Flavio Paixao. Trudno wyobrazić sobie bez niego Lechię. Prawdziwy kapitan, lider, do tego mnóstwo umiejętności. Dzisiaj Flavio też skończył z golem i asystą. Ale mecz z Wisłą Kraków był też dla niego szczególny z innego względu. Flavio wskoczył na podium rankingu obcokrajowców mających najwięcej meczów w Ekstraklasie.
Dzieli je co prawda z Pavolem Stano, ale zawsze.
Na ten moment czołówka:
1. Miroslav Radović (276)
2. Dusan Kuciak (260)
3. Pavol Stano, Flavio Paixao (243)
5. Aleksandar Vuković (242)
Z aktywnych zawodników, w czołówce był jeszcze Lubomir Guldan, ale z 215 meczami, czyli wciąż daleko. I tak wyśrubował swój wynik na tyle, na ile mógł. Grają wciąż Robert Pich z 211 i Gerard Badia z 186.
Flavio nie należy do najmłodszych graczy, rocznik 1984, rok młodszy od Guldana. Ale patrząc na to jak gra, na to jak w ogóle nie zwalnia… No cóż, na razie wygląda na to, że może być napastnikiem na wzór włoski, a więc nie tracąc na jakości nawet po 35. roku życia. W ogóle nie dziwimy się Lechii, że przedłużyła z Flavio kontrakt.
Czy może dogonić Radovicia? Jak najbardziej. Jakby przy tym przekroczył 100 gol i w ESA… Dyskusja o najlepszym obcokrajowcu w historii ligi mogłaby być wyjątkowo zażarta.
Fot. FotoPyK