Ralf Rangnick podczas konferencji po meczu z Aston Villą wypowiedział się na temat zachowania Anthony’ego Martiala, który nie był zainteresowany grą w dzisiejszym spotkaniu.
– Anthony Martial nie chciał, żebym wziął go do kadry meczowej. Normalnie by się w niej znalazł, ale poprosił mnie, żebym go nie uwzględniał. – wyznał trener Manchesteru United.
Sytuacja jest dość groteskowa. Francuz co tydzień pobiera pensję, nie ma powodów do narzekań, lecz mimo to nie chce być w kadrze meczowej. Postawa ofensywnego piłkarza raczej nie sprawi, że będzie wzbudzał większą sympatię wśród fanów Czerwonych Diabłów. Dziwnych wątków w Manchesterze United nie brakuje, ale granica dobrego smaku została po raz kolejny przekroczona. Dokąd zmierza ten klub? Na co jeszcze stać piłkarzy pokroju Martiala?
WIĘCEJ O MANCHESTERZE UNITED:
- Jeden Portugalczyk nie wystarczył United, Coutinho zapewnia punkt w debiucie
- Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Trwają poszukiwania Jadona Sancho
- Neville: – Manchester United? Banda narzekaczy
Fot. Newspix