Lech Poznań zagra teraz z Wisłą Płock. Ostatnio zdobył trzy punkty z Legią Warszawa, prowadzi w tabeli i przekonuje tydzień po tygodniu. W poznańskiej ekipie wciąż jednak panuje przekonanie, że nie można się niczym zachwycać. Może to lekka kurtuazja, ale asystent Macieja Skorży, Rafał Janas, przestrzega nawet przed Wisłą Płock w wersji wyjazdowej.
– Twardo stąpamy po ziemi. Jesteśmy świadomi tego, gdzie jesteśmy. Na razie lokomotywa ruszyła z odpowiednią prędkością, ale przed nami zdradliwe mecze. Zagramy z zespołami, które najprawdopodobniej będą stosowały defensywną taktykę. Musimy znaleźć na nie sposób. Wisła Płock przegrała wszystkie spotkania na wyjazdach, ma bardzo słaby bilans, ale momentami wcale nie prezentowała złego futbolu. Czasami brakowało jej trochę szczęścia. Wisła to inny zespół od poprzednich rywali, którzy grali otwarty futbol. Z tym przeciwnikiem musimy nastawić się na walkę – powiedział asystent Macieja Skorży na konferencji prasowej.
CZYTAJ TAKŻE:
Fot. FotoPyk