Jak donosi “Sport”, działacze Realu Madryt i trener Carlo Ancelotti do reszty zwątpili już w Edena Hazarda. Belg może wkrótce zostać sprzedany, a wśród chętnych na pozyskanie go znajdują się kluby angielskie, włoskie i francuskie.
116-krotny reprezentant Belgii trafił na Estadio Santiago Bernabeu w 2019 roku z łatką następcy Cristiano Ronaldo. Ale nic z tego nie wyszło. Kontuzje totalnie wyhamowały byłego piłkarza londyńskiej Chelsea i jeśli Real osiągał w ostatnim okresie jakieś sukcesy, to bez istotnej roli odegranej przez Hazarda. Dość powiedzieć, że jak dotąd 30-latek rozegrał w ekipie “Królewskich” zaledwie 56 meczów i zanotował tylko 5 goli oraz 9 asyst. To katastrofalny bilans, zwłaszcza jeśli zestawi się go z oczekiwaniami względem Hazarda. Przypomnijmy, że Real musiał zapłacić za Belga około 115 milionów euro.
Co dalej? Real chce się pozbyć skrzydłowego. Nawet nie po to, by odzyskać choć ułamek zainwestowanej weń kwoty odstępnego. “Królewskim” chodzi przede wszystkim o to, by pozbyć się Hazarda z listy płac. A kto jest wstępnie zainteresowany pozyskaniem reprezentanta Belgii?
Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy sytuację monitorują trzy kluby. Po pierwsze – Newcastle United. “Sroki” doładowane saudyjską fortuną będą chciały wkrótce zaszaleć na rynku transferowym, a ściągnięcie Hazarda do Premier League zrobiłoby wokół klubu sporo zamieszania. Jak jest teraz, każdy widzi, ale przed laty Belg był wybierany najlepszym piłkarzem angielskich rozgrywek. Ale w grze pozostaje również Juventus i… Lille. To w tym ostatnim klubie Hazard wypromował się na wielką gwiazdę europejskiego futbolu. Tylko czy Les Dogues sprostaliby finansowym oczekiwaniom swego byłego piłkarza?
Tak czy owak wydaje się, że czas Hazarda na Bernabeu dobiega końca.
CZYTAJ TAKŻE:
- Top 10 letnich transferów w Ekstraklasie
- Jak Lech został mistrzem jesieni?
- Melodia przyszłości. Ranking najlepszych młodzieżowców 1. ligi
fot. NewsPix.pl