Zbigniew Boniek dziwi się, że Michał Probierz nie był w kręgu zainteresowań Cezarego Kuleszy w kontekście objęcia funkcji selekcjonera. Zdaniem byłego prezesa PZPN-u to była sensowna kandydatura, tym bardziej że Kulesza poznał się na sukcesach Probierza osobiście.
– Życząc Czesławowi Michniewiczowi i polskiej piłce sukcesu w Rosji, ciekawi mnie, dlaczego nie brano w PZPN pod uwagę Michała Probierza? Przecież to z nim Jagiellonia odnosiła największe sukcesy – napisał Boniek na Twitterze.
Oprócz wpisu w mediach społecznościowych Boniek odniósł się również do kandydatury byłego trenera Cracovii na łamach kanału “Prawda Futbolu”. Tam w rozmowie z Romanem Kołtoniem padły pozytywne hasła na temat pracy Michała Probierza. Nie jest to zatem żart, a przynajmniej tak się wydaje, skoro Boniek podtrzymuje podobną narrację w kilku miejscach. Były prezes PZPN-u daje do zrozumienia, że obok Czesława Michniewicza i Adama Nawałki to był jeden z najlepszych wyborów na selekcjonera reprezentacji Polski.
WIĘCEJ O ZBIGNIEWIE BOŃKU:
- Tłokiński: Boniek to zawodowy bajerant. Od zbierania dowodów jest prokuratura
- Boniek: Za co mam przepraszać?
- Boniek: Czasami ludzie zachowują się jak pi**dolnięci
Fot. Newspix