Widzew Łódź pokonał u siebie Wisłę Płock, a to oznacza pierwsze zwycięstwo łódzkiej drużyny u siebie od momentu powrotu do Ekstraklasy. Na konferencji pomeczowej trener gospodarzy ocenił przebieg widowiska i podzielił się wnioskami.
Janusz Niedźwiedź wypowiedział następujące słowa:
– Trochę czekaliśmy – od Podbeskidzia – by wygrać w Sercu Łodzi. Cieszymy się, że mogliśmy świętować z kibicami, którzy wrócą do domów zadowoleni z tego, że mamy trzy punkty. Ten mecz pokazał, jak mozolne jest zdobywanie każdego „oczka” w Ekstraklasie. Wisła Płock była niezwykle wymagającym przeciwnikiem. Rzeczywistość okazała się trudniejsza niż się spodziewaliśmy (…) Zanim odzyskaliśmy równowagę w drugiej połowie, trzeba było przetrwać 15-20 minut. Później zadaliśmy drugi cios, a mieliśmy jeszcze sytuacje Sancheza czy Kuna. Trzeba było się wykazać nie tylko bieganiem oraz organizacją gry, ale też trochę pocierpieć i wytrzymać napór. Gratuluję postawy przeciwnikom, bo to trzeba docenić, gdy drużyna gra z polotem. Nikt się nie mógł nudzić przy tym widowisku.
To było trzecie zwycięstwo Widzewa w sezonie. Wcześniej zawodnicy Janusza Niedźwiedzia pokonali Jagiellonię i Wartę. Widzew na ten moment zajmuje szóstą lokatę z dorobkiem dziesięciu punktów.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
Fot. FotoPyk