Myśleliśmy, że taka żenada to tylko u nas…

Jak się okazuje, Meksyk też ma swojego Gordana Bunozę lub – jak kto woli – Maćka Rybusa. Nie chodzi nam o Rafę Marqueza, któremu nagle odkręciła się soda i zaczął najeżdżać na swoich kumpli z New York Red Bulls. Nie, to nie to. Do sieci wyciekła właśnie fotka zawodnika Tottenhamu, Giovaniego dos Santosa, którą pstryknął sobie dwa lata temu (!) w łazience.

Różnica między Giovanim a Gordanem jest taka, że piłkarz Wisły miał na sobie spodnie. Gio poszedł po całości. Ale to podobno dla niego chleb powszedni, bo foty tego typu rozsyłał wielu dziewczynom. Miał tylko pecha, bo jedną musiał zrobić w chuja potraktować nie fair, skoro postanowiła się zemścić. Tak czy inaczej wyszedł mały obciach.

Ale to i tak nic przy jego koledze z reprezentacji. Pamiętacie Andresa Guardado? Piłkarz Deportivo uprawiał cyberseks, ale zdjęcia też wysłał pod niewłaściwy adres…