Gdyby koledzy zagrali na poziomie Jaroszyńskiego, Juve nie zgarnęłoby kompletu punktów
Od kilku ostatnich tygodni odnosimy wrażenie, że powoli wraca stare, dobre Juve. Takie, które od początku ciśnie, a odpuszcza dopiero wtedy, gdy zdobędzie bramkę i wypunktuje przeciwnika. Takie, które potrafi się doskonale bronić. Takie, którego mecze są niezwykle nudne, ale za to kończą się zwycięstwami. Dzisiaj Juve z Chievo próbowało zrobić to samo i po części im się to udało. Jednak to spotkanie miało drugie dno. Zaczęło się standardowo, czyli od naparzanki Juventusu na bramkę przeciwnika, ale bez zamierzonego […]
redakcja
• 3 min czytania
8