Od informacji piłkarskich ważniejsze prognozy pogody – dwa mecze na antenie Orange Sport

Autor:redakcja

30 marca 2013, 09:55 • 3 min czytania

Pierwsza liga zasługuje na spore pochwały z uwagi na wrażliwość, którą wykazuje wsłuchując się w głos społeczeństwa. Pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, że zbyt duże dawki przyjęte w krótkich odstępach czasu są zabójcze i proszę, mimo świąt Wielkiej Nocy, pierwszoligowcy zrobili wszystko co w ich mocy, byśmy dzisiaj nie odczuli przesytu. Zanim zdążyliśmy się zorientować, swój mecz zagrała Arka (wygrała 3:1, dwa gole Kuklisa, który w tej rundzie oddał już około sześciuset osiemdziesięciu trzech strzałów, większość z dystansu), a kolejne dwa zostały przełożone z uwagi na warunki atmosferyczne.
Trochę szkoda, że nie zagra Miedź z Termaliką, oba typowane do awansu do Ekstraklasy, oba z fatalnym początkiem rundy, podobnie jak żal meczu Okocimskiego z bydgoskim Zawiszą, którego (o zgrozo, nie pomyślelibyśmy, że można tak napisać o I lidze) oglądało się z niekłamaną przyjemnością. Na szczęście, lub jak kto woli niestety, to jedyne mecze przełożone na inny termin. Pozostałe odbędą się jutro, więc czeka nas całodniowy maraton wcale niewiele gorszy od zwyczajowych taśmociągów z Ekstraklasą.

Od informacji piłkarskich ważniejsze prognozy pogody – dwa mecze na antenie Orange Sport

Reklama

Zaczynamy z grubej rury i chyba tak naprawdę od jednego z najważniejszych spotkań tej kolejki, nawet wliczając mecze przełożone. Flota Świnoujście jedzie walczyć z GKS-em Tychy, czyli z zespołem, który niby potrafi dać w czapkę, nawet największym faworytom, ale w tej części sezonu walczy już przede wszystkim o danie mu świętego spokoju i pozwolenie na przygotowania do przyszłych rozgrywek. Jasne, Tyscy ograli na wyjeździe Niecieczę, a w Jaworznie urwali punkty Zawiszy, ale tydzień wcześniej dali się ogolić Kolejarzowi Stróże. Kandydatów do morderczego wyścigu o Ekstraklasę raczej byśmy w nich nie upatrywali, choć jeśli pukną dzisiaj Flotęâ€¦ będą do niej tracili ledwie cztery punkty. To zaś jest efektem fenomenalnej formy facetów ze Świnoujścia, którzy ostatnio zbierają baty od każdego, zarówno od mistrzów Polski ze Śląska Wrocław, jak i od chłopaków zajadających się przed meczem salcesonem z Polonii Bytom.

Reklama

Z ciekawszych starć mamy jeszcze Stomil, który wyjątkowo, na stadionie w Ostródzie, przyjmie Cracovię oraz ŁKS z Olimpią, czyli mecz dwóch zespołów, które kreuje się na drużyny „techniczne”. Spotkanie ciekawe również z uwagi na to, że w Grudziądzu występuje całkiem solidna ekipa byłych ełkaesiaków, w dodatku tych, którzy spuścili ów ŁKS do I ligi pod wodzą Piotra Świerczewskiego. Teraz mają okazję, może nie spuścić, ale zdecydowanie przybliżyć ŁKS do ligi drugiej, a jeśli spełnią się czarne scenariusze – może nawet do czwartej.

Jeśli mielibyśmy wskazać jeszcze jakiś mecz z jakąkolwiek stawką – byłoby to spotkanie Sandecji z Polonią Bytom. Czysto teoretycznie, bytomianie mogą się jeszcze utrzymać, wystarczy, że wygrają wszystkie mecze, a reszta rywali z dolnej części tabeli wycofa się z rozgrywek, albo będzie grała juniorami. No, sytuacja nie jest może aż tak tragiczna, ale utrzymanie to scenariusz wyjątkowo odległy. Z drugiej strony, poloniści grają z zespołem, który jest „pierwszy nad kreską”, tj. z Sandecją Nowy Sącz i ewentualne zwycięstwo przybliży ich do „Sączersów” na dystans ośmiu punktów. Biorąc pod uwagę nieprzewidywalność tej ligi – to wydaje się do odrobienia.

***