Adrian Mierzejewski w chińskiej Super Lidze cały czas prezentuje dobrą formę. W spotkaniu z Dalian Professional zdobył bramkę z rzutu karnego, a jego zespół, Shanghai Shenhua, ostatecznie wygrał 4:2. Polski pomocnik zanotował trzecie ligowe trafienie w tym sezonie.
Co ciekawe – Mierzejewski nie był jako pierwszy wyznaczony do wykonania jedenastki. Najpierw do strzału z wapna podszedł autor trafienia na 1:0 z 4. minuty rywalizacji, Christian Bassogog. Kameruńczyk został jednak zatrzymany przez golkipera rywala, ale po analizie VAR sędzia nakazał powtórzenie rzutu karnego. Bramkarz gospodarzy za szybko opuścił bowiem linię bramkową. Tylko że tym razem ciężar odpowiedzialności wziął na siebie były reprezentant Polski i pewnie wykorzystał znakomitą okazję do tego, by podwyższyć prowadzenie.
Natomiast ekipa Mierzejewskiego jeszcze do przerwy roztrwoniła dwubramkową zaliczkę, ale tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę ponownie skarciła przeciwnika. W drugiej połowie Bassogog dorzucił kolejne trafienie i tym samym piłkarze Shanghai Shenhua zgarnęli komplet punktów.
Drużyna Polaka zajmuje trzecie miejsce w grupie B z 19 punktami po 12 meczach.
fot. Newspix
