Grajewski: Peszko na wypożyczenie do Lecha? Chyba jakiś debil to pisał

Wbrew temu, co piszą niektóre media, Sławomir Peszko po fiasku z transferem do Parmy, ani nie dostał zakazu treningów z pierwszą drużyną FC. Koeln, ani nie wybiera się na wypożyczenie do Lecha Poznań. – Nie wiem, skąd Przegląd Sportowy ma takie informacje, ale też mnie to zaciekawiło. To są absolutne bajki. Nie ma zainteresowania ani z jednej, ani z drugiej strony. Chyba jakiś debil to pisał – mówi Andrzej Grajewski, menedżer piłkarza.
Przypomnijmy: Peszko nie przeszedł do Parmy, bo do Koeln od trzech tygodni nie doszły żadne papiery. Zaraz po tym od razu zaczęto mówić, że w Kolonii może liczyć jedynie na grę z amatorami, że nie otrzyma pozwolenia na grę z pierwszym zespołem. – Też to czytałem. Nie wiem, czy ktoś chciał mu zaszkodzić, czy co. To są rzeczy wyssane z palca. Sławek wrócił do Kolonii i jeśli będzie grał to z żadnymi amatorami. Rozmawiałem wczoraj z trenerem i mówił o pierwszej drużynie. Kontrakt ma do 30 czerwca 2014 roku i wypełni go do ostatniego dnia, chyba że w ciągu ostatnich dwóch tygodni okienka pojawi się jakaś oferta, która będzie go satysfakcjonowała sportowo i finansowo – dodaje Grajewski.

Co będzie dalej z Peszką? Więcej będziemy mogli powiedzieć pewnie dopiero w przyszłą sobotę, około 13, gdy trener Stoeger ogłosi jedenastkę na mecz z SPVGG Greuther Furt.