziurawe, bo do niego strzelałem. Moja zemsta – żartuje major Stefan Pastewka. Powstaniec warszawski, żołnierz „Szarych Szeregów”, ofiara terroru komunistycznych władz.

***

Odcinek 7 – Stanisław Rumianek, ps. Wilk

Gdy zgłosił się do powstańców z chęcią niesienia pomocy, początkowo mieli go odesłać jako zbyt młodego. Przekonał ich znajomością Starego Miasta. Od tej pory, od 1 sierpnia, aż do 3 października, mimo postrzału w płuco oraz zaledwie 15 lat, był przewodnikiem i łącznikiem oddziałów w walczącej Warszawie. Przeszedł cały szlak bojowy, często na pierwszej linii, pod ciągłym ostrzałem. Z harcerza „Szarych Szeregów” stał się strzelcem odznaczonym Krzyżem Walecznych. Poznajcie historię Stanisława Rumianka.

***

Odcinek 8 – Jakub Nowakowski, ps. Tomek

Z Jakubem Tomaszem Nowakowskim, ps. „Tomek” spotkałem się w dość wyjątkowych okolicznościach – na uroczystym przyznaniu 14 Drużynie Harcerskiej „Świszcze” zaszczytnego imienia Stanisława Sieradzkiego „Śwista”. „Świst” był żołnierzem z Batalionu „Zośka”, harcerzem, powstańcem i wieloletnim instruktorem harcerskim, „Tomek” z kolei do „Szarych Szeregów”, a następnie do Batalionu „Zośka”trafił poprzez działalność w organizacji PET, czyli „Przyszłość”.

Skąd ten wstęp? Po pierwsze – dość dobrze charakteryzuje „Tomka”, który mimo prawie 93 lat nie wahał się ani chwili, by pojechać do Tychów i uświetnić swoją obecnością harcerską imprezę. Po drugie – jego historie, m.in. o bombardowaniach czy dramatycznym, niemal samobójczym ataku na Dworzec Gdański, miały szczególny wydźwięk, gdy towarzyszyły im występy młodziutkich harcerzy. Gdy słucha się krwawych opowieści sprzed kilkudziesięciu lat z ust dzielnych, dojrzałych mężczyzn w czerwonych beretach, z dziesiątkami odznaczeń na piersi – to po prostu dowód ich dzielności i bohaterstwa. Ale tuż po nich na scenie pojawiały się nastoletnie dziewczynki w szarych strojach, deklamując wiersze o sanitariuszkach. Nastoletni chłopcy, którzy śpiewali o oddziałach przetrzebionych kulami.

***

Odcinek 9 – Śp. Hanna Szczepanowska, ps. Heban 

– Miałam mieć dyżur w punkcie obserwacyjnym od siódmej, ale ktoś mi przybiegł powiedzieć, że jednak zmiana dopiero o ósmej. Kwadrans później w budynek trafiło działo, wszystko legło w gruzach – opowiada Hanna Szczepanowska, ps. „Heban”, uczestniczka Powstania Warszawskiego, która przez pełne 63 dni pozostawała w Warszawie, którą opuściła dopiero z kapitulującym wojskiem.

***

Zapraszamy też do Weszło FM, gdzie punktualnie o 16.00 rozpocznie się trwająca półtorej godziny audycja poświęcona Powstaniu.

Najnowsze

Ekstraklasa

Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Michał Kołkowski
13
Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Komentarze

15 komentarzy

Loading...