Ctrl+R… ctrl+R… ctrl+R… ctrl+R… ctrl+R… ctrl+R… ctrl+R… ctrl+R… ctrl+R… ctrl+R… ctrl+R… ctrl+R… SZLAG!
8 sierpnia, piątek
Cracovia – Korona Kielce (godz. 18:00)
– Z kim, jeśli nie z Koroną? – pytają kibice Cracovii, sprawdzając dorobek punktowy kielczan.
– Z kim, jeśli nie z Cracovią? – pytają kibice Korony, sprawdzając dorobek punktowy krakusów.
– Moja rola kończy się w pierwszej minucie – twierdzi trener Podoliński – Potrzebuję pośrednika, który wzbudzi agresję.
Proponuję w obronie wystawić prezesa Filipiaka, a w pomocy wiceprezesa Tabisza. Poziom agresji w drużynie wyskoczy albo nawet wyleci, piłkarze „Pasów” na pełnej … na pełnym zaangażowaniu wjadą z piłką do bramki Korony, z bramką wjadą w sektor, z sektorem wjadą w budynek hotelu, a z budynkiem hotelu zatrzymają się dopiero na ulicy Retoryka, gdzie pan sędzia Gil odgwiżdże spalonego.
Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok (godz. 20:30)
Zamyślony pan Staszek krążył po obejściu, typując kandydata do klatki/brytfanny, a trener Probierz obmyślał przedmeczową taktykę.
– Powiedzieć o zagranicznych trenerach? Ale przecież Robert Warzycha jest Polakiem… No tak, ale z drugiej strony karierę trenerską robił w USA, a nie w Polsce. Z trzeciej strony, to nie on jest trenerem, tylko Józef Dankowski… Formalnie, znaczy… To może jednak powiem o lotnisku?
Się zapowiada – Górnik jeszcze nie przegrał, Jagiellonia również, oba zespoły gdy chcą, to potrafią, a pojedynki Mateusza Piątkowskiego z Błażejem Augustynem będą ozdobą…
– Meczu?
…zapisków trenera Nawałki. Mecz prowadzi pan sędzia Złotek, więc masażyści pakują dodatkowe puszki z zamrażaczami.
9 sierpnia, sobota
GKS Bełchatów – Śląsk Wrocław (godz. 18:00)
GKS Bełchatów nadal nic nie musi, Śląsk Wrocław chciałby i może nawet czuje, że powinien, bo w meczu z Borussią wypadł blado i przydałoby się jakieś zwycięstwo na pocieszenie. Oba zespoły są mocno osłabione: w drużynie Kamila Kieresia nie zagra Bartosz Ślusarski, a z pierwszej kadry Śląska ubył Tadeusz Socha, którego przesunięto do rezerw. Grzegorz Baran i Patryk Rachwał od środy chodzą roześmiani i pogodni – Kolegium Sędziów wyznaczyło na mecz w Bełchatowie sędziego Musiała, więc wachlarz możliwości kopalnych poszerza się o rząd wielkości i może nawet uda się przeciwnikom sprzedać parę łokci. Oczywiście, jeśli pan sędzia do Bełchatowa dotrze na czas…
Legia Warszawa – Górnik Łęczna (godz. 20:30)
– Wywalą… nie wywalą… wywalą… nie wywalą… – wróżyli sobie piłkarze Legii – Kocha lubi szanuje… Nie chce… nie dba… Szlag! Zenek, dawaj następną stokrotkę!
Wywalili.
W tym samym czasie trener Szatałow mówił swoim zawodnikom… A zresztą, może lepiej nie wiedzieć, co mówił trener Szatałow? Grunt, że dla Górnika Łęczna to pierwszy poważny egzamin ekstraklasowy: po pierwsze Legia, po drugie na Łazienkowskiej, po trzecie po aferze z dyskwalifikacją, co na pewno wpłynie drużynę trenera Berga i jej kibiców wkur…mobilizująco, a po czwarte – gwiżdże sędzia Przybył, którego trudno zaliczyć do gwizdkowych orłówsokołówherosów i istnieje niebezpieczeństwo, że w pogrzebowo-wściekłej atmosferze panującej w sobotę na stadionie Legii spęka, spietra i będzie gwizdał jeszcze słabiej niż zwykle.
10 sierpnia, niedziela
Lechia Gdańsk – Lech Poznań (godz. 15:30)
Jest piątek, siódma rano – Mariusz Rumak wciąż jest trenerem Lecha Poznań. Jest siódma trzydzieści… jest ósma… ósma trzydzieści…
Lechia gra o fotel lidera, Lech gra… Hm, o co gra Lech? O odzyskanie twarzy? O odzyskanie zaufania kibiców? O święty spokój w mediach? Pierwsze jest niewykonalne, drugie możliwe tylko po zdobyciu mistrzostwa, a do trzeciego w meczu z Lechią potrzebna byłaby wygrana przynajmniej 5:0, z czego 3:0 w pierwszej połowie.
Jest dziewiąta trzydzieści… dziesiąta… dziesiąta trzydzieści… jedenasta… Trener Rumak wciąż jest trenerem Lecha Poznań.
Zawisza Bydgoszcz – Podbeskidzie Bielsko-Biała (godz. 15:30)
– Jakieś obawy przed tym spotkaniem?
– Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie… – odparł trener Tarasiewicz.
– Chcielibyśmy zapunktować, ale jeśli się nie uda, to taka jest piłka, takie jest życie trenera, a wszystko weryfikuje boisko – trener Ojrzyński włączył przedmeczowy zestaw numer dwa.
W Zawiszy legia cudzoziemska, w Podbeskidziu wicebanda wiceświrów, gwiżdże pan sędzia Jakubik oraz ci, którzy nie lubią prezesa Osucha, a pozostali liczą na grad bramek. Czyli chociaż dwie, bardzo prosimy.
Wisła Kraków – Ruch Chorzów (godz. 18:00)
Ruch zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a jednak w Chorzowie nikt nie mówi o czystkach w drużynie, nikt nie mówi o zmianie trenera – Chorzów żyje zwycięskim remisem z Esbjerg fB i może wyniku meczu z Wisłą nie ma głęboko w nosie, ale specjalnej wagi do niego nie przywiązuje, bo za trenera Fornalika Drugiego początek był fatalny, za trenera Zielińskiego też łatwo nie było, a jednak udało się odrobić straty, wyjść z twarzą i w ogóle (w ogóle zwłaszcza). Grunt, że Ruch gra dalej w pucharach i że Chorzów zobaczy… A, nie – Chorzów nie zobaczy, zobaczą Gliwice.
11 sierpnia, poniedziałek
Pogoń Szczecin – Piast Gliwice (godz. 18:00)
Niesamowita atmosfera, tłumy na stadionie, trybuny pękają w szwach, szkoda, że państwo…
Przepraszam, pomyliłem taśmy.
Poniedziałek, pada, Piast – 3 razy „P” równa się frekwencja poniżej normy (choć powyżej krytyki) i nikłe prawdopodobieństwo zakończenia meczu czwartym „P” – porażką. Jak gra Piast, widzieli wszyscy, a połowa ma już dość oglądania i trudno założyć, że grająca u siebie Pogoń zapomni jak się gra w piłkę, że Adrian Klepczyński, wkręci w ziemię Adama Frączczaka, że Rafał Murawski zapomni jak się rozgrywa, że Radosław Janukiewicz zapomni jak się łapie piłkę. Znaczy tego… O czym to myśmy?… Aha, że Pogoń jest faworytem. Co jednak nie zmienia prognozy pogody i prognozy frekwencji.
„Poligon” w „Ustaw Ligę”
– 415. miejsce w klasyfikacji generalnej i 56. w lidze „poligonowej” – twarz prezesa LZS Poligon rozjaśnił błogi, zahaczający o uszy uśmiech – I kolejne 2 miliony od sponsora, co razem daje 4,2 miliona i kogo by tu kupić, bo sprzedawać akurat nikogo nie muszę. Choć Dudu nagrabił sobie solidnie i zasłużył na co1) więcej niż ławka rezerwowych.
Liga „poligonowa” (kod: 521124413) startuje do czwartej kolejki z pozycji ósmej w klasyfikacji lig prywatnych. Czaimy się za plecami konkurencji i rośniemy w siłę – w naszej lidze gra już 1219 drużyn (szósty wynik), a nasi liderzy jelonki prezesa Michała Pieniaka i małpy15 prezesa Runiego przygotowują atak na pierwszą dziesiątkę klasyfikacji generalnej.
– Radovicia! – podpowiadał Głos Wewnętrzny – Kup Radovicia. Albo Jodłowca. Albo Teodorczyka. Albo Quintanę. Albo…
Prezes LZS Poligon zastanawiał się długo nad ewentualnymi zakupami i wreszcie podjął męską decyzję:
– Kupię… Najpierw kupię piwo. Będzie mi się lepiej myślało.
Andrzej Kałwa
Fot. FotoPyk