Reklama

Nie będzie grał w NBA, bo się nie zaszczepił

redakcja

Autor:redakcja

12 października 2021, 18:10 • 2 min czytania 61 komentarzy

Kyrie Irving od dawna wzbudza mieszane uczucia, ale jednego nie można mu odmówić – to szalenie utalentowany koszykarz. Kiedy tylko – zamiast szerzenia kontrowersyjnych teorii – pojawia się na parkiecie, po prostu robi swoje. Tym razem jednak jego niezależność może okazać się sporym problemem. Brooklyn Nets właśnie ogłosili, że Amerykanin nie pomoże im w nadchodzącym sezonie. Powód? Brak szczepienia.

Nie będzie grał w NBA, bo się nie zaszczepił

Sezon NBA jeszcze nie wystartował, ale w ostatnich tygodniach nie było głośniejszego tematu niż tego dotyczącego igieł. To pytania, które zawodnicy oraz trenerzy słyszą najczęściej: czy się zaszczepili, co z tymi, którzy tego nie zrobili i jak to wygląda w całym zespole. Niektórym odpowiedź przychodziła łatwo, inni woleli mówić, że to ich prywatny interes, nieliczni jasno sprzeciwiali się tej formie walki z koronawirusem.

I właśnie o nich zrobiło się najgłośniej. Andrew Wiggins zaznaczył, że w jego rodzinie nikt nie zdecydował się przyjąć szczepionki. A sam miał swego czasu pozytywny test i chorobę przeszedł bez większych problemów. Ostatecznie jednak ustąpił i przyjął pierwszą dawkę – bo wiedział, że jego decyzja uderzyłaby go po kieszeni. A także osłabiłaby zespół, w którym występuje.

SPRAWDŹ OFERTĘ ZAKŁADÓW BUKMACHERSKICH W FUKSIARZ.PL!

Dlaczego? Otóż o ile NBA nie narzuca obowiązku szczepień, tak nie sprzeciwia się zasadom stanowym wprowadzonym w Nowym Jorku i San Francisco. A te mówią o tym, że każdy zawodnik chcący wejść do hal sportowych będzie musiał być w pełni zaszczepiony. To dotyczy również obiektów takich jak Chase Center, w których mecze rozgrywają Golden State Warriors (drużyna Wigginsa). A także Brooklyn Center.

Reklama

No i właśnie – o ile ostatecznie Wiggins poszedł pod igłę, to Kyrie Irving, zawodnik Brooklyn Nets, twardo stał przy swoim. A znając jego charakter i zamiłowanie do teorii spiskowych – każdy wiedział, że raczej swojego zdania nie zmieni. Co oznaczało, że będzie mógł występować… tylko w meczach wyjazdowych.

Mogliśmy się zastanawiać – co Nets zrobią z tym fantem? Dzisiaj stało się to jasne – dopóki Irving się nie zaszczepi, nie dołączy do reszty zespołu. Nie tylko nie będzie grać w meczach, ale nawet trenować z innymi zawodnikami drużyny.

W oficjalnym komunikacie Seana Marksa, menadżera Nets, wszystko zostało przedstawione bardzo dyplomatycznie: „Kyrie Irving nie będzie grał ani trenował z zespołem dopóki nie będzie się kwalifikował jako jego pełnoprawny członek”. Przypomnijmy: mówimy o siedmiokrotnym uczestniku Meczu Gwiazd i jednym z najlepszych rozgrywających w NBA. Aż trudno sobie wyobrazić, żeby w nadchodzącym sezonie nie postawił stopy na parkiecie. Obecnie to jednak bardzo prawdopodobny scenariusz.

Fot. Newspix.pl

Reklama

Najnowsze

Inne sporty

Koszykówka

10 lat na wygnaniu. Dlaczego nikt nie tęskni za Donaldem Sterlingiem?

redakcja
10
10 lat na wygnaniu. Dlaczego nikt nie tęskni za Donaldem Sterlingiem?
NBA

Koszykarze kochają również futbol! Którym klubom piłkarskim kibicują gwiazdy NBA?

Maciej Kurek
1
Koszykarze kochają również futbol! Którym klubom piłkarskim kibicują gwiazdy NBA?
Koszykówka

Czy Warriors zeszli już na dobre z parkietu? O przyszłości Golden State

redakcja
3
Czy Warriors zeszli już na dobre z parkietu? O przyszłości Golden State

Komentarze

61 komentarzy

Loading...