Novak Djoković, który z powodu braku szczepienia na COVID-19 musiał opuścić już w tym roku Australian Open, a obecnie nie gra w turniejach w Indian Wells i Miami, na ten moment będzie mógł wystąpić w Roland Garros – taką informację podali organizatorzy paryskiej imprezy.
Djoković w sezonie 2022 zagrał do tej pory jedynie w turnieju w Dubaju, gdzie nie wymagano certyfikatu szczepień, ale odpadł tam w ćwierćfinale. Jeszcze niedawno wydawało się, że z powodu swojej decyzji o tym, by się nie szczepić, nie będzie mógł też wystąpić w wielkoszlemowym French Open. Teraz jednak organizatorzy poinformowali, że Serb prawdopodobnie będzie mógł bronić wywalczonego przed rokiem tytułu.
– Na ten moment nie ma przeszkód. Chcemy mieć w turnieju jak najlepszą drabinkę. Oczywiście, jesteśmy gotowi przestrzegać wszystkich narzuconych nam zasad. Sytuacja może ewoluować każdego dnia w dowolny sposób – mówiła Amelie Mauresmo, była francuska tenisistka, która dziś współpracuje przy organizacji turnieju.
– Gdyby rząd miał wprowadzić nowe zasady, nie będziemy z nich wykluczeni. Na razie jednak uważamy, że otrzymaliśmy w tej sprawie zielone światło – dodawała Gilles Moretton, prezes Francuskiej Federacji Tenisowej. Zielone światło oznacza tu odgórne złagodzenie przez rząd przepisów dotyczących pandemii koronawirusa, które sprawiło, że do występu w zawodach sportowych na terenie Francji nie jest wymagany ani certyfikat szczepień, ani przebycie choroby w ostatnich miesiącach przed startem.
Organizatorzy dodają jednak, że sytuacja może się w każdej chwili zmienić. A gdyby tak się stało – Djoković może zostać pozbawiony prawa do startu.
Fot. Newspix
Czytaj więcej o tenisie: