Dawidowicz wchodzi w buty poważnego reprezentanta
Łatwo było go skreślić. Sam się o to prosił. Wpisywał się w profil piłkarza radzącego sobie w solidnym zagranicznym klubie, ale też ograniczonego, jednowymiarowego, niewystarczająco przekonującego, żeby stanowić o sile reprezentacji. Określenie „polski Mats Hummels” brzmiało karykaturalnie. Ba, dalej brzmi, bo w każdym porównaniu z Niemcem wypadnie zwyczajnie blado, ale czy w ogóle jest sens ich zestawiać? No nie, bo Paweł Dawidowicz, mimo wszystkich wątpliwości i negatywnych recenzji, na dwóch pierwszych jesiennych zgrupowaniach […]
Jan Mazurek
• 7 min czytania
8