Niech rak poczeka, mam zawody
Wiesz, jak miałam 18 lat i ważyłam 38 kilogramów, usłyszałam od lekarzy, że został mi miesiąc życia. W najgorszym momencie choroby byłam tak słaba, że nie potrafiłam wstać z wózka inwalidzkiego. A gdy ją pokonałam, zaatakował mnie złośliwy nowotwór, przez który straciłam tarczycę. Potem miałam wypadek na rowerze. Niby nic poważnego, tylko złamany łokieć. Ale wdało się zakażenie, przez które prawie amputowano mi rękę. Niedawno zostałam… mistrzynią świata amatorek w triathlonie. Nazywam się Ola Bańbor […]
Kamil Gapiński
• 10 min czytania
11