„Tuchel powiedział mi, że najważniejsza jest wiara w swoje DNA”
Był asystentem selekcjonera reprezentacji Afganistanu. Zbierał szlify u topowych trenerów za zachodnią granicą, poznał niemiecki system szkolenia od środka. Mógł pracować jako asystent pierwszego trenera w Hamburgerze SV, ale powiedziano mu, że ma za mocną osobowość. Prowadził klub w juniorskiej Bundeslidze, a potem był członkiem sztabu Zbigniewa Smółki w Widzewie. Ogląda 100 meczów miesięcznie, jest piłkarskim narkomanem. Obecnie zajmuje się treningami indywidualnymi z piłkarzami Ekstraklasy. Na czele jego […]