Dzień świstaka w Olsztynie. A miało być tak pięknie
W „Dniu świstaka” postać grana przez Billa Murraya w kółko przeżywała jeden i ten sam dzień. Symboliczna scena na początku: bohater nieustannie wpada w tę samą głęboką kałużę. Kibice Stomilu doskonale wiedzą, jak musiał czuć się wówczas uwięziony w pętli czasu pechowiec, bo właśnie z zadziwiającą precyzją w Stomilu powtarza się schemat z zeszłej zimy. Po klubowym skarbcu buszują myszy, a w konsekwencji pod poważnym znakiem zapytania staje dalsze granie i przyszłość […]
redakcja
• 3 min czytania
4