Od wielu miesięcy aż huczy od spekulacji transferowych na temat Erlinga Haalanda. Hans-Joachim Watzke, prezes Borussii Dortmund, jasno zadeklarował: Norweg zostanie na pewno do lata.
– To nie wchodzi w rachubę. Kto zimą rezygnuje z jednego z najlepszych napastników w Europie, kiedy nie musi tego robić? – pyta sternik BVB w rozmowie z „Der Spiegel”. – Borussia wciąż gra na trzech frontach – chcemy w nich rywalizować mając jak najlepszą drużynę – dodaje.
Odejście jednego z największych talentów na świecie jest w zasadzie przesądzone. Latem będzie można aktywować klauzulę jego wykupu za 75 milionów euro. Dla największych klubów na świecie – to jak promocja. „Bild” uważa, że sam piłkarz najchętniej widziałby siebie w Realu Madryt.
Walczy o niego też mocno PSG, które jest w stanie zamknąć całą operację – włącznie z pensjami i prowizjami – w 300 milionach euro. Z kolei hiszpańskie media donoszą, że Joan Laporta obiecał w klubie, że ściągnie Haalanda do Barcelony.
– Oczywiście trudno będzie nam go zatrzymać. Chcemy i będziemy próbować – dodaje Watzke.
CZYTAJ TAKŻE:
Fot. newspix.pl