Jak wylądowaliśmy na meczu ASS w drugiej lidze marokańskiej
– Skąd jesteście? – zaczepia nas na ulicy Marokańczyk. Wygląda jak typowy mieszkaniec Marrakeszu. Ma na sobie śmieszne afrykańskie wdzianko, jego uśmiech zdobi szkorbut, pięć razy dziennie się modli na ulicy bądź w meczecie, a jego małżonka chodzi w hidżabie. W wolnych chwilach – w Maroko praca nie szuka człowieka, więc wolnych chwil ma wiele – zajmuje się naciąganiem turystów. – Z Polski. – Z Polski? – pyta, ale bardziej […]
redakcja
• 11 min czytania
21